Fani Królowej Ludzkich Serc będą mieli szansę, aby wylicytować zaręczynowe auto księżnej Diany. Jej Ford Escort Ghia z 1981 roku pójdzie pod młotek 29 czerwca.
Historia prezentu
Nawet blisko 24 lata po tragicznej śmierci księżnej Diany w 1997 roku, pamięć o jednej z najbardziej lubianych postaci naszych czasów, jest wciąż żywa. 4 czerwca przyszła na świat córka jej syna, księcia Harry’ego i Meghan Markle. Świeżo upieczeni rodzice uhonorowali jej pamięć, nazywając dziewczynkę Lilibet „Lili” Diana Mountbatten-Windsor. Z kolei 29 czerwca nieznany jeszcze szczęśliwiec będzie miał szansę wejść w posiadanie jednego z najbardziej pożądanych memorabiliów, jakie pozostawiła po sobie Diana. Chodzi o jej pierwszy samochód, Ford Escort Ghia z 1981 roku, który trafił w ręce młodziutkiej Diany prosto z salonu. Auto podarował jej książę Karol na dwa miesiące przed ich ślubem w 1981 r. Na wczesnym etapie ich związku Diana była wielokrotnie fotografowana za kierownicą tego drobnego, czterodrzwiowego sedana. Jeździła nim m.in. na oficjalne królewskie zaręczyny, a także na rozgrywki polo, w których brał udział Karol. Zdjęcie auta znajdziecie tutaj.
Ile jest warte zaręczynowe auto księżnej Diany?
Dom aukcyjny Reeman Dansie Auctioneers, w którym auto zostanie wystawione na licytację, deklaruje, że auto wciąż jest w doskonałej kondycji. Zapewnia, że samochód ma oryginalną tapicerkę i lakier. Pojazd posiada również oryginalnymi tablicami rejestracyjnymi i figurką żaby na masce. Jest ona kopią tej, którą podarowała Dianie jej siostra, Lady Sarah Spencer. Symbolizuje bajkę o pięknej dziewczynie, której pocałunek przemienił żabę w księcia. Wybór Karola co do tego, a nie innego modelu samochodu, może dziwić wielu miłośników motoryzacji i dobrych aut. Dlaczego następca tronu zdecydował się akurat na ten mało prestiżowy model? Warto wiedzieć, że ówcześni Brytyjczycy naprawdę uwielbiali Escorty. Produkowane na Wyspach i w Europie, były jednymi z najlepiej sprzedających się samochodów w Wielkiej Brytanii. Model, który Karol podarował Dianie, był natomiast efektem współpracy niemieckich i brytyjskich producentów Forda.
Samochód spędził ostatnie 20 lat w prywatnych rękach. To już ostatnie dni, kiedy auto należy do kolekcjonerki, która starała się utrzymać Escorta w jak najlepszym stanie i zachowała oryginalne tablice rejestracyjne. Jeżeli dodamy do tego fakt, że dotychczasowa właścicielka jest ogromną fanką księżnej Diany, to nikogo nie powinna dziwić doskonała kondycja auta. Co więcej, aby zapewnić pojazdowi maksymalną ochronę, kobieta ukrywała jego pochodzenie nawet przed najbliższymi osobami. Licznik w Escorcie księżnej Diany wskazuje 133 575 kilometrów przebiegu. Dom aukcyjny przewiduje, że sprzeda auto za cenę oscylującą między 29,000 a 40 000 funtów. To nie jedyny samochód księżnej Diany, jaki poszedł pod młotek. W 2020 roku ciemnozielony kabriolet Audi 80 z 1994 roku wylicytowano za 58 000 funtów. Diana jeździła również Jaguarem XJ-S.C, którego zmodyfikowała tak, aby jej dwaj synowie mieścili się na tylnym siedzeniu.
Słuchaj Radia Bezpieczna Podróż
Źródła: www.architecturaldigest.com, www.uk.sports.yahoo.com