Anuluj Dług windykacja cz. 2
Dziś trochę odmiany w naszym studiu, ponieważ w rozmowie z Pawłem Kubalskim uczestniczyła Pani Renata Wasiak-Czarkowska z Fundacji Anioły Sprawiedliwości współpracującą z organizacją Tomka Parola. Tematem dzisiejszej dyskusji była windykacja – czy należy się jej bać i kiedy jej granice są nadużywane. Posłuchaj audycji Anuluj Dług windykacja cz. 2 i zobacz sam do czego masz prawa !
Czy windykatora trzeba się bać?
Nie! Windykator może jedynie przypomnieć Ci o konieczności zapłaty długu, nic więcej. Nie wolno mu wydzwaniać całymi dniami do Ciebie i nazywać Cę dłużnikiem, bo to nie windykator ma prawo decydować kto jest, a kto nie jest dłużnikiem. O tym decyduje sąd. Nie jesteś windykatorowi nic winny, nie zawierałeś z nim żadnych umów, nie pożyczałeś od niego pieniędzy, nie musisz mu nic oddawać. Nawet jeśli milutki pan w reklamie lub urocza panienka głosem terapeutycznym zachęcają Cię abyś uwierzył, że windykator Ci pomoże. Nie pomoże. On nie pracuje dla Ciebie tylko dla firmy windykacyjnej i jeśli ma zrobić coś korzystnego to będzie to korzystne dla jego pracodawcy, nie dla Ciebie.
Windykator nie może też wypytywać cię o dane wrażliwe – jak choćby data urodzenia. Nie może straszyć sądem i kosztami, grozić detektywem i wizytą terenową, szantażować, manipulować itd. Nie wolno mu wejść do twojego domu bez zaproszenia więc jeśli mimo twojego oporu ładuje ci się do mieszkania to nie czekaj, wzywaj policję. Windykator nie może rozmawiać o Tobie z obcymi, nawet z rodziną czy sąsiadami. Nie wolno mu rozmawiać z pracodawcą, nie wolno naklejać kartek na drzwi, rozwieszać jakiś ogłoszeń i innych kartek w okolicy twojego domu. Jeśli takie rzeczy się dzieją to znaczy, że jesteś nękany i możesz domagać się za to odszkodowania.
No dobrze, ale jeśli wziąłem kredyt w banku i go nie spłaciłem bo mi się życie sypnęło, to przecież i tak muszę zapłacić?
Tak, pod warunkiem, że spłacisz tyle na ile się umówiłeś i temu z kim się umówiłeś. Ale jeśli twojemu wierzycielowi jakoś nie zależy byś trzymał się terminu spłaty długu i minie czas określony prawem, a wierzyciel nadal nie szuka sposobu na odzyskanie pieniędzy i nie przypomina ci o konieczności spłaty, to taki dług się przedawnia.
Anuluj Dług windykacja – Co, jeśli bank sprzeda mój dług windykatorowi?
Jeśli bank sprzeda twój dług, to bank już jest zaspokojony – dostał to czego chciał, a że nie od ciebie tylko od windykatora… cóż, miał w tym widać interes. Kłopot w tym, że bank zamiast sprzedawać dług i kombinować na boku z kosztami, podatkami i sumami pozabilansowymi powinien sam pilnować swoich obowiązków – bo nie tylko dłużnik ma obowiązki. Kredytodawca, czyli bank także je ma. Bank powinien najpierw przypomnieć ci pismem, że nie zapłaciłeś raty kredytu. Potem drugi raz i trzeci, ostrzegając tym samym, że jeśli nie zapłacisz to będzie miał prawo zerwać z tobą umowę i od tej chwili nie będą już obowiązywały wasze ustalenia, że spłacasz w ratach, tylko będziesz musiał oddać wszystko na raz, natychmiast. Potem, jeśli nadal się ociągasz i nie płacisz, bank powinien złożyć do sądu pozew i uzyskać nakaz zapłaty. Przecież ma podstawy – pożyczyłeś, umówiłeś się, nie oddajesz… Proste, prawda?
Ale bank nie idzie do sądu, tylko… zapomina o kredycie na kilka lat, żeby sobie wyhodować wyższe odsetki i koszty. Takie wyhodowane odsetki i koszty razem z niespłaconym kredytem stają się atrakcyjnym towarem. Jednak bank nie sprzedaje twojego kredytu, sprzedaje tylko certyfikaty czyli papier wartościowy, który sam wystawia, a który zabezpieczony jest przyszłymi zyskam z tego niespłaconego kredytu. Im większe są więc te odsetki karne tym atrakcyjniejsze certyfikaty i więcej chętnych gotowych zapłacić wyższą cenę.
Anuluj Dług windykacja – Fundusz sekurytyzacyjny
Kupującym jest fundusz sekurytyzacyjny, który na tej transakcji zarobi 2 razy: pierwszy raz ty mu zapłacisz, bo zabezpieczeniem tej transakcji są pieniądze od ciebie, które jesteś winny bankowi, a bank mówi „ja się zrzekam na korzyść funduszu sekurytyzacyjnego”. Dlatego windykator Cię ściga i dlatego nie ma oryginalnych dokumentów poświadczających, że jesteś coś bankowi dłużny. Bank bowiem tylko obiecał windykatorowi, że to co ty jesteś mu winien, może sobie zabrać – windykator i jego fundusz sekurytyzacyjny. Drugi raz zarobi gdy z tymi certyfikatami pójdzie na giełdę – tam prawie zawsze znajdzie się ktoś, jakiś inny fundusz, który chce te certyfikaty kupić – taniej kupić, drożej sprzedać, pieniądz musi krążyć, prawda? I dlatego właśnie, abyś nie został finansowym niewolnikiem banku, potem windykatora, potem drugiego i trzeciego… mamy coś takiego jak przedawnienie długu.
Anuluj Dług windykacja – Co to jest przedawnienie długu?
Jest to możliwość uchylenia się przez dłużnika od zaspokojenia konkretnego roszczenia po upływie określonego prawem terminu. Przedawnienie służy stabilizacji obrotu prawnego poprzez brak skutecznej możliwości dochodzenia roszczeń na drodze sądowej po upływie określonego czasu. W dużym skrócie przedawnienie opisuje art. 117 kodeksu cywilnego.
Warto zwrócić uwagę, iż przedawnienie jako instytucja prawa, nie jest czymś nowym, istnieje od lat. Nie mam na myśli PRL-u, może to niektórych zaskoczyć, ale już starożytni rzymianie mieli więcej w głowie niż niektóre osoby żyjące obecnie. Rzymianie mogli powoływać się na przedawnienie, co miało zapewnić pewność obrotu gospodarczego, miało dyscyplinować obywateli do pilnowania swoich spraw i nie było to w żaden sposób piętnowane społecznie. O zasadności przedawnienia w obrocie gospodarczym świadczy chociażby fakt, że przetrwało ono tyle lat i jest obecnie powszechnie stosowane w wielu krajach, nie tylko w Polsce.
Anuluj Dług windykacja 1
Anuluj Dług windykacja 2
Anuluj Dług windykacja 3
Anuluj Dług windykacja 4
Tymczasem zapraszamy do udziału w konkursie Mistrzowie Parkowania 3