Iga Świątek znowu to zrobiła – tak, tak oczywiście Iga znowu to zrobiła. Ponieważ wróciła na tron liderki światowego rankingu. W bardzo pięknym stylu wygrywając turniej WTA Finals. Oczywiście pokonując w wielkim finale Amerykankę Jessicę Pegulę 6:1, 6:0 w meksykańskim Cancun.
Iga Świątek znowu to zrobiła – powrót do nr 1
Oczywiście z racji z tego, że wygrała turniej WTA Finals. Awansowała na pozycję liderki w rankingu WTA. Choć 22-latka pierwsze miejsce straciła na początku września, po zakończeniu US Open. Będąc na szczycie klasyfikacji i panowała nieprzerwanie na fotelu liderki rankingu WTA aż przez 75 tygodni. Polka po US Open 2023 straciła tę pozycję na rzecz Aryny Sabalenki.
Świątek najpewniej utrzyma pierwsze miejsce na dłużej. Ponieważ przed startem WTA Finals w Cancun Sabalenka miała 8425 punktów, a Świątek 7795. Różnica między zawodniczkami wynosiła więc 630 „oczek”. Raszynka za zwycięstwo zgarnęła pełną pulę punktów 1500, co dzięki temu na jej koncie znajdzie się 9295 pkt. To o 245 więcej niż ma Sabalenka, ponieważ dorobek Białorusinki 9050 pkt.
Iga Świątek znowu to zrobiła – nagroda
Zmagania na kortach twardych w Cancun toczyły się nie tylko o cenne rankingowe punkty. Ale również o spore premie finansowe. W puli nagród było 9 milionów dolarów (ponad 38 mln złotych).
Za sam udział, jak i za każde zwycięstwo w fazie grupowej, zawodniczki otrzymały 198 tysięcy dolarów (ponad 838 tys. zł). Awans do półfinału to kolejne 54 tysiące (przeszło 228 tys. zł), do finału – 756 tysięcy (ok. 3,2 mln zł), a triumf w finale – 1,476 miliona (ponad 6,2 mln zł).
Oczywiście Świątek przypadnie z tego 3 048 000 dolarów, czyli blisko 13 mln zł. Całkowicie zasłużyła na taką nagrodę. Ponieważ warto odnotować, że Świątek wygrała turniej w fenomenalnym stylu – zwyciężyła bez straty seta wszystkie pięć pojedynków. A także w pięciu meczach straciła zaledwie 20 gemów, dzięki czemu ustanowiła historyczny rekord całej rywalizacji w jej obecnym formacie.
Zainteresował cię nasz materiał? Przeczytaj także: Skoki Narciarskie Pucharu Świata 2023/24