Automatyczne ograniczniki prędkości – od 2022 roku we wszystkich samochodach?
Jak już wiadomo Parlament Europejski zarządził, że od 2022 roku wszystkie samochody będą musiały być wyposażone w ograniczniki prędkości. Debata na ten temat krąży już od dobrych paru lat ale dopiero teraz ma wejść to w życie. Do serca wziął to sobie już producent Volvo, który od 2020 roku będzie tworzył samochody z ogranicznikami prędkości do 180 km/h. Ma to za zadanie poprawić bezpieczeństwo na drogach. Na czym tak naprawdę polegają te ograniczniki i czy naprawdę konieczny jest ich przymus w wyposażeniu samochodu?
Automatyczne ograniczniki prędkości – spadek wypadków na drogach o 30 procent
Według Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Transportu w ciągu 15 lat od wprowadzenia przymusu ograniczników w samochodach ma spaść liczba kolizji i wypadków o 30 proc. i uratować tym samym ok. 25 tys. osób. Powierzchownie patrząc – tak, mają rację, zmniejszenie prędkości w samochodach rozwiąże problem. Tylko tak nie do końca to prędkość zabija ludzi, ale rozkojarzenie kierowcy m.in. przez telefony komórkowe.
Automatyczne ograniczniki prędkości z wbudowanym GPS
Automatyczne ograniczniki prędkości mają mieć wbudowany GPS, skąd będą znać dozwoloną prędkość z jaką pojazd może się poruszać na danej drodze. Wyobraźmy sobie teraz manewr wyprzedzania przy ograniczniku prędkości, gdy w pewnym momencie poczujemy odcięcie mocy w samochodzie i zamiast przyspieszyć, auto zacznie zwalniać. Z naprzeciwka będzie jechał samochód a my nie będziemy mogli wrócić na nasz pas. Tak nie może być. Prędkość nie może ograniczać wykonywania manewrów (nie mówimy o piratach drogowych a o zwykłych manewrach). W związku z dbaniem o kierowców i o ich bezpieczeństwo na drodze ruszyliśmy z petycją NIE dla Automatycznych Ograniczników Prędkości by zablokować prawo o przymusowym wyposażeniu nowych samochodów w ograniczniki prędkości. Dołącz do nas i już dziś podpisz petycję –> PETYCJA- NIE dla Automatycznych Ograniczników Prędkości w naszych samochodach