Sprzedajesz przez internet niepotrzebne ci rzeczy? Wkrótce skarbówka pozna szczegóły

Już w 2024 roku w Polsce, zostanie zaimplementowana unijna dyrektywa DAC7. Dowiedz się o co w niej chodzi. Czy sprzedając swój stary księgozbiór, wpadniesz w tarapaty?

194

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

Sprzedajesz przez internet - na biurku leży otwarty laptop, na nim piramidka maleńkich, kartonowych pudełeczek z symbolem koszyka zakupowego. Obok laptopa stoi miniatura kosza na czterech kołach, a w nim takie same pudełka.

Narzędzia dostępne w internecie, pozwalają w niezwykle prosty sposób sprzedać dosłownie wszystko. Umożliwiają nam także pozbycie się zbędnych już przedmiotów oraz zarobienie dodatkowych pieniędzy. Prościej się nie da, zrób zdjęcie, opisz przedmiot i wystaw go na jednej z wielu platform sprzedażowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Jednak należy pamiętać, że jeśli nie będziesz przestrzegać pewnych zasad mieć kłopoty z urzędem skarbowym. Ponieważ nawet jako osoba prywatna możesz być zobowiązany do zapłaty podatku dochodowego od sprzedaży internetowej, a tu obowiązują pewne kryteria gdy sprzedajesz przez internet

Obowiązek podatkowy od sprzedaży internetowej

Zgodnie z prawem podatkowym, każdy dochód, który uzyskujesz, podlega opodatkowaniu. Dotyczy to również dochodu z tytułu sprzedaży internetowej. Jednak nie każda sprzedaż internetowa generuje dochód. Dochód to różnica między przychodem a kosztami uzyskania przychodu. Jeśli sprzedajesz coś taniej, niż kupiłeś, to nie masz dochodu, tylko stratę. Jeśli sprzedajesz coś w tej samej cenie, co kupiłeś, to nie masz ani dochodu, ani straty. Dopiero jeśli sprzedajesz coś drożej, niż kupiłeś, to masz dochód, który musisz wykazać w zeznaniu podatkowym i zapłacić od niego podatek. Nie oznacza to jednak, że musisz rozliczać się z fiskusem z każdej sprzedaży internetowej, która przyniosła ci zysk. Istnieją pewne wyjątki i zwolnienia, które mogą cię uchronić przed podatkiem. O nich poniżej.

Sprzedaż rzeczy używanych, które posiadałeś co najmniej 6 miesięcy

Jeśli sprzedajesz przez internet rzeczy, które kupiłeś dla siebie lub otrzymałeś w prezencie, i które posiadałeś co najmniej przez pół roku, to nie musisz płacić podatku od tej sprzedaży, nawet jeśli sprzedałeś je drożej, niż kupiłeś. Przykładem takiej sprzedaży może być np. sprzedaż ubrań, które ci się znudziły lub z których wyrosłeś, sprzedaż mebli, które zmieniłeś na nowe, czy sprzedaż książek, które już przeczytałeś. Ważne jest jednak, żebyś mógł udowodnić, że rzeczy te były twoją własnością przez co najmniej 6 miesięcy. Możesz to zrobić np. za pomocą paragonów, faktur, umów kupna-sprzedaży, świadectw gwarancyjnych, zdjęć, świadków itp.

Sprzedaż rzeczy używanych, które nie przyniosły ci dochodu

Jeśli sprzedajesz przez internet rzeczy, które kupiłeś dla siebie lub otrzymałeś w prezencie, i które nie posiadałeś co najmniej przez pół roku, to również nie musisz płacić podatku od tej sprzedaży, pod warunkiem, że nie uzyskałeś z niej dochodu. Oznacza to, że sprzedałeś rzeczy w tej samej lub niższej cenie, niż kupiłeś. Przykładem takiej sprzedaży może być np. sprzedaż ubrań, które okazały się za małe lub za duże, sprzedaż mebli, które nie pasowały do twojego wnętrza, czy sprzedaż książek, które nie spodobały ci się. Ważne jest jednak, żebyś mógł udowodnić, że rzeczy te były twoją własnością i że nie osiągnąłeś z nich dochodu. Możesz to zrobić np. za pomocą paragonów, faktur, umów kupna-sprzedaży, świadectw gwarancyjnych, zdjęć, świadków itp.

Sprzedaż rzeczy nowych lub używanych, które nie ma charakteru zarobkowego

Jeśli sprzedajesz przez internet rzeczy, które kupiłeś lub otrzymałeś w prezencie, i które nie spełniają powyższych warunków, to również nie musisz płacić podatku od tej sprzedaży, jeśli nie ma ona charakteru zarobkowego. Oznacza to, że sprzedaż ta nie jest regularna, ciągła, planowa i zorganizowana, a jedynie sporadyczna, okazjonalna, przypadkowa i nieprofesjonalna. Przykładem takiej sprzedaży może być np. sprzedaż rzeczy, które dostałeś w ramach nagrody, konkursu, loterii, darowizny, spadku, czy wymiany. Ważne jest jednak, żebyś mógł udowodnić, że sprzedaż ta nie miała charakteru zarobkowego. Możesz to zrobić np. za pomocą dokumentów, które potwierdzają źródło i sposób nabycia rzeczy, ilość i częstotliwość sprzedaży, sposób i miejsce wystawiania ofert, sposób i wysokość ustalania cen, sposób i forma dostarczania towaru, sposób i forma otrzymywania zapłaty, sposób i forma reklamowania się, sposób i forma prowadzenia ewidencji itp.

