Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, w obszernym wywiadzie dla serwisu Money opowiedział o swoich doświadczeniach związanych z kierowaniem jednym z największych polskich koncernów. Rozmowa dotyczyła także straconych środków, kontrowersji związanych z personaliami oraz planów na przyszłość, włącznie z ewentualnym startem w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Daniel Obajtek z piekła Orlenu do brukselskiego raju?
Daniel Obajtek z piekła Orlenu do brukselskiego raju?
Obajtek, który był na stanowisku prezesa Orlenu od lutego 2018 roku do lutego 2024 roku, wyraził ulgę po zakończeniu swojej kadencji. Opisując swoje doświadczenia, porównał je do piekła, które wytrzymał przez 6 lat. Skomentował także utracone przez koncern środki oraz plany związane z ewentualnym kandydowaniem do Parlamentu Europejskiego.
Były prezes Orlenu odkreślił, że w trakcie swojej prezesury napotykał na wiele trudności, zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Wskazał, że podejmując decyzje, dążył do działania w interesie spółki, choć często spotykało go oskarżenie o działanie na szkodę.
Daniel Obajtek wyraźnie odczuwa ulgę po ustąpieniu ze stanowiska prezesa Orlenu, wyrażając swoje rozczarowanie zarządzaniem spółką i wskazując na powiązania z instytucjami państwowymi jako przyczynę trudności. Zgłasza również, że gdyby miał obecną wiedzę o sytuacji, już nie podjąłby się tej funkcji.
Teraz by się nie zgodził.
Podkreśla swoją nadpobudliwość i chęć działania, która mogła prowadzić do narażenia jego bezpieczeństwa. Teraz, z pełną świadomością, czuje się zagrożony i rozważałby zachowanie większej ostrożności w swoich działaniach.
Jednakże, zdaniem byłego prezesa, w tak skomplikowanym środowisku biznesowym, trudno było prowadzić normalną pracę. Obajtek stwierdził:
„Nie boję się zatrzymania”
Jednym z kluczowych tematów wywiadu były również stracone środki przez Orlen Trading Switzerland oraz kontrowersje związane z personaliami w zarządzie koncernu. Obajtek skomentował także ewentualne konsekwencje prawne, stwierdzając, że nie ma sobie nic do zarzucenia i nie boi się ewentualnego zatrzymania. Powiedział:
W trakcie wywiadu Obajtek również odniósł się do zarzutów dotyczących swoich planów związanych z ewentualnym startem w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zapewnił, że nie jest to próba uniknięcia odpowiedzialności, gdyż nie ma sobie nic do zarzucenia. Jego możliwe zaangażowanie w politykę europejską zależy od decyzji partii, której jest członkiem. Obajtek powiedział:
Cały wywiad pokazuje złożoną sytuację, z jaką zmagają się zarówno polski koncern, jak i jego były prezes. Daniel Obajtek otwarcie dzieli się swoimi refleksjami i doświadczeniami, ukazując zarówno trudności, jak i ambicje związane z przyszłością. A ta najbliższa pokaże jak potoczą się jego losy.
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany go przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami. Nasi czytelnicy dają nam wiarę w sens tego co robimy.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Przełam swoje bariery, dołącz do nas, mamy świetne narzędzia do niwelowania różnic i doświadczenie w kształtowaniu osobowości. Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego. Razem pokonamy trudności a ty zostaniesz świetnym dziennikarzem. kontakt@radiobp.org
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński