Od 1 stycznia 2024 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wyniesie 4242 zł brutto. 1 lipca 2024 roku to wzrost do 4300 zł brutto. Podwyżka oznacza wzrost o 21,5% w stosunku do kwoty obowiązującej od 1 stycznia 2023 roku (3490 zł), czyli o 752 zł brutto.
Od 1 stycznia 2024 roku osoby zarabiające pensję minimalną dostaną 3221,98 zł netto. Po lipcowej podwyżce będzie to 3261,53 zł netto. Podwyżka dotyczy także minimalnej stawki godzinowej dla określonych umów cywilnoprawnych. Tu od 1 stycznia 2024 roku będzie wynosiła 27,70 zł brutto, a od 1 lipca 2024 roku – 28,10 zł brutto. Podwyżka ma na celu poprawę sytuacji pracowników i zmniejszenie nierówności dochodowej. Może to wpłynąć na wzrost kosztów pracy, inflacji i bezrobocia.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, możesz odwiedzić stronę rządową gov.pl. Oficjalne dane i uzasadnienie rządu dotyczące podwyżki płacy znajdziesz w dokumencie. Rozporządzenie w sprawie minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2024 r.
Czy nowy rząd utrzyma zaplanowane minimalne wynagrodzenie
Podwyżka płacy najniższej w Polsce jest tematem, który budzi wiele emocji i dyskusji. Według poprzedniego rządu, wzrost minimalnego wynagrodzenia ma poprawić sytuację pracowników i zmniejszyć nierówności dochodowe. Według krytyków, podwyżka może zaszkodzić konkurencyjności gospodarki i spowodować wzrost bezrobocia. Zgodnie z szacunkiem, liczba osób objętych podwyższeniem minimalnego wynagrodzenia za pracę wyniesie 3,6 mln.
Rząd Mateusza Morawieckiego argumentował, że podwyżka płacy minimalnej jest konieczna ze względu na inflację. Jej przyczyną jest atak Rosji na Ukrainę i trwająca wojna. Ponadto, rząd podkreśla, że podwyżka ma na celu poprawę sytuacji pracowników, którzy dostają najniższe wynagrodzenie, i zwiększenie ich siły nabywczej.
Przeciwnicy podwyżki płacy twierdzą, że może ona mieć negatywne skutki dla gospodarki i rynku pracy. Niektórzy eksperci i przedsiębiorcy obawiają się, że podwyżka może spowodować wzrost kosztów pracy, spadek rentowności firm, ograniczenie inwestycji i innowacji, a także utratę miejsc pracy i wzrost szarej strefy. Donald Tusk obiecuje podwyżki dla nauczycieli, urzędników i funkcjonariuszy oraz utrzymanie podwyżek dla emerytów. A co z pozostałymi, czy przewidziano jakiś wzrost?
Na zakończenie zapraszam do lektury artykułu Minimalne wynagrodzenie w 2023 roku