Wojciech Sawa wójt gminy Dorohusk rozwiązał protest odbywający się przed przejściem granicznym w Dorohusku. Decyzja którą podjął spotkała się z reakcją ze strony rolników. Decyzję o zakończeniu protestu przekazano rolnikom ustnie przez przedstawiciela gminy. W ciągu najbliższych 72 godzin ma zostać przekazana na piśmie. Protestujący rolnicy mają 7 dni na odwołanie się od decyzji do Sądu Okręgowego w Lublinie. Rolnicy, dowiadując się o krokach wójta, nie zamierzali czekać na złożenie formalnego odwołania. Jak dowiadujemy się od kom. Ewy Czyż z chełmskiej policji „Podczas rozchodzenia się uczestników protestu doszło do zapalenia się kilku bel słomy, które znajdowały się w miejscu manifestacji. Przyjechała straż pożarna i ugasiła ogień” – przekazała kom. Ewa Czyż z chełmskiej policji „. Przywrócono ruch pojazdów.
Przewodniczący protestu rolników w Dorohusku, Marcin Wilgos, powiedział PAP, że zamierza złożyć odwołanie w tej sprawie. ” Nie odwołując się, wychodziłoby na to, że godzimy się na decyzję wójta”.
Wójt gminy Dorohusk argumentuje że podjął decyzję o zakończeniu protestu rolników ponieważ przynosi straty, które ponoszą przedsiębiorcy z regionu, a także obawia się o utrzymanie miejsc pracy przez mieszkańców. „Wydałem decyzję o rozwiązaniu protestu rolników przed przejściem w Dorohusku ze względu na straty przedsiębiorców z naszego regionu, jak i ze względu na mieszkańców, bo jest bardzo duże ryzyko utraty przez nich pracy w różnego rodzaju firmach związanych z przejściem granicznym. Tym bardziej że protest nie przynosi żadnego efektu”. Wojciech Sawa przypomina że protesty na granicy w Dorohusku trwają od października 2022 roku, kiedy granicę blokowali przewoźnicy, a obecni czas przyszedł na rolników.
Wczoraj decyzją wójta protest rolników w #Dorohusk został rozwiązany pomimo sprzeciwu organizatorów. Ruch na granicy z Ukrainą wznowiono.
— Ekonomat (@ekonomat_pl) April 23, 2024
Rolnicy w podziękowaniu przywieźli wójtowi prezent, ale na miejscu zastali przykrą niespodziankę, otóż dom wójta ochraniały oddziały… pic.twitter.com/pa9zMVLXfr
Rolnicy rozlali gnojowice, wójt gminy Dorohusk został doceniony. Interweniowała policja
Jak twierdzą rolnicy, wójt gminy w Dorohusku Wojciech Sawa znany jest ze „wspierania Ukrainy kosztem Polaków” jak również „z ochrony interesów firm z tego kraju”. Rozwiązując protest rolników przy granicy pokazał że właśnie tak jest. Protestujący przypomnieli też że „Tak Tusk, który w czasie kampanii wyborczej obiecał polskim rolnikom pomoc w związku z napływem ukraińskiego syfu (jak sam określił) chroni polskiego chłopa i rynku przed napływem „towarów” z Ukrainy”.
W podziękowaniu za działanie wobec rolników kilka osób pojawiło się przed domem Wojciecha Sawy. Według informacji lublin112.pl „Przed bramą jego posesji rozlana została spora ilość gnojowicy oraz zapłonęły opony. To za rozwiązanie protestu. Napiętnujemy wszystkich, którzy działają antypolsko” tak argumentował jeden z rolników.
Jak zwykle w takich sytuacjach na miejscu interweniowała straż pożarna oraz policja.
Zapraszam do lektury Protest rolników – „Wizyta z małą niespodzianką” od 4 kwietnia
Pomóżcie nam wspólnie dla Was pracować, bo Radio to także Wy!
Zgłaszam się z apelem do organizatorów i uczestników do nadesłania krótkiej relacji lub chociażby kilku fotek. Z pewnością ukażą się na naszej stronie. Czekam na sygnał piotrpawlak@radiobp.org
I na koniec jeżeli jesteś fanem motoryzacji i nie tylko, a zastanawiasz się co zrobić z wolnym czasem? Wybierz się na jedną z bez wątpienia godnych uwagi imprez umieszczonych w naszym kalendarzu Zlot Spotkanie Motoryzacja Piknik sezon 2024.