Romet Ogar 200 Czyli Historia miłości ….

1257

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

Romet Ogar 200 Czyli Historia miłości

Romet Ogar 200

Romet Ogar 200 Czyli Historia miłości
Romet Ogar 200 to już klasyk gatunku

Mam na imię Michał i chciałem wam opowiedzieć moją historia z motorowerem Romet Ogar 200. Odkąd pamiętam, interesowałem się zabytkową motoryzacją, a w szczególności polską, chyba po prostu mają coś, czego brakuje tej zagranicznej. 

Moi znajomi jeździli skuterami i innymi chińskimi wynalazkami… Chciałem być inny, nie podobały mi się one wcale. Przypadkiem któregoś wieczoru spotkałem grupkę chłopaków jeżdżących starymi motorowerami, były to 2 Jawy oraz Romet ogar 200. Odruchowo zatrzymałem ich i rozmowa sama się rozwinęła. Jeden z nich przewiózł mnie i w tej chwili postanowiłem , że takim czymś właśnie chciałbym jeździć.

Romet Ogar 200 – historia

Romet Ogar 200 Czyli Historia miłości
Romet Ogar 200, obiekt miłości

Decyzja zapadła, kupuje coś starszego, wtedy jeszczenie wiedziałem , że wypadnie na Rometa. Przeglądając portale internetowe, wypatrzyłem właśnie jego… Jak najszybciej zadzwoniłem i powiedziałem, że go biorę. Następnego dnia byłem już o 7 rano w Piotrkowie Trybunalskim. Gdy go zobaczyłem od razu się zakochałem, jazda próbna i byłem pewny, że jest mój, tak zresztą się stało. Uradowany wyruszyłem w drogę powrotną do Warszawy. Ogar wyglądał wtedy tak:

Całą jesień jeździłem nim, gdy tylko mogłem. Byłem szczęśliwy, jednak coś nadal mnie niepokoiło, a mianowicie jego wygląd. Nie wyróżniał się z tłumu, musiałem coś z tym zrobić.

Romet Ogar 200 Czyli Historia miłości
Ogar wiśniowy

Zimą postanowiłem wyremontować mój sprzęt tak, aby każdy, kto go zobaczy, nie mógł oderwać od niego wzroku. Z początku powierzchowne sprawy przeradzały się w coraz to większe i większe, aż w końcu każdą wolną chwilę spędzałem w garażu. Tak minęła cała zima, a ja nadal remontowałem Ogara. Zyskał nowy wiśniowy lakier, kompletny remont silnika oraz wiele innych.

I tak od tamtego czasu cieszy oko, a nie tylko daje wielką frajdę z jazdy, a za nami już ponad 2000 bezawaryjnych kilometrów. Co sądzicie o moim sprzęcie ? Może ktoś z was posiada właśnie taki ?

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia