Polacy nie potrafią jeździć po autostradach. Mit czy brutalna prawda?
Obecnie w Polsce mamy ponad 3 tys. kilometrów autostrad i dróg ekspresowych, którymi każdego roku przejeżdżają miliony samochodów. Mimo zwiększonej liczby aut możemy pochwalić się, że liczba śmiertelnych wypadków na drogach krajowych jest coraz mniejsza. Okazuje się jednak, że o wiele większym zagrożeniem stały się autostrady i drogi ekspresowe. Czy Polacy nie potrafią jeździć po autostradach? Niestety okazuje się, że mimo rosnącej liczby kilometrów polskich autostrad, nadal mamy z tym bardzo duży problem. Sprawdziliśmy dlaczego!
Polacy nie potrafią jeździć po autostradach – czy na drogach jest dziś bezpieczniej?
W teorii autostrady i drogi ekspresowe mają nie tylko przyśpieszyć przejazd, lecz także sprawić, aby był bardziej bezpieczny. Kilka pasów ruchu, większa prędkość, komfort i wygoda jazdy, a także znacznie mniej niebezpiecznych sytuacji. Tyle w teorii. W praktyce bowiem ciężko polskie trasy szybkiego ruchu nazwać bezpiecznymi. Niestety winę za to ponoszą kierowcy, którzy wciąż nie potrafią się nimi poruszać. Warto podkreślić, że błędy robią zarówno świeżo upieczeni, jak również doświadczeni kierowcy.
Polacy nie potrafią jeździć po autostradach – jakie błędy popełniamy?
Jednym z najczęściej popełnianych wykroczeń jest oczywiście przekroczenie dopuszczalnej prędkości, która na autostradzie, zgodnie z polskim prawem wynosi 140 km/h. Ponadto bardzo często nie zachowujemy bezpiecznej odległości. Nadmiernie przyśpieszamy, zbyt szybko zbliżamy się do kierowcy z przodu, a w ostatniej fazie oślepiamy go światłami. Do listy autostradowych problemów należy również dodać nieumiejętną i nieuważną zmianę pasów ruchu, zbyt późną sygnalizację manewrów oraz częsty postój na pasie awaryjnym. Wielu kierowców nagminnie jeździ wyłącznie prawym pasem, nieumiejętnie wykorzystuje pas rozbiegowy, a także wyprzedza tuż przed zjazdem. Przy dużych prędkościach takie błędy mogą powodować tragiczne skutki.
Polacy nie potrafią jeździć po autostradach – dlaczego wciąż mamy z tym problem?
Błędy na autostradach i drogach ekspresowych nie wynikają wyłącznie z ignorancji i nieprzestrzegania przepisów. Przyczyną wielu z nich są przede wszystkim nieuwaga, zmęczenie, a także niewiedza. Często również problemem jest zbyt dobry samochód. Kierowca chce się popisać, sprawdzić możliwości auta oraz przetestować swoje umiejętności. Niestety takie testy nie zawsze kończą się pomyślnie.
Twierdzenie, że Polacy nie potrafią jeździć po autostradach może wydawać się zbyt dużym generalizowaniem problemu. Oczywiście jest wielu kierowców, którzy doskonale radzą sobie na drogach szybkiego ruchu i nie potrzebują żadnych wskazówek. Pamiętajmy jednak, że na drodze istotnie jest nie tylko nasze zachowanie, lecz także innych kierowców. Dziś, na kilka godzin przed rozpoczęciem majówki warto zastanowić się, jakie błędy sami popełniamy i spróbować je wyeliminować. Dzięki temu zarówno wyjazdy, jak również powroty będą o wiele bardziej bezpieczne.
Przeczytaj również:
Niemiecki plan elektromobilności