Suzuki Ignis Hybrid SHVS DualJet Allgrip
Suzuki Ignis powoli zdobywa serca polskich kierowców, ostatnio przedstawiłem Wam wersję 4WD, 2WD a teraz Suzuki Ignis Hybrid SHVS DualJet Allgrip. Mało jest aut z tego segmentu wyposażonych w napęd na cztery koła. Najpopularniejszym konkurentem jest Fiat Panda gdzie ilość egzemplarzy 4×4 w ogólnej sprzedaży sięga kilku procent. Pewnie to samo będzie z Ignisem, większość sprzedaży będzie to wersja 2WD, mało jest zastosowań dla 4WD w tak małym aucie. Mało jest też aut tak małych będących hybrydami a tu mamy jedno i drugie czyli 4WD i hybryda. Pod tym względem jest to absolutny unikat. Na chwilę obecną najrozsądniej byłoby upowszechnić hybrydy albo nawet wprowadzić obowiązek wyposażenia każdego nowego modelu w taki system. Następny krok to szersze upowszechnienie hybryd plug-in by dojść do elektryków. W Polsce gdzie brak gniazdek szybkiego ładowania a prąd jest z węgla elektryki to paranoja.
teraz okiem technicznym
Suzuki Ignis Hybrid SHVS DualJet Allgrip – Silnik/skrzynia
Silniki atmosferyczne nawet te małe potrafią bez problemu przejechać pół miliona kilometrów, w tym przypadku jest to jednostka 1200 ccm i ma 90KM oraz 120Nm. Moment jest dostępny już od 2tys obr w 90% bo silnik ma zmienne fazy rozrządu, niestety u dołu jest tego za mało więc polecam opcję z hybrydą. Zastosowanie skrzyni biegów o jedynie 5 przełożeniach w zupełności wystarcza więc znów tanie rozwiązanie, tanie i bezawaryjne. Silnik nie napracuje się zbyt wiele bo masa auta jest poniżej 900kg dzięki temu mamy rewelacyjną dynamikę poniżej 10.7s do setki.
Trwałość jednostki znanej od lat z innych Suzuki jest bardzo wysoka a w tym przypadku pewnie będzie jeszcze wyższa. Jeśli dodamy do tego parę koników z silnika elektrycznego to okaże się że i ekonomia jest lepsza i trwałość w porównaniu ze zwykłym benzynowcem. Tutaj hybryda jest bardzo uproszczona bo silnik elektryczny jest sprzężony ze spalinowym jako rozrusznik, silnik wspomagający i generator. Proste ale i tanie rozwiązanie.
Suzuki Ignis Hybrid SHVS DualJet Allgrip – zawieszenie/koła/hamulce
I tu znów prostota i niezawodność, przednie zawieszenie to kolumny MacPherson a tył to oś sztywna z wahaczami wleczonymi i sprężynami śrubowymi. To konieczne ze względu na napęd. Hamulce z przodu tarcze wentylowane a z tyłu UWAGA bębny, czyżby wracały do łask? Widać że księgowi rządzą, cóż toż to auto popularne więc tak trzeba. Koła choć malutkie bo 175/65×15 to raczej w Punto 15 lat temu ale przy tej masie okazuje się że są wystarczające. To oczywiście wystarcza bo do masy 875kg jest aż nadto przyczepności. Hamulce dużej ulgi z powodu hybrydy nie mają bo system elektryczny ma jedynie kilka kilowatów ale zawsze to coś. Myślę że poza kilkunastoprocentowym poprawieniem spalania wydłużenie życia okładzin powinno wzrosnąć nawet o jedną trzecią.
Suzuki Ignis Hybrid SHVS DualJet Allgrip – Ekonomia
Ignis jest bardzo ekonomicznym autem właśnie ze względu na niską masę auta wynoszącą dla wersji hybrydowej jedynie 875kg. Średnie spalanie z jazdy mieszanej oscyluje na poziomie 4.9l/100km a w mieście trudno jest przekroczyć 6.0l/100km. W trasie jeśli nie przekroczymy 100km/h wystarczy nam 4.0l na każde 100 kilometrów. Autko niestety powyżej 120km/h przestaje być ekonomiczne bo wtedy spalanie jest na poziomie 5.4l/100km ale to i tak nadal dobry wynik. Pamiętajmy jednak że jego środowisko to miejska dżungla. Przy jego gabarytach zaparkujemy prawie wszędzie i to jest jego ogromny atut. Szkoda że układ hybrydowy ma tak mały silnik elektryczny bo wtedy zużycie paliwa spadło by pewnie o kolejne kilkanaście procent w stosunku do zwykłego modelu.
Suzuki Ignis bez układu hybrydowego