Firma zaprzecza zarzutom i twierdzi, że dba o bezpieczeństwo młodych użytkowników

Meta, właściciel Facebooka i Instagrama, ma problem. Jest oskarżona o „wylęgarnię” dziecięcych drapieżników. Wykorzystują oni zdjęcia i wiadomości seksualne na jej platformach. Tak twierdzi pozew wniesiony przez prokuratora generalnego Nowego Meksyku, który opiera się na wewnętrznych dokumentach firmy. Wyzysk seksualny dzieci na platformach Meta

 

Dyrektor Apple zaalarmował Meta o próbie zamówienia 12-latka

W skardze jest opisany szokujący przypadek. W grudniu 2020 r. dyrektor Apple zgłosił Meta. Ktoś chciał „zamówić” jego 12-letnie dziecko na Facebooku. Według skargi, dziecko otrzymało wiadomość od nieznajomego, który zaproponował mu 200 dolarów za spotkanie w hotelu. Dziecko odpowiedziało, że ma 12 lat, na co napastnik napisał: „To nie problem”.

Dyrektor Apple skontaktował się z Meta, aby zgłosić ten przypadek i poprosić o usunięcie konta napastnika. Ze skargi wynika, że Meta zwlekała. Poprosiła o więcej informacji. Na przykład nazwę użytkownika i numer telefonu. W międzyczasie, napastnik nadal wysyłał wiadomości do dziecka, prosząc o zdjęcia i podanie adresu.

Meta obawiała się reakcji Apple

Skarga twierdzi, że Meta nie reagowała szybko. Dyrektor Apple zgłosił problem. Pracownik Meta bał się o usunięcie Facebooka z App Store. Taka decyzja mogłaby mieć katastrofalne skutki dla biznesu Meta, ponieważ większość jej przychodów pochodzi z reklam na urządzeniach mobilnych.

Apple jest bardzo wkurzony na Meta. Grozi usunięciem Facebooka z App Store. Tak pisze wewnętrzny dokument Meta, według skargi. W dalszej części „zapytano, czy istnieje harmonogram, kiedy „powstrzymamy dorosłych od wysyłania wiadomości do nieletnich w IG Direct”.

Aplikacje Meta nadal pojawiają się w Apple App Store i nie jest jasne, czy sama firma kiedykolwiek bezpośrednio pytała Meta w tej sprawie. Apple nie odpowiedział natychmiast na prośbę o komentarz.

Meta zaprzecza zarzutom i broni swojej polityki

Meta w czwartkowym oświadczeniu odrzuciła zarzuty prokuratora generalnego i twierdziła, że dba o bezpieczeństwo młodych użytkowników na swoich platformach. Firma podkreśliła, że ma ponad 30 narzędzi, które wspierają nastolatków i ich rodziców, takich jak kontrola rodzicielska, ograniczenia czasu ekranu, filtry treści i blokowanie niechcianych kontaktów.

„Chcemy, aby nastolatki miały bezpieczne i odpowiednie do wieku korzystanie z Internetu, dlatego mamy ponad 30 narzędzi, które wspierają je i ich rodziców. Spędziliśmy dziesięć lat pracując nad tymi kwestiami” – powiedziała w oświadczeniu rzeczniczka Meta Liza Crenshaw. „Skarga błędnie opisuje naszą pracę, posługując się wybiórczymi cytatami i wyselekcjonowanymi dokumentami”.

Crenshaw dodała, że Meta korzysta z „zaawansowanej technologii” i współpracuje z ekspertami ds. bezpieczeństwa dzieci, Krajowym Centrum ds. Dzieci Zaginionych i Wykorzystywanych oraz organami ścigania, aby pomóc chronić młodych ludzi i „wykorzeniać drapieżników”.

Meta miała problemy z weryfikacją wieku i treściami seksualnymi

Skarga prokuratora generalnego nie jest pierwszym aktem oskarżenia przeciwko Meta w związku z narażaniem dzieci na wyzysk seksualny. W zeszłym roku 33 stany wniosły pozew zbiorowy przeciwko firmie, zarzucając jej, że nie zamyka większości kont należących do dzieci poniżej 13 roku życia i zbiera ich dane osobowe bez zgody rodziców.

Skarga powołuje się również na wewnętrzne dokumenty Meta, które pokazują, że firma od dawna miała problemy z wykrywaniem, gdy młodzi i nieletni użytkownicy fałszywie podają swój wiek na swoich platformach, oraz że jej aplikacje narażają młodych użytkowników na treści o charakterze seksualnym i nieodpowiednie wiadomości od dorosłych.

Na przykład w prezentacji dla komisji audytowej Meta z maja 2018 r. firma stwierdziła, że „nieproporcjonalna liczba naszych młodszych użytkowników rejestruje się, podając nieprawidłowy wiek” – czytamy w skardze. Dwa lata później firma rzekomo utworzyła „Pokój ds. egzekwowania prawa dla osób nieletnich”, aby zaradzić rosnącym zaległościom w zakresie kont podejrzanych o przynależność do dzieci, które zarejestrowały się jako starsi użytkownicy.

W skardze cytowany jest również wewnętrzny dokument z 2019 r., który opisuje rodzaje „wyzysku ludzi”, które mają miejsce na platformach Meta. „Firma ustaliła, że najczęstszym zjawiskiem było werbowanie dzieci do udziału w czatach wideo o charakterze seksualnym, często za pomocą fałszywych kont lub podszywania się pod inne dzieci” – czytamy w skardze.

Prokurator generalny Nowego Meksyku domaga się od Meta zapłaty odszkodowania za szkody wyrządzone dzieciom i ich rodzinom, a także wprowadzenia zmian w swojej polityce i praktykach, aby zapobiec dalszemu wyzyskowi. Meta zapowiedziała, że będzie bronić się przed zarzutami w sądzie.

Zobacz także: Microsoft Najbardziej wartościową marką na świecie

Ciekawe wideo: Jak rodzice mogą pomóc swoim dzieciom używać nowych technologii w

bezpieczny i konstruktywny sposób?

Słuchaj nas online!