Większość posiadaczy czterech kółek, stara się dbać o swój pojazd i dokłada wszelkich starań aby jeździł on bezawaryjnie jak najdłużej. Niestety wcześniej lub później nadchodzi taki moment, że konieczna jest pomoc zawodowca. Marzeniem każdego kierowcy, jest znalezienie dobrego i uczciwego mechanika, a nie jest to łatwe. Najlepszym sposobem, aby znaleźć rzetelny warsztat samochodowy, jest skorzystanie z opinii i rekomendacji innych kierowców, znajomych, rodziny, czy kolegów z pracy. Wiele opinii znajduje się w internecie, np. na forach, portalach, czy w mediach społecznościowych. Uczciwy mechanik
Sztuczki i „myki” pseudo fachowców
Nie zawsze duży format i super wygląd warsztatu, zagwarantują nam fachową i rzetelnie wykonaną usługę. Często tzw. „garażowcy” okazują się być lepsi pod każdym względem od tych z ASO. Pomiędzy dziesiątkami tysięcy dobrych i uczciwych mechaników, są tacy którzy kombinują jak zarobić i się nie narobić. Oni właśnie stosują całą gamę „patentów”, by oszukać klientów i zarobić na nich jak najwięcej. Ponieważnigdy nie możemy być pewni, że trafimy na dobrego mechanika, który wykona usługę fachowo i uczciwie, musimy przede wszystkim zachować zdrowy rozsądek. Nie wierzcie w super tanie oferty wykonania usługi, skrupulatnie sprawdzajcie czy na fakturze nie ma dziwnych, dodatkowych usług i materiałów. Czasem warto obejrzeć stare części wymontowane z naszego samochodu. Starzy wyjadacze pracujący we wszystkich rodzajach usług motoryzacyjnych, znają także takie sposoby naciągnięcia klienta na kasę, które mogą ujawnić się dopiero przy kolejnej awarii.
Wymiana dodatkowych podzespołów bez wiedzy właściciela pojazdu
To jedna z najczęstszych metod naciągania klientów. Mechanik twierdzi wtedy, że wymienione części były w tak złym stanie, że musiał je koniecznie wymienić. Najczęściej w grę wchodzą drobne elementy, takie jak filtry, świece, klocki hamulcowe czy łożyska, których laik nie jest wstanie skontrolować. Tym sposobem warsztat może zarobić dodatkowo kilkaset złotych. Oczywiście informacja o zaistniałym fakcie, jest przekazywana w chwili wydawania auta. Aby uniknąć takich niemiłych niespodzianek, ustalajcie z góry zakres naprawy i żądajcie powiadomienia o ewentualnej konieczności wykonania dodatkowych prac.
Kradzież drogich części na podmiankę
Do budowy współczesnych samochodów, wykorzystuje się wiele wartościowych, a wręcz cennych części i podzespołów. Są to elementy układu wtryskowego, katalizatory, turbosprężarki czy układy elektroniczne. W nieuczciwych warsztatach dokonuje się ich kradzieży, zastępując je tanimi zamiennikami lub używanymi podzespołami. Klient o niczym nie wie (do czasu) bo był jedynie wymienić zamek w bagażniku, a wymontowane, drogie elementy są sprzedawane, lub oferowane „swoim”. Taka operacja jest nie tylko nieuczciwa, ale może doprowadzić do większej awarii i dużych strat finansowych, nie wspominając o bezpieczeństwie. Aby nie dać się okraść w ten sposób, trzeba wybierać sprawdzone warsztaty o dobrej renomie.
Pamiętajcie, że producenci samochodów na zamontowanych częściach umieszczają swoje logo. Więc gdy np. na jednym z reflektorów, jest nieoryginalne oznakowanie, mogliście zostać okradzeni.
Kosztorys? Jaki kosztorys?
