Wakacje z dzieckiem część 2 – pomożemy Ci zaplanować bezpieczny urlop.
Wakacje z dzieckiem część 2 – wymagania żywieniowe
Jak podkreśla Marzena Sadłoń –mama. Dzieci mają trochę inne wymagania żywieniowe i możliwość dostosowania posiłku do ich preferencji oraz wymagań wiekowych jest bardzo miłym aspektem pobytu w hotelu. Kolorowe talerzyki, kubki, sztućce, barwne posiłki, soki i desery pozytywnie wpływają na dzieci i ich chęci do spożywania posiłków. Dlatego takie menu powinno być w każdym hotelu, który kieruje swoją ofertę do rodzin z dziećmi. Nie może też zabraknąć atrakcji dostosowanych do ich wieku i zainteresowań. Idealnie, jeżeli na jego terenie znajduje się Aquapark lub miejsce gdzie można uprawiać sporty. Ogromnym atutem są animacje. Dzięki nim dzieci na pewno nie będą się nudzić.
– Pamiętajmy, że wakacje z dzieckiem to przede wszystkim czas na wzmocnienie rodzinnych relacji. Dobry program animacji powinien więc uwzględniać wspólne zajęcia, podczas których całą rodziną można odkrywać nowe zabawy – podkreśla przedstawiciel biura podróży.
Na dostępność hotelowych animacji zwraca też uwagę Pani Ola Papińska. – Dzieci podczas podróży potrafią się świetnie dostosowywać do nowych warunków. Każde takie wakacje to dla nich kolejne piękne doświadczenie. Warto wybierając hotel sprawdzić jakie przewiduje atrakcje dla najmłodszych. Różne organizowane animacje urozmaicają dzieciom pobyt, sprawiają, że jeszcze lepiej się bawią, uczą czegoś nowego – radzi. W końcu każde dziecko potrzebuje czasem się wyszaleć. Ważne, by te szaleństwa były bezpieczne, nadzorowane przez profesjonalistów, którzy dodatkowo potrafią przekuć energię maluchów w coś pożytecznego i kreatywnego.
Wakacje z dzieckiem część 2 – jak rozpoznać dobry program animacji?
Wspomniane hotelowe animacje to element, który ma ogromny wpływ na komfort naszego pobytu, zwłaszcza jeżeli w programie uwzględnione są atrakcje zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Gry oparte na współzawodnictwie, kreatywne warsztaty i przedstawienia to nie tylko przyjemny element wypoczynku, ale i doskonały sposób na to, by budować rodzinne więzi.
Przed wyjazdem upewniajmy się jednak, czy upatrzona przez nas oferta zawiera program rozrywki na wysokim poziomie. Jeżeli mamy dodatkowe pytania, warto skontaktować się bezpośrednio z konsultantem biura i dopytać o interesujące nas kwestie, by nie dać się niczemu zaskoczyć na miejscu.
– Kryty basen, sala zabaw i animacje dla dzieci potrafią uratować niejeden wyjazd. Zawsze dopytujcie, czym tak naprawdę są oferowane atrakcje i weryfikujcie informacje na forach lub blogach, gdzie wypowiadają się rodziny, które już odwiedziły dany obiekt. Zdarzyło mi się już tak, że hotel oferował się jako przyjazny rodzinom, a na miejscu jego oferta dla dzieci ograniczała się do kanału z bajkami w TV, pudełkiem klocków i kredek w mini kąciku zabaw – radzi Hanna Stróż, mama.
Dlatego wybierajmy te biura podróży, które stawiają na urozmaicone zabawy rozwijające wyobraźnię i uczące kreatywności oraz starannie dobierają animatorów, którym powierzymy opiekę nad naszymi pociechami: – Aby animacje były ciekawe, prowadzące je osoby muszą posiadać przeszkolenie dydaktyczne, które umożliwia im odpowiednie zróżnicowanie rozrywki. Dobrze jeżeli zajęcia nawiązują do specyfiki miejsca w którym są prowadzone, umożliwiając poznanie jego kultury i panujących zwyczajów – podkreśla Piotr Wilk.
Wybierając hotel, w którym prowadzone są animacje. Należy pamiętać, że ze względu na międzynarodowe normy bezpieczeństwa, animatorzy nie mogą prowadzić zajęć z dziećmi poniżej czwartego roku życia. Obowiązkowa jest obecności opiekuna (może nim być np. starsze rodzeństwo). Wszystkie szczegóły dotyczące zarówno opisu planowanych animacji, jak i informacje o wieku dzieci, dla których zostały one przygotowane, znajdują się w opisie
Kierunki egzotyczne – czy dalekie wakacje z dzieckiem się sprawdzą?
Zaletą Europy niewątpliwie są niewielkie odległości. W większość miejsc można dolecieć w około trzy godziny. Odległe kraje często wzbudzają wiele obaw, zwłaszcza tych związanych z koniecznością spędzenia kilku dodatkowych godzin w samolocie. Niepotrzebnie. Sama podróż wcale nie jest tak męcząca, jak by się mogło wydawać. Zwłaszcza jeżeli wybierzemy lot bezpośredni i zapewnimy dziecku odpowiednie gadżety, które urozmaicą czas podczas jego trwania. Pamiętajmy także, że nawet jeśli z naszej perspektywy rzeczywiście udajemy się na drugi koniec świata, nie oznacza to, że nie ma tam dróg, komunikacji i komfortowej infrastruktury. Egzotyka nie oznacza braku cywilizacji. Prawda jest taka, że drogi w Kenii czy Meksyku wcale nie odbiegają standardem od tych europejskich.
Oprócz kremu z filtrem należy też pamiętać o kwestiach związanych z bezpieczeństwem. Jeżeli jedziemy do kraju, w którym język, kultura, jedzenie – wszystko jest inne, lepiej powierzyć organizację profesjonalnemu biuru i unikać przedsięwzięcia na własną rękę.
Źródło: r.pl