Jazda podczas silnej burzy – o czym należy pamiętać?

Tegoroczne lato udowadnia, jak bardzo niestabilna potrafi być pogoda. Od niemal nieludzkich upałów, aż po porywisty wiatr, gradobicie, burze z gwałtownymi wyładowaniami – takie niespodzianki są niezwykle niebezpieczne i mogą zaskoczyć nawet doświadczonych kierowców. Jazda podczas silnej burzy jest ryzykowna, ale stosując się do kilku zasad, można zminimalizować ryzyko z tym związane.

Jazda podczas silnej burzy – jeżeli to możliwe, zatrzymaj samochód

Ulewne opady deszczu mogą ograniczyć widoczność do kilkunastu, a w ekstremalnych sytuacjach, nawet do kilku metrów. Jazda w takich warunkach to proszenie się o kłopoty. Nawet jeżeli zachowasz odpowiednią ostrożność, na swojej drodze możesz spotkać niedoświadczonego kierowcę, który w przypływie paniki (tak, to się zdarza) popełni błąd.

Jazda podczas silnej burzy – na postój wybierz otwartą przestrzeń

Jeżeli to możliwe, zatrzymaj samochód, ale tylko poza drogą i poza jej poboczem. W przeciwnym wypadku, sprowadzisz zagrożenie nie tylko na siebie i na swoich ewentualnych pasażerów, ale też na innych użytkowników drogi. Kiedy z nieba spada ściana wody, pasy na jezdni są niemal niewidoczne. Niemal niewidoczny będzie też twój samochód, a już na pewno trudno będzie stwierdzić, czy znajduje się w ruchu, czy jest zatrzymany. Nawet włączone światła awaryjne mogą nie pomóc w tej sytuacji. Bardzo często zdarza się, że kierowcy używają ich, żeby poinformować o jeździe z bardzo niską prędkością. Nie rób tego, nie wprowadzaj innych w błędną sugestię. Wyjątkiem są autostrady i drogi ekspresowe. Gdy na takiej trasie twoja prędkość spada znacznie poniżej dopuszczalnej, włącz światła awaryjne.

Na postój wybierz otwartą przestrzeń, z dala od drzew, najlepiej o utwardzonej nawierzchni. Konary kładące się niczym zapałki to typowy krajobraz, który pozostawia po sobie każda większa nawałnica. Unikaj nisko położonych punktów. Jeżeli w zagłębieniu terenu zgromadzi się woda, wyjazd może okazać się niemożliwy. Najlepszym miejscem na postój jest stacja benzynowa. Pod solidnym zadaszeniem, ryzyko uszkodzenia samochodu jest minimalne. Jeżeli jednak jesteś zmuszony do postoju na drodze, pozostaw włączone światła i nie zapominaj o światłach awaryjnych. Trójkąt ostrzegawczy? W tym temacie, przepisy są jasne, ale zdrowy rozsądek podpowiada, że silny wiatr, który zazwyczaj towarzyszy gwałtownym burzom, zmiecie go poza drogę, a wychodząc z samochodu, narażasz się na potrącenie. Jeżeli masz w samochodzie kamizelkę odblaskową, zawiąż ją na lusterku zewnętrznym. Nie gaś silnika. Niewykluczone, że warunki zmuszą cię do szybkiego opuszczenia miejsca postoju. Poza tym, warto zadbać o to, żeby szyby nie były zaparowane.

Jazda podczas silnej burzy – unikaj dróg lokalnych

Jeżeli jednak musisz kontynuować jazdę, unikaj dróg, które prowadzą między lasami. Po pierwsze, ze względu na spadające gałęzie i łamiące się konary. Po drugie, ze względu na ich stan. Wiele dróg o statusie powiatowym czy krajowym, nadal przedstawia fatalną kondycję. Jeżeli nie znasz trasy, każda kałuża, a tych nie zabraknie, to potencjalna pułapka, która może kryć wyrwę czy otwartą studzienkę ściekową. Unieruchomienie samochodu, to w takiej sytuacji jeden z najgorszych scenariuszy. Jeżeli droga zamieniła się w strumień, zawróć i poszukaj innej trasy. Dlaczego? Ponieważ nawet duży i ciężki samochód może zostać zmyty z drogi. Poza tym, nie jesteś w stanie przewidzieć, jak głęboka jest woda. Decydując się na jazdę, ryzykujesz zalanie elektroniki, lub w najgorszym wypadku – komór spalania w silniku.

Przez kałuże przejeżdżaj bardzo powoli. Nie tylko ze względu na potencjalne niespodzianki, kryjące się pod wodą, i na ryzyko unieruchomienia samochodu. Wytworzona przez twój pojazd fala uderza wprost w szybę nadjeżdżającego z przeciwka samochodu. To dezorientuje i na krótką chwilę ogranicza widoczność do zera.

Najbezpieczniejsze będą autostrady i drogi ekspresowe. Jeżeli to możliwe, wybierz właśnie taką trasę, nawet jeżeli oznacza to konieczność pokonania dłuższego dystansu. Dostosuj prędkość do panujących warunków. Nawet jeżeli na co dzień nie używasz klimatyzacji, w takich warunkach powinieneś ją uruchomić. Osuszone powietrze zapobiegnie parowaniu szyb.