Tesla, lider w produkcji samochodów elektrycznych, zmuszony jest do czasowego wstrzymania pracy w swojej fabryce w Niemczech z powodu braku części. Za kryzys odpowiadają bojownicy Houthi, którzy terroryzują statki na strategicznym szlaku handlowym. Ataki Houthi
Tesla zawiesza produkcję w Grünheide
Tesla, amerykańska firma produkująca samochody elektryczne, ogłosiła, że od 29 stycznia do 12 lutego 2024 roku, zawiesi większość produkcji w swojej jedynej europejskiej fabryce, zlokalizowanej w Grünheide pod Berlinem. Powodem jest brak dostaw niezbędnych komponentów, które opóźniły się z powodu ataków na statki na Morzu Czerwonym. Informację tę podała w piątek niemiecka telewizja RTL.
Fabryka w Grünheide ma zdolność produkcyjną 375 tysięcy samochodów rocznie i obsługuje rynek europejski. Jest to jedna z najnowocześniejszych i największych fabryk Tesli na świecie. Jej czasowe zamknięcie oznacza straty dla firmy i utrudnienia dla klientów, którzy muszą dłużej czekać na zamówione pojazdy.
Ataki Houthi na statki na Morzu Czerwonym
Za kryzys w łańcuchu dostaw Tesli odpowiadają bojownicy Houthi, którzy od kilku tygodni intensyfikują ataki na statki przepływające przez Morze Czerwone. Houthi to szyicka grupa rebeliantów, która od 2014 roku prowadzi wojnę domową w Jemenie przeciwko rządowi wspieranemu przez Arabię Saudyjską i koalicję państw arabskich. Houthi twierdzą, że ich ataki na statki są odwetem za izraelską agresję na Strefę Gazy, gdzie trwa konflikt między Izraelem a palestyńskim ruchem Hamas.
Morze Czerwone to jeden z najważniejszych szlaków handlowych na świecie, łączący Europę, Azję i Afrykę. Przez Morze Czerwone przepływa około 10÷15% światowego handlu, tędy odbywa się eksport ropy naftowej, oraz około 30% światowego wolumenu przewozów kontenerowych. Na północy Morza Czerwonego znajduje się Kanał Sueski, który łączy Morze Śródziemne z Oceanem Indyjskim i skraca drogę żeglugową między Europą a Azją o ponad 7 tys.km.
Ataki bojowników Houthi na statki na Morzu Czerwonym, stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa i swobody żeglugi w tym regionie. W związku z tym sześć z dziesięciu największych firm żeglugowych na świecie – Maersk, MSC, Hapag-Lloyd, CMA CGM, ZIM i ONE – zdecydowało się unikać Morza Czerwonego lub ograniczyć liczbę statków, które tam płyną. Unikając zagrożenia, wiele statków jest zmuszonych do korzystania z dłuższej trasy, wokół Przylądka Dobrej Nadziei w Republice Południowej Afryki, a to wydłuża czas żeglugi nawet o trzy tygodnie.
Ataki Houthi ich konsekwencje gospodarcze
Kryzys na Morzu Czerwonym ma negatywny wpływ na światową gospodarkę, ponieważ zakłóca łańcuchy dostaw i podnosi ceny towarów. Nie tylko Tesla, ale także inne firmy z różnych branż borykają się z problemami w dostawie części, surowców lub produktów gotowych. Na przykład Volvo zapowiedziało, że wstrzyma produkcję w swojej fabryce w Belgii na trzy dni w przyszłym tygodniu z powodu braku części. Ikea, Crocs oraz brytyjski sprzedawca odzieży Next ostrzegli przed opóźnieniami w dostawach swoich produktów do klientów.
Kryzys na Morzu Czerwonym wpływa również na wzrost kosztów transportu. Według Drewry World Container Index, koszty transportu kontenerów są ponad dwukrotnie wyższe niż na początku grudnia. To oznacza, że firmy muszą płacić więcej za przewóz swoich towarów, co może przełożyć się na wyższe ceny dla konsumentów.
Sytuacja na Morzu Czerwonym może się jeszcze pogorszyć, jeśli Houthi będą kontynuować swoje ataki lub skierują je na tankowce i masowce przewożące kluczowe surowce, takie jak zboże i drewno. To mogłoby spowodować niedobory żywności i energii w niektórych regionach świata, a także zwiększyć ryzyko konfliktu zbrojnego.
Reakcja międzynarodowa na ataki Houthi
W obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Houthi, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania podjęły działania zbrojne przeciwko rebeliantom. W czwartek siły amerykańskie i brytyjskie przeprowadziły naloty na ponad 60 celów Houthi w Jemenie, niszcząc ich infrastrukturę wojskową i magazyny broni. Prezydent Joe Biden oświadczył, że ataki były bezpośrednią reakcją na zagrożenie, jakie Houthi stanowią dla „swobody żeglugi na jednym z najważniejszych szlaków wodnych świata”.
Biden dodał, że Stany Zjednoczone będą współpracować z sojusznikami i partnerami, aby zapewnić bezpieczeństwo na Morzu Czerwonym i wesprzeć pokojowe rozwiązanie konfliktu w Jemenie. Jednak Houthi zapowiedzieli, że nie zrezygnują ze swojej walki i będą kontynuować ataki na statki, dopóki Arabia Saudyjska i koalicja arabska nie zakończą swojej interwencji w Jemenie.
co godzinę bezstronny serwis informacyjny w radio Bezpieczna Podróż – radio niezaangażowane politycznie prowadzone przez osoby z niepełnosprawnościami
najlepsze jedzenie i catering w restauracji Zdrówko prowadzonej przez osoby z niepełnosprawnościami. Posłuchaj audycji Kulinarna Nawigacja z Jarosławem Uścińskim szefem Kulinarnej Kadry Narodowej