Ostatnio można było spotkać się z informacją o niezwykle kosztownym przypadku roztargnienia, które miało miejsce w Warszawie. Otóż pan Cezary, wieloletni mieszkaniec Warszawy, z racji wykonywanych przez siebie obowiązków porusza się samochodem. Po powrocie do domu korzysta z miejsca parkingowego zlokalizowanego w obrębie strefy płatnego parkowania. Niestety pomimo iż jest osobą niezwykle precyzyjną, dokładną i skrupulatną zdarzyło mu się zapomnieć o wykupieniu abonamentu parkingowego na kolejny okres rozliczeniowy. Roztargnienie kierowcy z Warszawy
Pan Cezary, główny bohater artykułu przez lata regularnie wnosił opłatę abonamentową pozwalającą mu parkować w miejscu zamieszkania. Niestety, ponieważ jest tylko człowiekiem zdarzyło mu się zapomnieć o przedłużeniu abonamentu. Dzień w dzień opuszczał parking i wracał na niego, i nie spotykały go żadne reperkusje. Za wycieraczką samochodu nie znajdował żadnych powiadomień, nikt nie założył mu blokady na koło. Tym bardziej samochody nigdzie nie odholowano. Wszystko to poniekąd przyczyniło się do faktu, iż pan Cezary żył w nieświadomości. Wszystkiemu położył kres list polecony od Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie, informujący o konieczności wniesienia przez pana Cezarego opłaty w wysokości 46 820 zł.
Skąd taka kwota za roztargnienie kierowcy z Warszawy
Wytłumaczenie tak wysokiej kwoty jest stosunkowo proste. Kiedy okazało się, że skończył się abonament pana Cezarego, w okresie od 1 grudnia 2022 do stycznia 2024 roku, samochód skontrolowano 155 razy. Za każdym razem wystawiano tak zwaną “opłatę dodatkową”, która w Warszawie wynosi 300 zł. Naturalnym działaniem pana Cezarego było napisanie reklamacji, tę jednak odrzucono. Próba “dogadania się” z dyrekcją Zarządu Dróg Miejskich zakończyła się podobnie. Sprawa jest obecnie rozpatrywana w Biurze Długu i Restrukturyzacji Wierzytelności miasta stołecznego Warszawy. Zapominalski kierowca wciąż liczy na polubowne załatwienie sprawy, pozwalające mu uniknąć ogromnej opłaty. Ponieważ z punktu widzenia Warszawskiego ZDM-u podjęte przez niego działania są całkowicie zgodne z zasadami korzystania z miejsc parkingowych, w strefie płatnego parkowania, więc raczej ciężko będzie panu Cezaremu osiągnąć kompromis.
Zaistniałej, nieprzyjemnej sytuacji można było uniknąć, pan Cezary składając wniosek o abonament mógł umieścić w nim swój kontaktowy numer telefonu. Gdyby to uczynił, przypomnienie o zbliżającym się końcu abonamentu, dotarłoby do niego miesiąc przed jego upływem. Niestety w przypadku zapominalskiego kierowcy, ZDM nie dysponował takim numerem.
W chwili obecnej, ostateczna decyzja zapadnie w Biurze Długu i Restrukturyzacji Wierzytelności miasta stołecznego Warszawy.
Mogło ci umknąć: Brak OC – płać lub pójdziesz z torbami
********
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, jest on przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami. Niektórzy z nas mają znaczne dysfunkcje jak porażenie mózgowe jednak walczymy bo umysły mamy dzielne dzięki takim jak TY. Takim którzy dają nam wiarę w sens tego co robimy. Im większy nasz zasięg tym więcej takich jak MY znajdzie sens życia dzięki takim jak TY.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Przełam swoje bariery, dołącz do nas, mamy świetne narzędzia do niwelowania różnic i doświadczenie w kształceniu osobowości. Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego. Razem pokonamy trudności a ty zostaniesz świetnym dziennikarzem. Walcz razem z nami o lepsze jutro takich jak TY i MY. kontakt@radiobp.org
Polecamy: Kulinarną Nawigację z Szefem Narodowej Reprezentacji Kulinarnej, oraz restaurację Zdrówko prowadzoną przez osoby niepełnosprawne.