13 lipca Rada Ministrów zaakceptowała przedłożone przez ministra infrastruktury założenia zmian w ustawie Prawo o ruchu drogowym. Piratów drogowych czekają m.in. znacznie wyższe mandaty.
Wyższe mandaty za najgroźniejsze wykroczenia
Proponowane przez rząd zmiany w kodeksie drogowym dotyczą przede wszystkim tego, że organy kontroli ruchu drogowego będą mogły na wyjątkowo niefrasobliwych kierowców nakładać wyższe kary pieniężne, a sądy – orzekać te kary. Dotyczy to zwłaszcza kar dla kierowców, którzy dopuścili się szczególnie niebezpiecznych wykroczeń. Podwyższeniu uległa dolna granica wymiary grzywny za takie zachowania jak naruszanie praw pieszych, niestosowanie się do znaków drogowych i sygnalizacji świetlnej czy przekraczania dopuszczalnych prędkości. Zwiększono też maksymalną grzywnę – z 5 tysięcy złotych do 30 tysięcy złotych – w przypadku wykroczeń drogowych. Również w postępowaniu mandatowym zapłacimy więcej – maksymalną wysokość grzywny podwyższono do 3,5 tysiąca złotych. Za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h zapłacimy teraz maksymalnie 5 tysięcy złotych, zaś w przypadku recydywy – od 3 do 5 tysięcy. Rząd poinformował, że wpływy z grzywien zasilą wyłącznie Krajowy Fundusz Drogowy.
Walka z pijanymi kierowcami
Rząd uzgodnił też, że wyższe będą orzekane przez sąd kary pozbawienia wolności dla pijanych kierowców. Kary ulegną zaostrzeniu w przypadku: „prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości; przestępstw drogowych, popełnionych w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozić; przestępstw drogowych popełnionych w stanie nietrzeźwości po raz kolejny”. Co więcej, ofiary wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę otrzymają rentę – bezpośrednio podczas postępowania karnego. Istotne z punktu widzenia ofiary wypadku będzie też kolejna nowość. Renta otrzyma ona z urzędu, nie będzie potrzebny żaden wniosek – ani ze strony osoby uprawnionej, ani prokuratora. Pomysłodawcy zmian zaproponowali też wprowadzenie instytucji czasowego niedopuszczenia do ruchu pojazdu w przypadku kierowania nim przez osobę nieposiadającą wymaganego uprawnienia. Czasowe niedopuszczenie pojazdu do ruchu ma wynosić trzy miesiące, zaś kara pieniężna – 10 tysięcy złotych.
Na niekorzyść kierowców wyjdzie również zmiana systemu funkcjonowania punktów karnych. Jeżeli je posiadamy, będą nam one kasowane dopiero po dwóch latach. Co więcej, aż 15 punktów karnych czeka na kierowców, którzy dopuszczą się najgroźniejszych wykroczeń. Obecnie jest to 10 punktów. Zapowiada się również zniesienie szkoleń mających na celu zmniejszenie liczby punktów karnych na koncie kierowców. Istotna zmiana dotyczy też wysokości składki OC – ma ona zależeć od liczby posiadanych przez nas punktów karnych. Firmy ubezpieczeniowe będą mogły sprawdzić nasze punkty w systemie CEPiK. Na tej podstawie, a także znając historię naszych wykroczeń, ustalą wysokość stawki ubezpieczenia OC. Rząd poinformował, że Rada Ministrów przyjmie projekt ustawy po dokonaniu korekt legislacyjnych, a także po finalnych uzgodnieniach między ministrem infrastruktury a ministrem sprawiedliwości.
Słuchaj Radia Bezpieczna Podróż
Źródło: www.gazetaprawna.pl