Aby końcowy rachunek okazał się wyższy, warsztaty unikają sporządzania kosztorysów przed rozpoczęciem robót. Klienci często są zaskoczeni wysokimi rachunkami po zakończeniu naprawy, które znacznie odbiegają od zakresu wykonanych napraw. Z warsztatami trzeba postępować niemal jak z egipskimi przewodnikami wielbłądów, najpierw ustalamy walutę, następnie kwotę oraz czy to aby na pewno kwota brutto. Podanie klientowi ceny netto, nie informując go o tym, kończy się dopłatą w chwili odbioru samochodu. Porównujcie ceny usług w innych warsztatach i nie zgadzajcie się na żadne zmiany bez twojej akceptacji. Oczywiście nie ma mowy o wpłacaniu zaliczki.
Dla uczciwego mechanika termin to rzecz święta
Plac w okolicy warsztatu samochodowego, zastawiony dziesiątkami oczekujących na naprawę samochodów, nie zawsze jest oznaką świadczenia usług najwyższej jakości, a klienci wolą zaczekać niż zmienić mechanika. Zdarzają się warsztaty, które celowo przeciągają zlecone naprawy i tutaj powody mogą być dwa. Po pierwsze, okazuje się, że można pobierać dodatkowe opłaty za przechowywanie samochodu lub za wynajem samochodu zastępczego. Po drugie, wokół warsztatu stoi masa czasem specjalnie unieruchomionych samochodów, aby ich właściciele nie uciekli do konkurencji. Tacy klienci niczego nie są w stanie zrobić i czekają tygodniami na naprawę i zwrot swojego samochodu. Aby zabezpieczyć się przed takim niebezpieczeństwem, żądajcie pisemnego potwierdzenia terminu wykonania naprawy. Zgodę na przedłużenie ustalonego terminu, wyrażajcie jedynie w uzasadnionych przypadkach (np. potrzeba zaimportowania części z zagranicy). Zawsze przysługuje wam prawo do odstąpienia od umowy i zwrot poniesionych kosztów.
Niby jeszcze działa, ale koniecznie trzeba to wymienić
Zdarza się, że w trakcie wykonywanej „obdukcji” samochodu, mechanik zauważa uszkodzone podzespoły, które nawet mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia lub życia i bezwzględnie należy je natychmiast wymienić. Pomijając sytuację, gdy jest to prawda i chwała fachowcowi za spostrzegawczość i bystrość umysłu, mechanicy wymuszają na klientach ponoszenie dodatkowych kosztów za niepotrzebną wymianę działających elementów. Z reguły chodzi o części, których nie widać podczas normalnej eksploatacji, gdyż są „ukryte”, łożyska kół, amortyzatory, sprężyny czy przewody hamulcowe, tak warsztaty zwiększają swoje zyski. Przede wszystkim nie pozwólcie wywierać na siebie presji, zachowajcie spokój i zażądajcie pokazania wam istoty problemu. Zawsze można skonsultować to w innym warsztacie.
Rosnąca robocizna za tę samą usługę
Inną metodą na wyłudzanie pieniędzy jest pobieranie podwójnych opłat za robociznę. Znane są przypadki podwójnego policzenia robocizny, patent polega na doliczeniu do rachunku operacji, które standardowo są już częścią składową usługi. Jest to niezwykle łatwa w dzisiejszych czasach metoda, gdy aby wymienić mały podzespół konieczny jest demontaż całego przodu samochodu. Kto wymieniał skraplacz klimatyzacji np. w Passacie B7, ten wie o czym mowa. Bardzo łatwo można rozbić usługę wymiany oleju na kilka operacji, podczas gdy z reguły jest to jednolita kwota. Zawsze przed złożeniem zlecenia, pytajcie co „jest w cenie”.
Uczciwy mechanik nie powie: panie to już tak było
Z przykrością należy stwierdzić, że zdarza się uszkodzenie oddanego do naprawy samochodu w warsztacie. Najczęściej powodem takiej sytuacji jest pośpiech, niedbalstwo bądź nieuwaga mechanika. Autor tego tekstu, niestety sam był uczestnikiem takiego zdarzenia. Na maskę naprawianego auta, opuszczono drugi samochód znajdujący się na podnośniku kolumnowym. Tacy „fachowcy” próbują zatuszować spowodowane przez siebie szkody, malując, klejąc bądź wymieniając na gorsze części. Niejednokrotnie, niczego nie świadomy klient dowiaduje się o „naprawie” dopiero w innym warsztacie.
