W mediach społecznościowych wczoraj i dzisiaj można przeczytać pełne emocji powyborcze komentarze Donalda Tuska. Premier wyraża w nich zadowolenie z wyników drugiej tury, jednocześnie negatywnie wyrażając się o niskiej frekwencji.
Na profilu Donalda Tuska pojawiły się wpisy, które zarówno refleksyjnie analizowały frekwencję, jak i optymistycznie mówiły o przyszłości. Pierwsze słowa szefa rządu dotyczyły frekwencji, która w drugiej turze wyborów samorządowych wyniosła jedynie 44,06 proc. Premier zaakcentował wagę uczestnictwa obywateli w wyborach, podkreślając, że decyzja o udziale w głosowaniu ma fundamentalne znaczenie dla kształtu przyszłości kraju. Napisał: „Albo silna, bezpieczna Polska w zjednoczonej Europie albo samotny i pogrążony w chaosie kraj, wystawiony na rosyjskie prowokacje i dywersje – o tym będą wybory europejskie. Nie stać nas na niską frekwencję. Taka lekcja z dzisiejszych wyborów”. Jego słowa stanowią przypomnienie o kluczowej roli społeczeństwa we wpływaniu na kształt Polski oraz potrzebie aktywnego udziału w decyzjach dotyczących kształtu państwa.
Powyborcze komentarze Donalda Tuska – wyniki korzystne dla KO
Premier był wyraźnie zadowolony z wyników, jakie Koalicja Obywatelska osiągnęła w drugiej turze wyborów samorządowych. W swoich wpisach wymienił miasta, w których kandydaci Koalicji Obywatelskiej odnieśli sukcesy. Pisał: „Tychy i Tarnów”, „Ostrów Mazowiecka, Sokołów Podlaski i Kazimierza Wielka – to jest dopiero coś!”. Dodał także: „Poznań, Kraków, Wrocław, Rzeszów, Toruń, Zabrze, Konin, Kielce, Jelenia Góra, Zielona Góra, Radom, Elbląg – chyba wygraliśmy drugą turę. Nie zatrzymamy się!”. Radosne akcenty w tonie komunikatów Donalda Tuska wskazują na pewną nadzieję i wiarę w kontynuację politycznych działań, zwłaszcza w miastach, gdzie poparcie dla KO było szczególnie wyraźne. Jednocześnie premier podkreślił wagę dalszej pracy i zaangażowania, sugerując, że nawet w momencie zwycięstwa nie ma miejsca na spoczynek na laurach. Choć szef rządu nie ukrywał swojej satysfakcji, to jednak podkreślał konieczność dążenia do dalszych celów.
Premier ma 67 lat
Po północy Donald Tusk napisał w mediach społecznościowych: „Właśnie stuknęło mi 67. Za dużo, by się cieszyć, o wiele za mało, by spasować. Gramy dalej!”. Taka deklaracja i powyborcze komentarze Donalda Tuska pozwalają sądzić, że premier nie spoczywa na laurach i nadal myśli o aktywnym udziale w polskiej i europejskiej polityce. Na Instagramie podzielił się urodzinową cząstką życia rodzinnego: „Od wnuczki dostałem w przeddzień urodzin najpiękniejszy portret rodziny. Podobieństwo postaci uderzające. Kto wskaże poprawnie jubilata, ten zyska powszechne uznanie. Jubilatowi się nie udało.”.
Wyniki drugiej tury wyborów samorządowych nie były również zaskoczeniem dla politologów. „Wyniki drugiej tury wyborów samorządowych nie są zaskoczeniem. Dały o sobie znać wszystkie czynniki strukturalne – np. wyraźna przewaga orientacji liberalnej i lewicowej nad PiS w dużych miastach. Także frekwencję trudno oceniać jako imponującą. Można ją porównać do tej z poprzednich wyborów samorządowych. W drugich turach niezbyt często pojawiali się kandydaci PiS. A jeśli się nie pojawiali – temperatura sporu była zwykle niższa” – powiedział politolog i wykładowca na katedrze Historii Politycznej UW prof. dr hab. Rafał Chwedoruk.
Dwa tygodnie temu Donald Tusk po wyborach samorządowych również wymieniał sukcesy KO i podkreślał wyzwania czekające zwycięzców w przyszłości.
Odwiedź restaurację Zdrówko prowadzoną przez osoby z niepełnosprawnościami. Oferuje ona pyszne posiłki i najlepszy catering w Legionowie.