W warszawskiej dzielnicy Praga Północ rośnie frustracja wśród lokalnych działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Skierowana jest ona przeciwko Pawłowi Lisieckiemu, burmistrzowi tej dzielnicy, którego krytykują za nepotyzm i oportunizm. Lisiecki, były poseł PiS, jest oskarżany o wykorzystanie swojego wpływu do promowania członków rodziny na listach wyborczych. To, zdaniem wielu przyczyniło się do porażki partii w ostatnich wyborach samorządowych.
Rodzinne powiązania na listach wyborczych i konsekwencje dla PiS
Dane PKW ujawniają, że w wyborach do Sejmiku Województwa Mazowieckiego kandydowała siostra Pawła Lisieckiego. To Ewa Szczerba, oraz 71-letnia Aleksandra Lisiecka, która startowała do Rady Miasta st. Warszawy. Obie, mimo relatywnie dobrych wyników, nie uzyskały mandatów, co wzmaga oskarżenia o nieefektywne i nieprzemyślane zarządzanie listami wyborczymi przez Lisieckiego.
Zdaniem krytyków, działania Lisieckiego osłabiły pozycję PiS w Pradze Północ, co skutkowało utratą „ostatniego bastionu” partii w Warszawie. Opozycja twierdzi, że burmistrz lobbował za umieszczeniem na listach osób związanych z jego rodziną. To zamiast przynieść korzyści, przysporzyło partii straty w postaci utraty cennych mandatów.
Odpowiedź Lisieckiego i atmosfera w partii
Paweł Lisiecki broni się, twierdząc, że wyniki wyborów to efekt wolnej woli wyborców, a nie jego osobistych decyzji. Podkreśla, że zarzuty dotyczące nepotyzmu są nieuzasadnione, jako że jego siostra nie nosi już nazwiska Lisiecki, a inne osoby z jego rzekomego „klanu” startowały z niskich pozycji.
Sytuacja wokół Lisieckiego spowodowała napięcie w lokalnych strukturach PiS, a niektórzy członkowie rozważają złożenie formalnych skarg na jego działania. Atmosfera w partii staje się coraz bardziej napięta, co może prowadzić do dalszych wewnętrznych konfliktów i roszad personalnych.
W świetle tych wydarzeń, postawa Pawła Lisieckiego jest postrzegana przez wielu jako przykład złego zarządzania i osobistego wykorzystywania pozycji politycznej do promowania interesów rodzinnych. Czy to rzeczywiście kres jego kariery politycznej w PiS, czy też uda mu się obronić swoje stanowisko, czas pokaże. Jedno jest pewne – jego działania i ich skutki będą miały długotrwały wpływ na obraz partii w oczach wyborców.
———————-
Dziękujemy że przeczytałeś ten artykuł, przygotowany przez naszą redakcję składającą się z osób z niepełnosprawnościami. Nasi czytelnicy dają nam wiarę w sens tego co robimy.
Pierwsza w UE radiowa i portalowa redakcja z niepełnosprawnościami
Przełam swoje bariery, dołącz do nas. Mamy świetne narzędzia do niwelowania różnic i kształtowania osobowości. Jesteśmy Organizacją Pożytku Publicznego. Razem pokonamy trudności a ty zostaniesz świetnym dziennikarzem. kontakt@radiobp.org
Prowadzimy restaurację ZDRÓWKO którą wspiera Jarosław Uściński