Po meczu z Pogonią. W sobotę wieczorem Legia Warszawa zremisowała 1:1 przy łazienkowskiej z Pogonią Szczecin. Dla podopiecznych Kosty Runjaicia strzelił Paweł Wszołek, a dla drużyny Jensa Gustafssona trafił Koulouris. Jest to już kolejna strata punktów na wiosnę przez warszawski zespół i sytuacja w tabeli powoli staje się nieciekawa nawet nie w kontekście walki o mistrzostwo Polski, a w ogóle miejsce dające prawo gry w europejskich pucharach. Jednakże ponieważ nasza liga to przynajmniej w tym roku „wyścig ślimaków” to do miejsca na podium legioniści tracą tylko dwa „oczka”. Co więcej, piłkarze warszawskiej Legii po rundzie jesiennej tracili do liderującego Śląska Wrocław 9 punktów, a teraz to „tylko” siedem. Oznacza to, że po trzech remisach i skromnej wygranej z Ruchem Chorzów legioniści odrobili do lidera z Wrocławia dwa „oczka”!
Po meczu z Pogonią – „babole”
Jak już wspomniałem, „Wojskowi” w sobotę zremisowali z „Portowcami” 1:1. Piłkarze Runjaicia oczywiście nie grali rewelacyjnego spotkania tak jak od początku wiosny, ale trzeba przyznać, że jednak troszkę lepiej niż Pogoń. Nie da się jednak wygrywać meczów jak strzela się samobóje bo jak inaczej nazwać dziecinną stratę piłki przez Marco Burcha po której padł gol dla gości? Co gorsza takie „babole” piłkarzom z „elką” na piersi przydarzają się regularnie bo podobnie było z Puszczą Niepołomice. Oczywiście gra Legii obecnie wygląda jak przysłowiowe „flaki z olejem” jednak gdyby nie te komiczne straty piłki to te 1:0 można by dociągnąć do końca meczu. Szkoleniowiec Legii Warszawa Kosta Runjaić musi chyba mocno popracować ze swoimi podopiecznymi nad psychiką tym bardziej, że nie ma już miejsca na wpadki.
Po meczu z Pogonią – ocena Dariusza Solnicy
Według byłego zawodnika Legii Warszawa Dariusza Solnicy w defensywie brakuje stabilizacji, a obrona zmienia się praktycznie co spotkanie. Jego zdaniem wewnątrz drużyny nie dzieje się dobrze, a można to wyczytać pomiędzy wierszami w wypowiedziach zawodników. Mimo wszystko Solnica dalej wierzy w zdobycie tytułu mistrzowskiego przez „Wojskowych”. Solnica ocenia, że nie może na razie być mowy o zmianie szkoleniowca.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o dramacie w Kobylej Górze