Dzisiejszym bohaterem jest chyba najbardziej rozpoznawalny i lubiany klasyk w Polsce. Popularny maluszek. Już nie raz gościliśmy maluchy z różnych okresów produkcji w naszym cyklu były z pierwszych serii więc nadszedł czas na prezentacje Fiat 126p elx z ostatnich lat.
Fiat 126p elx
Większość z nas pamięta czasy gdy to malucha dało się kupić za przysłowiową flaszkę wódki i jeszcze zarobić na nim na złomie. Te czasy bezpowrotnie odeszły i nawet maluchy z końca produkcji stają się pożądanymi klasykami. Można je spotkać na wielu, wielu zlotach. Jeszcze 7-8 lat temu było to nie do pomyślenia. Wyznacznikiem fajnego klasycznego malucha były chromowane zderzaki oraz cytrynki nikt nawet nie przypuszczał że sprawy przyjmą taki obrót.
Wracając do tematu prezentowany maluszek jest jednym z ostatnich mi znanych Fiatów 126p kupionych za przysłowiowe „pól litra” czy bardzo przyzwoitą i okazyjną cenę.
Wyprodukowany w przełomowym 2000 roku był aktywnie użytkowany przez ponad 14 lat. Niestety nikt nie dołożył starań aby specjalnie dbać o auto. Nie pomyślano również o solidnej warstwie antykorozyjnej zabezpieczającej podwozie auta przed straszliwą rdzą. Dało to wszystko o sobie znać 14 lat po odebraniu auta z salonu. Progi i podłoga nie najlepiej zniosły próbę czasu.
O tyle o ile podłogę było do czego spawać to progi były masakryczne. Praktycznie nie istniały. Lecz wprawna ręka doświadczonego fachowca, kilka godzin pracy oraz troszkę blachy sprawiły iż stan blacharski powrócił do tego, który był w 2000 roku.
Oczywiście lakier też pozostawiał wiele do życzenia lecz nie ma takich rzeczy których nie dałby się naprawić. Tak więc całe nadwozie zyskało nową powłokę lakierniczą oczywiście w oryginalnym czerwonym kolorze. Wnętrze nie wymagało napraw zachowało się w idealnym stanie podobnie jak elementy mechaniczne. Wszystko to wymagało tylko regulacji, przejrzenia oraz gruntownego czyszczenia.
I w taki właśnie oto sposób po 3 miesiącach od zakupu powstał piękny dość młody klasyk, który może cieszyć oko nie tylko właściciela. Miejmy nadzieję, iż będzie dzielnie służył przez następne lata. A was wszystkich już teraz zapraszam do lektury poprzedniego artykułu BIZON – DOCENIANY KLASYK