Grupa posłanek z różnych ugrupowań złożyła projekt zmian w Kodeksie karnym. Ma on zaostrzyć kary za przestępstwa seksualne i zmienić ich prawne ujęcie. Zgoda, a nie przemoc, podstęp lub groźba – to ma być kluczowy kryterium oceny, czy doszło do gwałtu. Zaostrzenie kar dla gwałcicieli
Nowa definicja gwałtu
W środę 14 lutego 2024, do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawy Kodeks karny, który ma na celu poprawę ochrony praw ofiar gwałtu oraz innych przestępstw seksualnych. Projekt przygotowało 21 posłanek z Lewicy, PSL-TD, KO i Polski 2050-Trzeciej Drogi. Zdaniem autorek projektu, obecne przepisy są nieskuteczne i niesprawiedliwe. Gdyż wymagają od ofiar udowodnienia, że stawiały opór lub poddano je przemocy, podstępowi lub groźbie.
Najważniejszą zmianą, jaką zaproponowano w projekcie, jest zmiana definicji prawnej gwałtu. Obecnie art. 197 Kk stanowi, że kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem doprowadza inną osobę do obcowania płciowego, podlega karze pozbawienia wolności od lat dwóch do dwunastu. W myśl projektu, za gwałt uznawane będzie doprowadzenie do obcowania płciowego bez wcześniejszego wyrażenia świadomej i dobrowolnej zgody. Ponadto, minimalna kara za taki czyn ma wzrosnąć do co najmniej trzech lat więzienia. Natomiast górne ograniczenie ma zniknąć, co oznacza, że sąd będzie mógł orzec nawet dożywocie.
Projekt zakłada również zmianę kwalifikacji prawnej, takich jak doprowadzenie do tzw. innej czynności seksualnej, czyli np. dotykania, pieszczot, czy oralnego kontaktu seksualnego. Obecnie za takie czyny grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia, jeśli popełniono je przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem. W projekcie proponuje się, aby za takie czyny groziła kara od roku do dziesięciu lat więzienia, jeśli popełniono je bez zgody.
Zgwałcenie to zbrodnia, nie występek
Autorki projektu argumentują, że zmiana definicji gwałtu i innych przestępstw seksualnych to konieczność, ponieważ obecnie ofiary muszą udowadniać, że do czynności seksualnej doszło pod wpływem przemocy, podstępu lub groźby i że stawiały opór wystarczająco mocno, aby np. przyciągnąć uwagę świadków lub pozostawić ślady na ciele sprawcy. Tymczasem wiele ofiar nie stawia oporu, np. ze strachu przed eskalacją przemocy, z powodu szoku bądź znieczulenia, lub z uwagi na stosunek zależności lub krytyczne położenie. W takich przypadkach sprawcy często unikają odpowiedzialności karnej lub skazano ich na niskie kary.
“Odpowiedzialność za przemoc zawsze winna spadać na sprawcę, który nie uzyskał dobrowolnej i świadomej zgody na obcowanie płciowe i mimo braku tej zgody doprowadził do obcowania” – piszą posłanki w uzasadnieniu projektu. Dodają, że podniesienie dolnego wymiaru kary za gwałt do trzech lat zmienia rozumienie zgwałcenia z występku na zbrodnię, co ma podkreślać społeczne potępienie takiego czynu i zwiększyć szanse na skuteczne ściganie i karanie sprawców.
Czy projekt zyska poparcie? – zaostrzenie kar dla gwałcicieli
Projekt zmian w Kodeksie karnym już skierowano do opinii Biura Legislacyjnego Sejmu i Biura Analiz Sejmowych. Następnie ma być rozpatrzony przez sejmową komisję sprawiedliwości i praw człowieka, a potem przez cały Sejm. Nie wiadomo jeszcze, czy projekt uzyska poparcie większości parlamentarzystów i czy zostanie przyjęty. Jednak inicjatorki projektu liczą na szeroką debatę publiczną i społeczną akceptację dla ich propozycji.
Warto w tym miejscu zauważyć, że w polskim prawie przydała by się nie jedna zmiana kwalifikacji czynu. Bo czy naćpany handlarz narkotyków, z dożywotnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych, prowadząc samochód zabija na przejściu dla pieszych, prawidłowo przechodzące dziecko nie dokonał morderstwa z premedytacją???
Co godzinę bezstronny serwis informacyjny w radio Bezpieczna Podróż – radio niezaangażowane politycznie prowadzone przez osoby z niepełnosprawnościami
najlepsze jedzenie i catering w restauracji Zdrówko prowadzonej przez osoby z niepełnosprawnościami. Posłuchaj audycji Kulinarna Nawigacja z Jarosławem Uścińskim szefem Kulinarnej Kadry Narodowej