Moto Gwiazdy Saleta tylko fury z USA
Moto Gwiazdy Saleta Przemysław urodził się w 1968r we Wrocławiu. Najpierw startował w kick-boxingu, z dużymi sukcesami – zdobył mistrzostwo Polski, Europy i świata. Od 1991 zaczął starty w zawodowym boksie i tutaj zdobył mistrzostwo Polski i Europy. Od 2007 startuje w MMA. Ostatnio można go oglądać na kanale YouTube – Saleta TV, gdzie zdradza sekrety sportowego życia i kulisy treningów. Redaktor radia Hobby, Olin Gutowski rozmawiał z Przemysławem Saletą na sali Legia Fight Club.
Moto Gwiazdy Saleta – rozmowa
Kiedy i za którym razem zdałeś prawo jazdy?
Pamiętam. Zdałem za pierwszym razem. Później jeszcze zdawałem ze dwa czy trzy razy i też z pierwszym razem, ale ten całkiem pierwszy to było w 85 roku w Bystrzycy Kłodzkiej jeżdżąc małym fiatem.
Pierwszy samochód
Najpierw był polski Fiat mojego taty. Pierwszy całkowicie własny, który dostałem od sponsora to był ford Sierra 1600.
A teraz czym jeździsz?
Jestem fanem amerykańskiej motoryzacji. Teraz mam cztery samochody, choć dwóch bym się pozbył. Na co dzień jeżdżę Cadillakiem Escalade exc, 6.0 silnik, ale dołożony jest jeszcze supercharger, drugi, który chciałbym zostawić to Buick Wildcat z 1970r, silnik 7,5l. Jest jeszcze Ford Bronco z 1991r z pięciolitrowym silnikiem i Chevrolet Impala z 1996r, silnik Corvetty 5,7, rozborowany na 6,3.
Moto Gwiazdy Saleta – Za jakimś pojazdem kręci Ci się łezka w oku?
Bardzo miło wspominam Japończyka, Toyotę Land Criuser, setkę, V8, 4,7 silnik. Bardzo miło wspominam Forda Excursiona V10
Twój styl jazdy
Jeżdżę płynnie – raczej szybko niż wolno, ale płynnie i z wyobraźnią. Nie lubię gwałtownego przyspieszania, ani gwałtownego hamowania. Mało używam hamulców – kalkuluję. Nienawidzę jak ktoś ciśnie maksymalnie mimo, ze widzi 200m dalej czerwone światła i hamuje ostro.
Masz szczęście do policji?
Kiedyś chyba jeździłem szybciej bo rzeczywiście zbierały mi się te punkty. Teraz jakoś nie zdarzają się takie spotkania. Bardzo dawno już nic nie było.
Naprawiłbyś sam samochód?
Nie chcę wchodzić w paradę osobom, które zajmują się naprawianiem samochodów. Swoje auta tunninguję, ale zlecam to specjalistom. Sam znam koncepcję, ale osobiście się tym nie zajmuję. Proste rzeczy potrafię – uzupełnić płyny, zmienić koło. Pewnie jakąś prosta naprawę też bym zrobił jakbym musiał.
Moto Gwiazdy Saleta – Miałeś jakieś dzwony?
Tak miałem dwa. Tym fordem Sierra w listopadzie jechałem do Poznania. Prosty odcinek, 6:00 rano. Jadący z naprzeciwka samochód ciężarowy wpadł w poślizg, odbił się od barierki i miałem czołówkę z tym samochodem. Sierra była właściwie do kasacji, a mnie się nic nie stało. Drugi wypadek to nowym Citroenem Xantia, którym przejechałem może z sześć czy siedem tysięcy kilometrów. Na zakręcie urwało się koło i zaliczyłe wypadek łaczniee z dachowaniem.
Jakbyś miał milion euro do dyspozycji…
No ja lubię stare samochody. No więc… albo Chevrolet Chevelle z 1966r, albo Chevrolet nova z 1968r.
przeczytaj też o motoryzacyjnych przygodach innej gwiazdy: Moto Gwiazdy Piotr Cyrwus i jego maluch 126p