Aromatyczne połączenie szakszuki, jajek w koszulce i jajecznego curry. Ten łatwy przepis jednogarnkowy można przygotować ze składników, które prawdopodobnie masz już pod ręką. Szakszuka to prosta i szybkie danie.
Szakszuka – szybko i fajnie
Rano z braku pomysłu na śniadanie, zachciało mi się jajek ale innych niż dotychczas. Kiedyś w Kulinarnej Nawigacji gadaliśmy o tym z Jarkiem Uścińskim. Tam jednak nie podajemy przepisów a raczej pomysły i inspiracje by w głowie kiełkowało. Często inspirujemy Was jedzeniem bezmięsnym, nie vegańskim a bezmięsnym!
Gotowanie jajek w duszonej pomidorowej bazie to klasyczny sposób na zrobienie szybkiego, bezmięsnego dania. Czy to cebulowa szakszuka, czy pełne chili jajka w koszulce, połączenie pikantno-słodkich pomidorów z płynnym żółtkiem zawsze daje efekt. Cieszy równie chętnie goszcząc na stole podczas świątecznego wielkanocnego brunchu, co w ramach przytulnej kolacji w dowolny chłodny wieczór.
Na samotny wichrowy przedwiosenny wieczór
Moja najnowsza wariacja na temat tego sosowego połączenia narodziła się w jedną z takich wichrowych przedwiosennych nocy. Pomysł dodania do pomidorów aromatycznych przypraw, takich jak cynamon, kardamon i kurkuma, wydał mi się aktem troski o siebie. Czułem, że już sama aromaterapia mogłaby pomóc ukoić moje skołatane nerwy. Kiedy wyciągnąłem produkty, ich połączenie przypomniało mi o początku Kulinarnej Nawigacji kilka lat temu i pomyśle by nie dawać przepisów a inspirować. Każdy z Was ma swój smak a my Wam go doszlifujemy do Waszych upodobań, ważna jest prostota dania.
Szakszuka może być taką inspiracją z jajecznym curry. W jej tradycyjnym przepisie jaja są gotowane na twardo i wcześniej obierane. Następnie podgrzewane w aromatycznej pomidorowej bazie z dodatkiem świeżego imbiru i garam masali. W Indiach istnieje niezliczona ilość wersji jajecznego curry, podobnie jak istnieją nieskończone wariacje jajek w koszulce i szakszuki. Im bardziej wyrozumiały przepis, tym łatwiej go dostosować i uczynić swoim własnym. A jajka na patelni w sosie pomidorowym są tak wyrozumiałe, jak to tylko możliwe. Wyrozumiałe dla waszej radosnej nieuwagi.
Tak więc, tego zimnego przedświątecznego wieczoru, na kolację wybrałem elementy z każdego dania, dostosowując je do własnych upodobań. Zachowałem rozgrzewające przyprawy z curry, a oliwę, pomidory z puszki i jajka w koszulkach zapożyczyłem z szakszuki i jajek w koszulce. Elementy doskonale się ze sobą połączyły, tworząc aromatyczne danie z płynnymi jajkami, które bogato spływały na mój tost, choć ryż też by się świetnie sprawdził.
Na koniec o pomidorach do naszego dania
Jedna uwaga na temat pomidorów z puszki: choć każdy rodzaj się sprawdzi, moim ulubionym wyborem są pomidorki koktajlowe w puszce, nadające potrawie szczególnie słodki smak i wyrazistą konsystencję. Ale użyj tego, co masz: pomidory pokrojone w kostkę, w całości, a nawet te z passaty będą równie dobrze pasować. Albo, jeśli zrobisz to danie w sezonie pomidorowym, zastąp pomidory z puszki posiekanymi świeżymi pomidorami, pamiętając, aby gotować je kilka minut dłużej, by dobrze się rozpadły.
Mimo, że ten sos powstaje bardzo szybko, możesz przygotować go kilka dni wcześniej. Wystarczy podgrzać go do lekkiego wrzenia, a następnie wbić jajka. Dzięki temu szybkie danie stanie się błyskawiczne, a pocieszające potrawa zamieni się w danie niosące prawdziwą radość. Smacznego!!! To takie moje aspergerowe wariacje w ramach samotności wieczornej.