Coraz częściej ludzie tuningując auta wybierają coś innego, co sprawi, że wyróżniają się z tłumu.
Dzisiejszy artykuł będzie nieco inny, inny pod względem, że auto, o którym będziecie mogli przeczytać jest inne. Niby to tylko Seat Altea a jednak według mnie ma coś w sobie co wyróżnia go z tłumu i w pewnym senie wychodzi po za schematy. Do pewnego czasu auta, które były tuningowane to z reguły hatchbacki coupe i rzadko kiedy sedany. Teraz to się wszystko po prostu zmienia i wcale nie trzeba mieć auta ze sportowym charakterem. Tą drogą poszedł również Marek, z którym miałem przyjemność porozmawiać. Jeżeli chcielibyście zobaczyć więcej zdjęć wbijajcie na jego instagram: zwyklerodzinneauto/. Jesteście ciekawi co ma do powiedzenia o tuningu, kobietach w motosporcie itp? Serdecznie zapraszam do zapoznania się z poniższą rozmową.
Cześć dzięki za poświęcona chwile, przedstaw się czytelnikom.
Cześć jestem Marek wspólnie z moją narzeczoną i synem mieszkamy w Krakowie, żyjemy sobie spokojnie w smogu . Jako ludzie z wyższych sfer(10 piętro w bloku) nasz czas pochłaniają głównie praca, dziecko i spoty.
Powiem Ci, ze na prawdę ciekawe auto. Skąd pomysł?
Z autem wszystko wyszło tak naprawdę przez przypadek, ze względu na potomka w drodze (stąd nazwa: zwyklerodzinneauto) chcieliśmy zmienić auto.
Szukaliśmy czegoś dynamicznego, pakownego, bezpiecznego, i ładnego żeby można było z tego coś stworzyć. Gdy już praktycznie zdecydowaliśmy się na Leona II fr, kumpel rzucił że skoro ma być duże to czemu nie Seat Altea. Wtedy się dowiedzieliśmy, że takie auto w ogóle istnieje. Po kilku dniach kupiliśmy auto, nie minęły więcej jak dwa miesiące gdy pasja okazała się silniejsza, do auta wpadł gwint, później było już tylko gorzej(czyt.lepiej). Sezon się skończył gdzie się udało tam byliśmy i stwierdziliśmy że w 2017 „albo grubo albo wcale”. Burza mózgów i tylko jedno było pewne – kolor ma być inny. Nie mogliśmy wymyślić jaki będzie dobrze wyglądał a jednocześnie będzie ponadprzeciętny. Chcieliśmy zrobić coś czego jeszcze nie było. Auto dzielimy na pół, ty rób swoje, ja swoje. pojawił się jeden problem: kolory do siebie ni jak nie pasują. Aż w końcu wymyśliliśmy to co aktualnie wzbudza wiele kontrowersji.
Skąd bierzesz inspiracje na robienie auta?
Nie inspiruje się nikim, staram się dążyć do czegoś czego nie ma, bo wtedy możemy powiedzieć że zrobiliśmy coś sami.
Jak rozpoczęła się przygoda z motoryzacja, kto zaraził Cie ta „choroba”?
Pod maska tez trochę zmodzone?
Pod maską seria FR 170 Km, jeździ dynamicznie nie narzekam. Jedyne nad czym się zastanawiam to mapa na 210 i tyle. W tym aucie więcej mi nie potrzebne.
Jeżeli nie Seat Altea to na jakie auto byś postawił?
Absolutnie brak preferencji, wszystko zależy od budżetu. Prawie w każdym samochodzie jest potencjał. Pomysłów ogrom, a co będzie następne nie wiem. Jedno pewne, będzie nisko.
Sezon coraz bliżej, jakie plany na 2k17 i gdzie będziemy mogli zobaczyć Wasze auto?
Projekt jest praktycznie skończony, nad paroma detalami się jeszcze zastanawiamy, ale bez większych zmian. Auto będzie można zobaczyć hmmm… wszędzie W planach już wyjazdy praktycznie w całą Polskę, od morza po góry, od ruskich aż po Niemcy, możliwe że coś na Czechach i na Węgrzech i o ile się uda to Worth esse.
Co sądzisz o podziałach w świecie tuningu?
Totalnie ich nie rozumiem. Każdy wkłada serce w swoje auto i zależy mu na tym żeby podobało się jak największej liczbie osób, ale przede wszystkim chodzi o to żeby nieokreślona bliżej siła z kosmosu kazała Ci się odwrócić i nacieszyć oko własnym autem gdy zostawiasz go dopiero co zaparkowanego.
Co sadzisz o kobietach, które dłubią przy autach i jak wspiera Cie Twoja kobieta przy projekcie.
Hmmm… Pytanie na które tak naprawdę ciężko odpowiedzieć. Powiem czysto dyplomatycznie, nie spotkałem jeszcze kobiety która tak dobrze zrobiła by auto jak moja narzeczona. Wsparcie z jej strony gigantyczne, czasem tylko trochę pogrymasi, że w domu chleba nie ma, ale części do auta zamówione. Ale ogółem wsparcie MEGA
A ap ropo innych samic, nie spotkałem projektu wykonanego przez kobietę który by mi się podobał
Żyjesz marzeniami czy raczej podchodzisz do tego z dużym dystansem?
Ewidentnie żyje marzeniami.Pierwsze z nich spełniło się 14.04.2016 gdy urodził nam się synek, drugie może spełni się w tym sezonie ale nie chce zapeszać. Marzeń mam pełno i staram się robić wszystko żeby je spełnić.
Serdeczne dzięki za poświęcony czas, może chcesz na koniec powiedzieć cos od siebie?
Stay tuned!