Marcin Gruchała oficjalnie nowym właścicielem Arki Gdynia. Plan to droga na szczyt. Nowy Właścicielem Arki Gdynia został jej były piłkarz Marcin Gruchała. Klub z trójmiasta Gruchała przejął od rodziny Kołakowskich. W mediach kwota za jaką były zawodnik „żółto niebieskich” wykupił Arkę waha się na poziomie 25 milionów złotych. Natomiast sam Gruchała twierdzi, że ta suma nie ma nic wspólnego z prawdą, a według informacji Onetu nowy prezes wyłożył na stół 10 milionów złotych. Właściciel Arki Gdynia zapowiada szybki awans zespołu do Ekstraklasy i jednocześnie zbudowanie w Gdyni klubu liczącego się w Polsce na solidnych fundamentach. Zapraszam do ciekawej rozmowy jaką Marcin Gruchała udzielił portalowi Onet.pl.
Marcin Gruchała oficjalnie nowym właścicielem Arki Gdynia. Plan to droga na szczyt – ambicje
Nowy właściciel to w każdej branży ważne wydarzenie. Już od pierwszych dni Marcin Gruchała zapowiada gruntowne zmiany w pionie właścicielskim oraz jeśli chodzi o infrastrukturę. Jak sam podkreśla, lubi wyzwania, wszystkich zarówno na pomorzu jak i z poza regionu zachęcam do stworzenia czegoś wielkiego. Na pierwszy plan jako podstawowe cele idą społeczność, sport i akademia. Już w tym sezonie Fortuna I ligi Gruchała ma ambicje by awansować do elity. Trzeba przyznać, że ma ku temu bardzo realne podstawy ponieważ jego klub po 26 kolejkach jest liderem ligi mając 6 punktów przewagi nad trzecim GKS-em Katowice. Dodajmy dla tych mniej zorientowanych, że bezpośredni awans do Ekstraklasy wywalczą dwie pierwsze drużyny w tabeli. Natomiast te z miejsc 3-6 powalczą między sobą w barażach o miejsce dające przepustkę. Na początek na powyższe cele daje sobie od 3 do 5 lat.
Marcin Gruchała oficjalnie nowym właścicielem Arki Gdynia. Plan to droga na szczyt – milionowa przebitka
Przypomnijmy, że formalnie Marcin Gruchała przejął klub 4 kwietnia. W mediach krążyły plotki na temat kwoty jaką miał Gruchała wyłożyć na stół, a miało to być 25 milionów złotych. Jednak według Onetu było to „zaledwie” 10 milionów złotych. Podkreślę, że panowie Kołakowscy nie chcieli sprzedawać Arki, ale moja determinacja sprawiła, że to zrobili. Gruchała przypomina, że Kołakowcy cztery lata temu gdyński klub kupili za 2 i pół miliona, a teraz sprzedali go za około 10 milionów złotych. Oznacza to, że rodzina Kołakowskich zrobiła dobry interes z kilkumilionową przebitką. Audyt wykonany przed zmianą właścicielską pokazał, że dotychczasowi włodarze Arki jeśli chodzi o finanse wzorowo zarządzali klubem z Gdyni.
Marcin Gruchała oficjalnie nowym właścicielem Arki Gdynia. Plan to droga na szczyt – infrastruktura
W przeciwieństwie do ekipy zza miedzy czyli Lechii Gdańsk w Arce nie wypadają żadne trupy z szafy. Tutaj jednak trzeba podkreślić, że Arka ma do spłacenia dług w wysokości 4,5 miliona złotych. Z tym, że była to pożyczka od Kołakowskich i Gruchały więc nie powinno być problemów z uregulowaniem tych zobowiązań. Nowy prezes Arki Gdynia zapowiedział już, że spółka zostanie dokapitalizowana 10 milionami złotych, a nadwyżka zostanie przeznaczona na obecnie najważniejsze inwestycje, a na teraz za takie uchodzą te infrastrukturalne. Na teraz skupiamy się na budowie na terenach przy ulicy Krauzego. Szacujemy, że w ciągu 2, 3 lat pojawią się tam pierwsze efekty, a za 5 lat być może budowa się zakończy. Wiemy, że nasze boiska treningowe są w złym stanie i nie wykluczamy, że na czas budowy gdzieś w Gdyni uda się znaleźć miejsce do trenowania. W przyszłości może to właśnie będzie stała baza dla młodzieży dodaje.
Marcin Gruchała oficjalnie nowym właścicielem Arki Gdynia. Plan to droga na szczyt – zmiany w pionie sportowym
Jak ustalił Onet w związku z nowym właścicielem i jednocześnie prezesem klubu szykuje się więcej zmian w pionie sportowym. W grę wchodzą znane osobistości w środowisku piłkarskim, ale to niedaleka melodia przyszłości. Nowy właściciel Arki Gdynia nie chce działać „na wariata”. Do Arki mają trafić osoby, które oddadzą trochę serca temu klubowi, to nie będzie dla nich zwykła praca. Według Gruchały trzy najważniejsze stanowiska w klubie to prezes, dyrektor sportowy i dyrektor akademii. Na pewno jednak nie będziemy działać na szybko, wolę poczekać i zatrudnić najlepszych. Z pewnością wiele będzie w tym kontekście zależało od wyniku sportowego. Do zespołu pierwszoligowego raczej nikt poważny nie przyjdzie, dlatego też tak ważny jest tegoroczny awans mówi.
Marcin Gruchała oficjalnie nowym właścicielem Arki Gdynia. Plan to droga na szczyt – klub z prawdziwego zdarzenia
Moim zdaniem obecnie nie ma w Gdyni ludzi, którzy naprawdę znają się na prowadzeniu klubu piłkarskiego. Liczę, że wspólnymi siłami z Pawłem Bieniem i Tomaszem Majchrowskim uda nam się zbudować na pomorzu klub z prawdziwego zdarzenia, który będzie się liczył na piłkarskiej mapie kończy.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o zwyrodnialcy z Auschwitz Birkenau, jak kończyli?