Czy sprzedaż alkoholu na stacjach benzynowych ma wpływ na ilość nietrzeźwych kierowców? Nie można tego dokładnie określić. Wiadomo jednak, że ponad połowa Polaków popiera zakaz sprzedaży napojów wysokoprocentowych w takich miejscach. Czy czekają nas kolejne duże zmiany?
Sprzedaż alkoholu – Piłeś? Nie jedź!
Warto podkreślić, że stacje benzynowe to wyjątek wymieniony w ustawie o zakazie handlu. Oznacza to, że sklepiki przy dystrybutorach paliw funkcjonują także w niedziele niehandlowe i święta. Tym samym oferują pełną dostępność alkoholu na półkach. Co więcej, w większości przypadków to właśnie alkohole jako pierwsze rzucają się w oczy po wejściu do sklepiku przy stacji benzynowej. Zakazy sprzedaży napojów wysokoprocentowych obowiązują m.in. w Belgii i Holandii. Z kolei we Włoszech napojów wysokoprocentowych mogą sprzedawać stacje wyłącznie zlokalizowane przy autostradach. Tymczasem w Polsce od 2018 roku samorządy mają możliwość wprowadzania lokalnych zakazów sprzedaży wyskokowych trunków między g. 22:00 a 6:00 rano. Najnowsze plany w tym zakresie poparło m.in. Ministerstwo Zdrowia. Stacje benzynowe poprzez sprzedaż alkoholu oferują przede wszystkim jego łatwą dostępność. Każdego roku na polskich drogach dochodzi do tysięcy wypadków. Ponad połowa z nich spowodowana jest przez pijanych kierowców.
Sprzedaż alkoholu – ogromny zysk
Jak już wyżej wspomnieliśmy trudno określić, w jakim stopniu sprzedaż napojów wyskokowych zwiększa ilość wypadków na drodze. Wiadomo jednak, że stacje benzynowe czerpią z tego niemałe zyski. Choć ze względu na tajemnicę handlową nie można określić dokładnej kwoty, to pewne jest, że w 2020 roku jeden z czołowych koncernów zanotował zysk na poziomie 3,3 mld złotych! W związku z tym zakaz sprzedaży alkoholu oznaczałby znaczący spadek tych kwot. W efekcie najprawdopodobniej musiałby się zwiększyć koszt paliwa lub różnych przekąsek. Trudno się zatem dziwić, że organizacje zrzeszające właścicieli stacji benzynowych są przeciwne takiemu rozwiązaniu. Mimo to polskie prawo przewiduje zmiany w tym zakresie. Same działania kieruje jednak w ręce samorządów. Sceptycy pytają również, czy rzeczywiście taki zakaz poprawiłby sytuacje na polskich drogach. Swoje wątpliwości argumentują sprzedażą alkoholu w supermarketach, w których każdego dnia pojawia się trzy razy więcej klientów.
Sprzedaż alkoholu – bezpieczeństwo na drodze
Zakup alkoholu na stacjach benzynowych od lat budzi kontrowersje ze względu na propagowanie jego spożywania wśród kierowców. W wielu przypadkach jednak samo kupno nie musi wiązać się z jego natychmiastową konsumpcją. Mimo to jakiekolwiek utrudnienie dostępności do wysokoprocentowych napojów ma szanse zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Być może to właśnie stacje benzynowe będą prekursorem, który podejmie praktyczne działania w tym zakresie. Ciekawe również czy hipotetyczny wzrost innych usług nie ostudzi obecnego entuzjazmu ze strony społeczeństwa.
Foto: Canva.com
Zobacz także: Korytarz życia – przepisy i zasady