Najlepszym sposobem zabezpieczenia się przed nieuczciwymi mechanikami i to bez względu na rodzaj zlecanej naprawy jest dokumentacja fotograficzna, również wnętrza pojazdu. Przed i po naprawie, czasami porównanie zdjęć może być ciekawe.
Oszukują nie tylko mechanicy
Jedna z najdroższych i najbardziej skomplikowanych usług, jaką jest blacharstwo i lakiernictwo, również stwarza wiele możliwości do nieuczciwego zarobku. Więc czemu by nie zarobić więcej, przecież klient się nawet nie spostrzeże. Blacharsko-lakiernicza chciwość to nie tylko gorsza estetyka samochodu, w niektórych przypadkach to również zagrożenie zdrowia i życia podróżujących „naprawionym” samochodem.
– Jeśli samochód w wyniku kolizji, uległ poważnemu uszkodzeniu i konieczna jest wymiana części nadwozia, to pod żadnym pozorem nie korzystajcie z propozycji klejenia lub szpachlowanie uszkodzonych elementów. Taka pseudo naprawa osłabia konstrukcję samochodu i zwiększa ryzyko korozji, to niebezpieczne oraz nieestetyczne rozwiązanie. Gdy uzgodnicie z warsztatem, że uszkodzone elementy zostaną wymienione i polakierowane, po odbiór gotowego samochodu udajcie się z miernikiem grubości lakieru. Tak na wszelki wypadek.
– Gdy bezdyskusyjnie, konieczna jest wymiana elementu nadwozia, bywa że na fakturze wystawionej za usługę widnieją oryginalne, markowe części. Natomiast w rzeczywistości, pod warstwą lśniącego lakieru znajdują się najtańsze zamienniki lub co gorsza elementy „z odzysku”. Aby potwierdzić oryginalność zamontowanych elementów, blacharz powinien przedstawić fakturę zakupową.
– Niechlujstwo – pośpiech – brak doświadczenia, te trzy czynniki zawierają w sobie nakładanie zbyt grubych powłok naprawczych, używanie niewłaściwych proporcji utwardzacza, lub nakładanie kolejnej warstwy zbyt wcześnie bądź zbyt późno. Taka „naprawa” skończy się pękaniem lub odpryskiwaniem lakieru wraz ze szpachlą już po kilku miesiącach.
– Naprawa lakiernicza do poprawy. Podobnie jak powyżej czy to z niechlujstwa czy też braku doświadczenia klient odbierający samochód, ze zdziwienie zauważa polakierowane „gratisowo” opony, uszczelki czy też reflektory. W takim przypadku, bezdyskusyjnie reklamujcie usługę i żądajcie usunięcia wad.
Wulkanizator też chce „dorobić”
Zdawałoby się, że wulkanizacja jest tak prostą usługa, że nie ma możliwości naciągania klientów. Otóż nic bardziej błędnego, w tej branży również można napotkać nieuczciwych wykonawców usługi.
– Kiedy chcemy nabyć nowy komplet opon może się zdarzyć, że wulkanizator z uporem maniaka będzie nam „wciskał” jakiś typ i markę opon, które niekoniecznie najlepiej sprawdzą się w naszym aucie. Wyjaśnienie jest proste, na tych gumach warsztat zarobi najwięcej. Aby uniknąć niepotrzebnych nerwów, kupujcie opony samodzielnie, a zlecajcie jedynie wymianę.
– Drobiazgi też dają dodatkowy zarobek. Niepotrzebne wymiany wentyli i zaworków, podczas gdy są w idealnym stanie. Montaż niskiej jakości ciężarków czy też zaworków tylko przyspieszą kolejną wizytę u wulkanizatora, bo koła zaczną „bić”.
Wielu kierowców musiało przejść drogę przez mękę, zanim trafił im się ten jeden, jedyny uczciwy mechanik
Ciekawy materiał wideo: Vw Passat B7 wymiana chłodnicy klimatyzacji-skraplacza A/C CONDENSER REPLACEMENT
Może cię również zainteresować: Firma BOSCH rozwija technologię wodorową