Polska ma ambitne plany w zakresie elektromobilności. Jednym z nich jest stworzenie własnej marki samochodów elektrycznych – Izery. Czy jednak projekt ten ma szansę się powieść, skoro do tej pory nie rozpoczęto nawet budowy fabryki? Ile będzie kosztować Izera
Izera ma być gotowa na początku 2026 roku
Pierwszy polski samochód elektryczny, ma być produkowany przez spółkę ElectroMobility Poland. Spółka ta została utworzona w 2016 roku przez cztery państwowe grupy energetyczne – PGE, Energa, Enea i Tauron. W 2021 roku większość udziałów w spółce przejął Skarb Państwa. Założeniem spółki jest wprowadzenie na rynek trzech modeli samochodów elektrycznych pod marką Izera: SUV-a, hatchbacka i kombi. Pierwsze z nich mają być dostępne dla klientów na początku 2026 roku. To oznacza, że spółka ma niespełna dwa lata na zbudowanie fabryki, która ma produkować Izerę.
Według najnowszych informacji udostępnionych przez ElectroMobility Poland, rozpoczęcie budowy fabryki planowane jest na pierwszy kwartał 2024 roku, a zakończenie – na czwarty kwartał 2025 roku. Przyznacie, że to niezwykle optymistyczny harmonogram.
Izera ma być tańsza od konkurencji, ale czy wystarczająco? – Ile będzie kosztować Izera
Ogromnym wyzwaniem dla spółki jest ustalenie ceny samochodu elektrycznego, która ma być atrakcyjna dla polskich konsumentów. Przedstawiciele ElectroMobility Poland zapowiadali, że Izera ma być o 10÷15% tańsza od samochodów stanowiących jej bezpośrednią konkurencję. Obecnie trwają prace nad optymalizacją kosztów produkcji.
Jednak eksperci z branży motoryzacyjnej uważają, że to może być niewystarczające, aby przekonać Polaków do kupna Izery. Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR, twierdzi, że Izera powinna kosztować maksymalnie 160÷170 tys. zł w bazowej wersji SUV-a, aby mieć szansę na sukces. To mniej więcej tyle, co Mazda MX-30, jeden z tańszych samochodów elektrycznych na rynku.
Drzewiecki dodaje, że idealną ceną dla Izery byłaby ta, którą oferuje chińska marka MG Motor za swój elektryczny kompakt MG4. Ten samochód można kupić już za 125 200 zł. Taka cena mogłaby zachęcić wielu klientów indywidualnych, dla których cena jest kluczowym czynnikiem decyzyjnym.
Izera to projekt zaawansowany w 40%
ElectroMobility Poland twierdzi, że projekt Izera jest obecnie zaawansowany w 40%. Spółka wydała do tej pory około 277 mln zł z 500 mln zł, które ma na realizację projektu. Większość tej sumy poszła na prace projektowe i przygotowanie inwestycji.
Spółka zaprezentowała prototypy Izery w lipcu 2020 roku. Od tego czasu trwają testy i prace nad dopracowaniem detali technicznych i stylistycznych. Spółka zapewnia, że Izera będzie spełniać najwyższe standardy jakości i bezpieczeństwa, a także będzie wyposażona w nowoczesne rozwiązania, takie jak systemy wspomagania kierowcy, łączność z internetem czy możliwość aktualizacji oprogramowania zdalnie.
Spółka ma też ambitne plany dotyczące sprzedaży Izery. Zakłada, że w 2026 roku sprzeda 10 tys. sztuk samochodu, a w 2027 roku – 30 tys. sztuk. Spółka chce też eksportować Izerę do innych krajów europejskich, a nawet do Stanów Zjednoczonych.
Polski samochód elektryczny to marzenie czy rzeczywistość?
Izera to projekt, który budzi wiele emocji i nadziei wśród Polaków. Jest to symbol dążenia do rozwoju elektromobilności w Polsce i do stworzenia własnej marki samochodowej, która mogłaby konkurować z zagranicznymi producentami. Jednak projekt ten napotyka też na wiele trudności i wątpliwości, zarówno pod względem technicznym, finansowym, jak i rynkowym.
Czy Izera ujrzy światło dzienne i spełni oczekiwania Polaków? Jak spółka ElectroMobility Poland dotrzyma swoich obietnic i terminów? Czy będzie na tyle atrakcyjna i ile będzie kosztować Izera, aby znaleźć nabywców? Na te pytania poznamy odpowiedzi za kilka lat. Na razie Izera to marzenie, które jeszcze nie ma swojej fabryki.
co godzinę bezstronny serwis informacyjny w radio Bezpieczna Podróż – radio niezaangażowane politycznie prowadzone przez osoby z niepełnosprawnościami
najlepsze jedzenie i catering w restauracji Zdrówko prowadzonej przez osoby z niepełnosprawnościami. Posłuchaj audycji Kulinarna Nawigacja z Jarosławem Uścińskim szefem Kulinarnej Kadry Narodowej