Legia w pogoni za Rakowem. Legia Warszawa oczywiście ma szanse na przegonienie Rakowa Częstochowa w tabeli i zdobycie mistrzostwa Polski. Dodajmy, że matematyczne szanse na „majstra” to ma nawet szósty Widzew Łódź, który do Częstochowian traci 23 „oczka”. Do końca sezonu pozostało 8 kolejek czyli 24 punkty do zdobycia więc przykład ten jest czysto teoretyczny. Patrząc jednak realnie, najbardziej prosty sposób dla „Wojskowych” to wygranie wszystkich spotkań do końca sezonu przy dwóch porażkach i jednej wpadce „Medalików”. Taki scenariusz wydaje się jednak mało prawdopodobne znając polską Ekstraklasę. Co prawda Legii teoretycznie wystarczyłyby dwie przegrane Rakowa przy założeniu, że Legia wszystko wygra do końca. Jednakże przy równej liczbie punktów Raków wyprzedza podopiecznych Runjaicia ponieważ ma korzystniejszy bilans bezpośrednich meczów.
Legia w pogoni za Rakowem – analiza spotkań Legii.
Z góry można założyć, że ani jedni ani drudzy nie wygrają wszystkiego do końca. Co prawda patrząc na spotkania od początku rundy wiosennej zainteresowanych klubów nie można wykluczyć samych wygranych, którejś z drużyn ale. Przeanalizujmy spotkania obydwu zespołów do końca sezonu i pobawmy się w typerów. Legia ma na rozkładzie Miedź, Wartę, Pogoń i Lechię na wyjazdach. Według mnie w dwóch pierwszych przypadkach będzie 6 „oczek”, ale już w dwóch kolejnych przewiduje jedną lub dwie wpadki. U siebie gdzie legioniści są niepokonani w tych rozgrywkach podejmą Lecha, Wisłę Płock, Jagiellonię i Śląsk. W każdym z tych meczów może nie być łatwo, ale zakładam komplet 12 punktów. Zakładam jakieś błędy przy moich typach więc sądzę, że Legia zdobędzie do końca sezonu 15-17 punktów.
Legia w pogoni za Rakowem – analiza spotkań Rakowa.
Raków Częstochowa do końca sezonu podejmie na wyjeździe Radomiak, Miedź, Koronę i Wisłę Płock. Biorąc pod uwagę poziom sportowy tych zespołów spodziewam się tylko jednej wpadki „Medalików” w tych spotkaniach. Podobnie jak drużyna Runjaicia podopieczni Marka Papszuna są niepokonani u siebie, Częstochowianie przy Limanowskiego podejmować będą zespoły Widzewa, Lechii, Lecha i Zagłębia Lubin. Tutaj z kolei zakładam komplet „oczek” Rakowa, ewentualnie jakąś jedną wpadkę. Wychodzi więc na to, że wyszło mi, że Raków do końca zdobędzie jeszcze więcej punktów od „Wojskowych” bo ok. 18 punktów. Podsumowując, z wielkim bólem serca stwierdzam, że tytuł mistrza Polski zdobędzie Raków Częstochowa. Podkreślam jednak, że są na tym świecie rzeczy, które się filozofom nie śniły, a szczególnie w naszej Ekstraklasie.
Legia w pogoni za Rakowem – trwająca kolejka
Sądzę, że duże znaczenie będzie miała trwająca kolejka, która pokaże czy legioniści są w stanie podjąć jeszcze walkę z „Medalikami”. Poza wynikiem, który rzecz jasna zawsze jest na końcu najważniejszy ważny będzie jeszcze styl. Pokaże on co ekipa z łazienkowskiej może zaoferować w końcówce sezonu biorąc pod uwagę dwa ostatnie spotkania gdzie zespół Legii zaprezentowała dwie różne twarze. Jest jeszcze oczywiście finał pucharu Polski, ale to zupełnie inna historia, to jest jedno spotkanie i wszystko się zdarzyć.
Najbliższe spotkanie Legia Warszawa rozegra w poniedziałek 10 kwietnia o godzinie 20 na wyjeździe z Miedzią Legnica.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o nowym inwestorze Wisły Kraków.