Ostatnio zakończyliśmy jak Kamil kupił wreszcie swoją wymarzoną Mazdę Xedos 9, silnik 2.5 V6 DOHC 24 Valve oznaczenie KL 164 KM zespolony ze skrzynią automatyczną 4 stopniową, rok produkcji 1993. Ponieważ auto nie wyglądało „dobrze” w ciągu 3 miesięcy Kamil totalnie wszystko „wybebeszył”, całe wnętrze zostało wyrzucone i włożone nowe z jasnej skóry, boczki, fotele, wyprany został dywan i podsufitka.
Zapraszam do przeczytania pierwszej części: Przygoda Kamila z Mazdą Xedos 9
Po złożeniu całego wnętrza przyszedł czas na uruchomienie silnika. „Wiem ktoś powie, nie ta kolejność, jak ja to przemyślałem. Przemyślałem to tak, że miałem silnik drugi w garażu, więc jeżeli nawet by nie działał, to jednostka stała i czekała na czarną godzinę” – opowiada Kamil.
„Po włożeniu aparatu zapłonowego wraz z kablami moja narzeczona dokonała pierwszego rozruchu, przekręciła kluczyk i auto odpaliło od strzała, jak by dopiero co wczoraj było zgaszone, zauważyłem że, jeden przewód nie wpiął się i wypadł z aparatu, zgasiła, wpiąłem i usłyszałem czystą i równą pracę V6 o oznaczeniu silnikowym KL. Wymieniłem pompę wody, paski osprzętu, założyłem 17’ felgi, poskładałem wszystko razem i po 3 miesiącach nadszedł czas na wyjazd spod garażu na ulicę, auto wyjechało i w bramie usłyszałem nie miły rzegot… Przy pierwszym zakręcie, rozsypał się przegub i Xedos musiał wrócić na holu…. Wymieniłem przegub i pierwsza przejażdżka odbyła się pełną gębą. Byłem tak szczęśliwy, że w końcu mam moją wymarzoną Mazdę! I tak się zaczęło, pierwszy przegląd, zawieszenie wzorowe, brak korozji na podłodze, troszkę słaby ręczny ale dostateczny, ubezpieczenie i w drogę. Wyszło jeszcze kilka rzeczy po drodze, nie dokręcona skrzynia do bloku, zablokowany termostat etc. Po naprawach autem zacząłem jeździć codziennie. Jako, że nadchodziła zima a ja nie miałem opon zimowych, auto miało trafić do garażu na zimę, ale pech chciał tak, że auto się w czasie jazdy zapaliło i wróciło na lawecie z wypalonym tyłem” – kontynuuje Kamil.
Cały bagażnik był spalony. Byłem strasznie załamany, że moja cała praca i całe szczęście, stoi przed domem ze spalonym wnętrzem. Auto przestało całą zimę przed domem. Zastanawiałem się co z tym samochodem zrobić, czas był ciężki, pracy nie miałem, pieniążków również. Wyczyściliśmy auto z proszku gaśniczego, umyliśmy wstępnie i szukałem przyczyny i ją znalazłem. Decyzja już prawie zapadła i już miałem auto rozbierać, lecz ludzie na forum Mazdaspeed pisali: Nie poddawaj się, już tyle zrobiłeś, nie poddawaj się dasz radę, wierzymy w to że zrobisz to auto i wróci na drogi” – wspomina Kamil. „Przyszedł kwiecień, zrobiło się cieplej, znalazłem pracę i zakupiłem całe wnętrze bagażnika z kawałkiem wiązki elektrycznej. Fakt że wiązka była z Mazda Millenia (wypust na USA) ale była. Zapakowałem cały tył laguny fantami do odbudowy, ponieważ był od znajomego koszta tylko 70 zł. Spędziłem pełne 3 dni na lutowaniu elementów i czytaniu schematów elektrycznych. Potem przyszedł czas na podłączeniu akumulatora i rozruchu. Woda stała obok i cała rodzina w gotowości. Pierwsze przekręcenie, kluczyka i rozruch. Odpaliło i prawie wszystko działało. Nie grzała tylna szyba oraz nie miałem przeciwmgłowego tył. I znowu nastało szczęście i uśmiech na twarzy. Poskładałem wnętrze bagażnika oraz resztę elementów i wszystko działa w 100%” – z uśmiechem kontynuuje Kamil.
Wreszcie zaczęło się MOD-zenie.
W aucie zostało zmienione wyposażenie z Exclussiv na Buissnes ++, felga Speedline 17’ 7J (tylko na UK dla Xedos 9).
„Wyjazd do UK tym samochodem pozwolił mi na zmianę CA (jednostka sterująca 2DIN JVC oraz głośniki Vibe), zakup nowych butów dla Mazdy, wymiany olei, oraz zakup rzeczy, które na rynku wtórnym są ciężko dostępne, typu grill z rocznika 1999, białe kierunkowskazy z blendami w zderzak przedni, tylne lampy z rocznika 1999, zakup tylnego zderzaka aby zlikwidować hak. Po powrocie z UK do PL, auto dostało nowe zabawki, zderzak, grill, chłodnicę klimatyzacji. Przez kolejne lata udało mi się dostać chromowane klamki do środa, lampki z chromowanymi guzikami, lewarek zmiany biegów z chromami. Zaadoptowałem również konsolę środkową z rocznika 2001, wpadły fabryczne gwizdki w drzwi. W zeszłym roku jako drugi na świecie zamontowałem licznik z rocznika 2001/02 i w pełni działa oraz mega cieszy oko w nocy. Tylko po to wydałem 150 zł na książkę z USA, ale to już mania” – uśmiecha się Kamil.
Najbliższe plany na Mazda Xedos 9
W zasobach leżą jeszcze lusterka po FL (do pomalowania), limitowane nierdzewne nakładki z napisem Xedos, SRS z chromowanym logiem Mazdy (wypust tylko w roku 1999). Auto nigdy nie jeździ w zimę, zawsze wyjeżdża tylko i wyłącznie na wiosnę i porusza się drogami Częstochowy. W samochodzie jeszcze jest sporo do zrobienia, trzeba poprawić lakier, przedni i tylny zderzak, już troszkę weszła korozja na tylne nadkola. Kamilowi udało się zakupić sierpy/nadkola, temat nie osiągalny w ogóle, trzeba się zaopiekować rozrządem i wymianami bieżącymi. Auto wymaga troski, lecz jak to mówi Kamil – „Fanty z rocznika 1999 w zasadzie wszystkie już mam :D”
Samochód obecnie nie robi więcej niż 5.000 km rocznie, jest bardziej jako autko do pieszczenia niż do jeżdżenia, a do jazdy służy drugi Xedos 9. Kamil kupił także Xedos 6 również do uratowania z motorem V6 😉
Zobacz także: temat na forum oraz: Film na YT
Jeżeli Ty także chcesz pochwalić się swoim autem i go u nas pokazać, wyślij e-mail
Zobacz także: Opel Manta sportowe coupe w nietypowym wydaniu.
jaki leasing wybrać bez wykupu czy z wysokim wykupem?