Czasem trzeba założyć działalność gospodarczą

Próg przychodowy, który decyduje o tym, czy musisz prowadzić działalność gospodarczą, wynosi 75% minimalnego wynagrodzenia za pracę w danym roku. W 2024 roku minimalne wynagrodzenie za pracę wynosi 4 200 zł brutto, co oznacza, że próg przychodowy wynosi 3 150 zł brutto. Jeśli więc w ciągu jednego miesiąca uzyskasz z tytułu sprzedaży internetowej przychód wyższy niż 3 150 zł brutto, to musisz zarejestrować i prowadzić działalność gospodarczą. Nie ma znaczenia, czy sprzedajesz rzeczy nowe czy używane, czy masz z tego dochód czy stratę, czy sprzedajesz na jednej czy na kilku platformach. Liczy się tylko wysokość przychodu.

Jeśli natomiast w ciągu jednego miesiąca uzyskasz z tytułu sprzedaży internetowej przychód niższy niż 3 150 zł brutto, to nie musisz prowadzić działalności gospodarczej, ale nadal musisz płacić podatek dochodowy od tej sprzedaży, jeśli nie korzystasz z żadnego z wyjątków lub zwolnień.

Rozliczenie sprzedaży internetowej z fiskusem

Kiedy już wiemy, że musimy zapłacić podatek dochodowy od sprzedaży internetowej, możemy to zrobićna dwa sposoby.

Wykazać dochód z tytułu sprzedaży internetowej w zeznaniu podatkowym PIT-36 – wtedy musisz samodzielnie obliczyć dochód z tytułu sprzedaży internetowej, odejmując od przychodu koszty uzyskania przychodu. Koszty uzyskania przychodu to np. cena zakupu sprzedawanych rzeczy, koszty wysyłki, prowizje platform sprzedażowych, koszty reklamy, koszty materiałów i opakowań itp. Dochód z tytułu sprzedaży internetowej podlega opodatkowaniu według skali podatkowej, czyli stawki 17% lub 32%, w zależności od wysokości dochodu. Musisz również zapłacić zaliczki na podatek dochodowy do 20. dnia każdego miesiąca za miesiąc poprzedni, jeśli w danym miesiącu uzyskałeś dochód z tytułu sprzedaży internetowej. Zaliczki te możesz potem odliczyć od podatku należnego przy składaniu zeznania podatkowego do końca kwietnia następnego roku.

Skorzystać z ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych – tutaj konieczne będzie zarejestrowanie i prowadzenie działalności gospodarczej, nawet jeśli nie przekraczasz progu przychodowego 3 150 zł brutto. Musisz również wybrać formę opodatkowania ryczałtem, czyli stawką procentową od przychodu, bez odliczania kosztów uzyskania przychodu. Stawka ryczałtu zależy od rodzaju sprzedawanych rzeczy i wynosi od 3% do 20%. Musisz również prowadzić ewidencję przychodów, czyli książkę przychodów i rozchodów, w której zapisujesz wszystkie transakcje sprzedaży internetowej. Musisz również zapłacić zaliczki na podatek dochodowy do 20. dnia każdego miesiąca za miesiąc poprzedni, jeśli w danym miesiącu uzyskałeś przychód z tytułu sprzedaży internetowej. Zaliczki te są ostatecznym rozliczeniem podatku i nie musisz składać zeznania podatkowego do końca kwietnia następnego roku.

Sprzedajesz przez internet – co na to dyrektywa DAC7?

Nowa dyrektywa DAC7, która ma zostać wdrożona do polskiego prawa do końca 2024 roku, ma na celu ułatwić organom administracji skarbowej kontrolę i ściąganie podatków od sprzedaży internetowej. Dyrektywa ta nakłada na operatorów platform sprzedażowych, takich jak Vinted, OLX, Allegro, Otomoto, Booking czy innych, obowiązek zbierania informacji na temat sprzedawców i dokonywanych przez nich transakcji oraz przekazywania tych informacji do urzędów skarbowych. Informacje te mają dotyczyć m.in. danych osobowych sprzedawców, numerów kont bankowych, ilości i wartości sprzedaży, rodzaju sprzedawanych rzeczy czy usług, kraju pochodzenia i przeznaczenia towaru czy usługi itp.

W ten sposób urzędy skarbowe będą mogły łatwiej sprawdzić, czy sprzedawcy internetowi płacą podatki zgodnie z obowiązującymi przepisami, czy też unikają ich lub zaniżają. Urzędy skarbowe będą również mogły lepiej wykrywać i zwalczać oszustwa podatkowe, np. sprzedaż towarów bez paragonów lub faktur, sprzedaż towarów pochodzących z przestępstw, sprzedaż towarów nielegalnych lub niebezpiecznych, sprzedaż towarów z naruszeniem praw autorskich lub znaków towarowych itp.

Dyrektywa DAC7 ma również na celu zapewnić uczciwą konkurencję i równe traktowanie sprzedawców internetowych, zarówno tych, którzy działają jako osoby prywatne, jak i tych, którzy prowadzą działalność gospodarczą. Dzięki temu sprzedawcy internetowi będą mogli lepiej chronić swoje prawa i interesy, np. dochodzić należności od nierzetelnych kupujących, składać reklamacje lub roszczenia, korzystać z ochrony konsumenckiej, uzyskiwać wsparcie i doradztwo itp.

Co godzinę bezstronny serwis informacyjny w radio Bezpieczna Podróż – radio niezaangażowane politycznie prowadzone przez osoby z niepełnosprawnościami

najlepsze jedzenie i catering w restauracji Zdrówko prowadzonej przez osoby z niepełnosprawnościami. Posłuchaj audycji Kulinarna Nawigacja z Jarosławem Uścińskim szefem Kulinarnej Kadry Narodowej

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia