Szykują się masowe zwolnienia w Poczcie Polskiej. Ta znana od pokoleń instytucja zmaga się ze złą sytuacją finansową i innymi poważnymi problemami.
Zarząd spółki ogłosił plan drastycznej redukcji zatrudnienia, która może objąć nawet 10 tys. etatów. Oprócz zwolnień indywidualnych, w grę wchodzą również zwolnienia grupowe, głównie w administracji. Na pracę nie mogą także liczyć osoby, którym kończą się umowy. Zapowiedziano także, że nie będą zapełniane wakaty po pracownikach przechodzących na emeryturę. Biuro prasowe Poczty Polskiej wyjaśnia: „Sytuacja finansowa jest niezwykle trudna. Spółka wymaga kompleksowej transformacji, dlatego przeprowadzenie tego procesu jest priorytetem dla zarządu. Przyjęty plan finansowy oraz zatrudnienia należy traktować jedynie jako punkt wyjścia dla dalszych działań naprawczych, które są wypracowywane”. Restrukturyzacja operatora to jednak nie tylko zwolnienia indywidualne i grupowe, ale także szereg innych zmian. Co zatem czeka nie tylko pracowników, ale także klientów Poczty Polskiej?
Masowe zwolnienia w Poczcie Polskiej – co jeszcze się zmieni?
Spółka boryka się z rosnącymi kosztami, malejącą liczbą pracowników i spadkiem popularności tradycyjnych usług pocztowych. Klienci odchodzą, decydując się na załatwianie spraw online lub korzystanie z firm kurierskich. W odpowiedzi na te wyzwania, Poczta Polska zapowiada szereg działań restrukturyzacyjnych. Oprócz redukcji zatrudnienia, planowane jest również ograniczenie liczby placówek pocztowych oraz godzin ich pracy. Urzędy poza dużymi miastami i centrami handlowymi mają być zamykane w soboty, a liczba okienek i czas pracy placówek pocztowych będą zmniejszone. Te zmiany budzą obawy związków zawodowych i części klientów, którzy obawiają się pogorszenia jakości usług pocztowych. Zwracają oni uwagę na brak listonoszy i opóźnienia w doręczeniach, które mogą się nasilić w wyniku ograniczania godzin pracy placówek. Może to także utrudnić dostęp do usług pocztowych osobom starszym i niepełnosprawnym, które mają problemy z poruszaniem się. Mniejsza liczba okienek w urzędach pocztowych będzie z kolei powodem większych kolejek i dłuższego oczekiwania na obsługę.
Jaka będzie przyszłość spółki?
Przyszłość operatora jest bardzo niepewna. Masowe zwolnienia w Poczcie Polskiej, mniejsza liczba okienek oraz ograniczona praca urzędów ma prowadzić do redukcji kosztów ponoszonych przez firmę. Czy jednak przyniesie poprawę jej sytuacji finansowej oraz obsługi klientów? Co do tego można mieć uzasadnione wątpliwości. Nie kryją ich pracownicy instytucji. Związki zawodowe Poczty Polskiej protestują przeciwko planowanym zwolnieniom i ograniczaniu placówek. Obawiają się, że te zmiany doprowadzą do pogorszenia jakości usług i utraty zaufania klientów. Zarząd z kolei zapewnia, że takie posunięcia są niezbędne do ratowania spółki przed upadkiem. Zapowiada również, iż w zamian za zwolnienia, pracownikom zostaną zaproponowane programy wsparcia, m.in. szkolenia i pomoc w znalezieniu nowej pracy. Rząd monitoruje sytuację w Poczcie Polskiej i deklaruje, że w razie potrzeby będzie interweniować.
To nie pierwsze zmiany. Już w tym miesiącu Poczta Polska podniosła ceny swoich usług. Przeczytaj o tym pod tym linkiem.
Odwiedź restaurację Zdrówko prowadzoną przez osoby niepełnosprawne. Zjesz w niej pyszne posiłki i zamówisz najlepszy catering w Legionowie.