Kto z nas na widok ,,komarka” czy poczciwej motorynki nie uśmiechnie się idąc po ulicy…Podstawiając Polskę pod światowe statystki z lat świetności fabryki, nie wypadamy wcale tak źle. Nie każdy z nas jednak wie, że Romet z początku zajmował się produkcją rowerów, które do dziś ma w swojej ofercie.
W 1948 roku podjęto decyzję o budowie Zjednoczonych Zakładów Rowerowych, wpłynęło to na szybki wzrost produkcji polskich rowerów w następnych latach. Najbardziej kultowym rowerem marki Romet jest niepodważalnie WIGRY 3. Większość z nas własnie od tego charakterystycznego modelu zaczęło swoją przygodę z rowerami, do dziś wywołuje nostalgię u wielu osób. Pod koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku, zrodził się plan rozszerzenia produkcji o motorowery. Decyzję podjęto nie tylko z racji zapotrzebowań rynkowych, ale również pozycji międzynarodowej. Ówczesny ustrój nie pozwalał na zostanie w tyle za kapitalistycznymi Niemcami czy Francją, które produkowały już motorowery. Konstruktorzy z Rometa przystąpili do projektowania głównie w oparciu o własne konstrukcje, a z braku działu testowego zmuszeni byli testować prototypy w ruchu ulicznym. Pierwszy motorower Rometa został oznaczony kryptonimem MR 230 komar. Był to motorower stworzony dla mas, jeździli nim dosłownie wszyscy. W 1961 roku sprzedano blisko 4000 sztuk i stanowiło to około 30% wszystkich dostępnych motorowerów na rynku. Popyt na motorower owej marki był tak duży, że zdecydowano się otworzyć kolejną fabrykę. 1968 roku Romet objął 98% całego rynku.
Konstruktorzy spod znaku Rometa pracowali nad nowymi konstrukcjami, unowocześniając jednocześnie produkowane modele. Na pewno ważnym krokiem w historii Rometa jest motorower Romet Ogar 200, który posiadał silnik 223 z czechosłowackiej Jawki. Silniki importowano z Czechosłowacji w ilości 40.000 sztuk rocznie, były one specjalnie dławione aby dostosować ich moc do polskich przepisów. Był to motorower dwuosobowy, który w porównaniu z polskimi silnikami był dużo bardziej żwawszy i lepiej wkręcał się w obroty. Po MR 230 wprowadzono wiele modeli takich jak Kadet 780, Kadet 110 Automatic z silnikiem Jawki oraz najmocniejszy z całej stajni, Romet 50T, który rozwijał 2,5 konia mechanicznego i rozpędzał się do 65 km/h. Ostatnim produkowanym modelem był Chart 210, przez ludzi nazywany polskim Simsonem z racji jego niezawodności i nieporównywalnej nowoczesności w stosunku do poprzednich modeli. Osobiście uważam, że jego problemem było zbyt późne wprowadzenie go do produkcji. Mimo wszystko miał w miarę nowoczesną sylwetkę, seryjnie montowane kierunkowskazy, światło stop oraz hydrauliczne amortyzatory.
Romet osiągnął spore sukcesy na rynku światowym. Już w roku 1966 na eksport trafiło blisko 13.000 sztuk. W latach świetności liczba ta sięgała ponad 20.000 sztuk. Eksportowaliśmy nasze ,,Romeciki ” do Szwecji , Niemiec a nawet Nigerii czy Turcji . Łącznie na rynek światowy trafiło ponad 145.000 sztuk Rometów. Był on bardzo chwalonym motorowerem poza granicami naszego kraju a jego prestiż był bardzo wysoki.
W okresie swojej największej świetności Romet produkował blisko 1.200.000 rowerów i 200.000 motorowerów, mimo tego po motorowerze Chart było tylko gorzej. W 1991 roku Romet staje się spółką akcyjną, a w 1998 roku w wyniku nieudanej prywatyzacji zakłady R1 przestają istnieć. W konsekwencji w 2005 roku Zakłady Rowerowe ,,Romet” przestają istnieć całkowice.
Los Rometa odmienił się w 2006 roku za sprawą ARKUS & ROMET GROUP Sp. z o.o., która przejęła nie tylko markę, ale również polską tradycję. Z początku w ofercie pojawiły się same chińskie skutery, ale na szczęście teraz oferta jest bardzo bogata i powinna zaspokoić oczekiwania konsumentów.
Jakie Wy macie wspomnienia z produktami firmy spod znaku pegaza? Co myślicie o obecnej sytuacji Rometa?
Na zdjęciach pokazaliśmy m.in. Kadeta Mateusza Gutowskiego oraz Charta Bartka Kubika.
przeczytaj prawdę o kaskach rowerowych