Jakie niebezpieczeństwa mogą czyhać na Twojego psa podczas spaceru? Kiedy Twojego psa może ugryźć żmija zygzakowata? Jakie psy są najbardziej zagrożone po ukąszeniu żmii? Jakie mogą być objawy ukąszenia psa przez żmiję? Co robić kiedy psa ukąsi żmija? oraz jakie dylematy mają wolontariusze, kiedy nieprzewidywalnego psa ukąsi żmija?
Na te pytania odpowiedź znajdziesz w poniższym artykule. Zachęcam do lektury. Ukąszenie psa przez żmiję.
Kiedy żmija atakuje psa?
Wydawać by się mogło, że spacer z psem w lesie, w niedzielne słoneczne popołudnie i jeszcze kiedy pies jest odpowiednio zabezpieczony to jest ubrany w szelki, ma obrożę a smycz jest wpięta jednym karabińczykiem do szelek a drugim do obroży nie może stanowić zagrożenia życia zwierzęcia. Niemniej jednak wszystko jest możliwe, o czym przekonałam się niedawno, kiedy to jednego z czworonogów ze schroniska w Józefowie koło Legionowa ugryzła w wargę żmija zygzakowata. Generalnie żmija atakuje, kiedy czuje zagrożenie lub kiedy zatakuje ją pies. Żmije zaopatrzone są w zęby jadowe. Wpuszczany jad niszczy układ krwionośny ofiary.
Najbardziej niebezpieczne ukąszenia są dla psów o niewielkiej masie ciała. Bardzo ważna jest także kondycja ugryzionego psa. Najbardziej zagrażające życiu są ukąszenia w okolice głowy i szyi. Wtedy może dojść nawet do uduszenia psa. Istotny jest także fakt jak bardzo aktywny jest pies przed ukąszeniem. Im pobudzenie psa jest większe, tym szybciej jad rozejdzie się po jego organizmie.
Ciekawostką jest, że w przypadku kiedy pies był już wcześniej ukąszony przez żmiję i przeszedł odpowiednie leczenie, jego organizm zdążył już wytworzyć chroniące go przeciwciała.
Ukąszenie psa przez żmiję-po czym poznać?
Pierwszym objawem, na który powinniśmy zwrócić uwagę jest rana, obrzęk, zaczerwienienie, krwiaki czy martwica. Innymi objawami, wskazującymi, że niezwłocznie zwierzę powinno trafić do lecznicy weterynaryjnej są: apatia, osłabienie, drżenie mięśniowe oraz mogące im towarzyszyć ślinienie oraz poszerzenie źrenic.
Niestety może nawet dojść do zatrzymania krążenia i oddychania.
Kluczowy w tym przypadku jest czas. Nadrzędne jest zawiezienie pacjenta do kliniki maksymalnie dwie godziny po ugryzieniu, gdyż w przeciwnym razie pies może zakończyć swój żywot. Mamy obowiązek upewnienia się, czy dana klinika ma na stanie antytoksynę.
Trzeba pamiętać, że taką substancję można podać psu tylko raz ze względu na wstrząs anafilaktyczny. Ważne jest także wdrożenie odpowiedniego leczenia: przeciwwstrząsowego, przeciwzapalnego oraz podanie leków przeciwhistaminowych czy antybiotyków o szerokim zastosowaniu.
W momencie kiedy pies otrzyma pomoc weterynaryjną liczy się doba. Większą wiarę w powodzenie leczenia możey mieć kiedy pies nie jest apatyczny, a wręcz przeciwnie przejawia oznaki aktywności i zadowolenia.
Generalnie leczenie trwa 10 dni, a reakcja na przyjęte leki może być bardzo różna.
Optymistycznym, jeżeli mogę posłużyć się takim słowem wariantem jest tak zwane ukąszenie suche, czyli takie gdzie nie zostaje wpuszczony jad.
Ukąszenie psa przez żmiję-Feniks pies szczególny
Feniks jest około sześcioletnim, średniej wielkości psem, a należy do grona tych nieprzewidywalnych.
Feniks ma swój charakter i osobowość. Nie znamy niestety jego przeszości, ale jesteśmy pewne, że nie była usłana różami. Feniks jest bardzo specyficzny i wybiera sam sobie osoby, z którymi trzyma sztamę. Nie lubi dzieci, a kontakty z nowo poznanymi osobami traktuje z rezerwą. W schronisku Feniks ma swoich ulubionych opiekunów i to z nimi jest najbardziej szczęśliwy. Uwielbia spacery i czuje się na nich jak ryba w wodzie. Potrafi się bawić i ganiać za piłką. Jednak z uwagi na jego nieprzewidywalność większość osób wobec Feniksa zachowuje dystans.
Ukąszenie psa przez żmiję-zaatakowanie Feniksa
Ostatnio w schronisku, właśnie podczas spaceru Feniksa ukąsiła żmija zygzakowata. Typujemy, że była to żmija młoda, gdyż takie właśnie rodzą się we wrześniu. Feniks momentalnie spuchł w okolicy wargi i wymagał natychmiastowej pomocy weterynaryjnej. W takich okolicznościach wolontariusze muszą szybko podjąć decyzję, czy pomóc psu o specyficznym charakterze , licząc się z tym, że mogą zostać pogryzieni.
Feniksa bardzo szybko odwieziono do lecznicy weterynaryjnej, gdzie udzielono mu fachowej pomocy. Ból i dyskomfort był na tyle silny, ze Feniks okazał się grzecznym psem i ułożonym podróżnikiem. Pozwolił innym na dotyk i na udzielenie sobie pomocy.
Trzymam bardzo mocno kciuki za jego metamorfozę.
Bardzo lubię Feniksa i marzę, żeby znalazł dom i kogoś kto da mu szansę na lepsze jutro. Historia ta pokazała, że warto okazać swoje serce, nawet i tym specyficznym.
Wierzę, że Feniks wkrótce zamieszka w domu, najlepiej z ogrodem, gdzie będzie mógł dać upust swojej energii u boku osoby, która zostanie jego prawdziwym przyjacielem.
zachęcam do obejrzenia: Żmija – czy groźna? Pierwsza pomoc po ukąszeniu dla psa i człowieka (dr D. Sumińska i inni)
zapraszam do lektury:Psia bezdomność – schronisko w Józefowie
