
Trabant to pojazd jedyny w swoim rodzaju.
W historii motoryzacji powstało kilkanaście niezwykle ciekawych konstrukcji, które wpisały się w nią na stałe. Niektóre wyróżniały się projektem nadwozia, inne posiadały nowoczesne silniki, a jeszcze inne swoją bryłą daleko odbiegały od standardów panujących w czasie ich produkcji. Pośród tych modeli znajdziemy też samochód, który wyróżniał się materiałem, z którego został wykonany. Dziś wystąpi przed Nami niezastąpiony Trabant, czyli samochód zrodzony z radzieckich materiałów, niemieckich pomysłów i szczypty szaleństwa. Bo tak naprawdę, to kto buduje auta z plastiku? Historia pokazała, że ten, odbierany wówczas jako nieco zwariowany pomysł w pewnym stopniu się obronił i wielu ludziom zapewnił możliwość swobodnego transportu.
Trabant był produkowany w zakładach VEB Sachsenring Automobilwerke mieszczących się w Zwickau w Niemieckiej Republice Demokratycznej (NRD). Same zakłady mają za sobą bogatą historię, a ich początki sięgają roku 1904. Przez dziesiątki lat produkowano w nich zarówno samochody osobowe, jak i ciągniki rolnicze. Jednak pojazdem, z jakim już zawsze będzie się kojarzyć ta fabryka, jest właśnie Trabant. Wszystkie egzemplarze, bez wyjątku, zostały wyprodukowane w tych zakładach. 3.096.099 egzemplarzy wyjechało przez bramę VEB Sachsenring Automobilwerke, by ostatecznie uczynić NRD najbardziej zmotoryzowanym krajem bloku wschodniego. Trabant był tutaj produkowany od 1957 roku, aż do 1991. Spójrzmy z bliska na te niezwykłe 34 lata.

Trabant – przygodę czas zacząć
Konstrukcja Trabanta opierała się na niewielkim aucie osobowym o oznaczeniu AWZ P70, które również produkowano w zakładach VEB Sachsenring Automobilwerke w latach 1955 – 1959. Tym, co wyróżniało zarówno model P70, jak i samego Trabanta był materiał, z którego zbudowano nadwozie – plastik. Tutaj powinniśmy uściślić tę kwestię. Tworzywo wykorzystane do produkcji auta to duroplast. Po II Wojnie Światowej fabryka VEB planowała powrócić do produkcji samochodów, jednak brakowało jej surowców w tym stali. Inżynierowie zaczęli więc intensywne prace nad wykorzystanie innych materiałów, próbowano nawet użyć tektury, jednak bardzo szybko z niej zrezygnowano. Ostatecznie użyto bawełny, która połączona z żywicą tworzy właśnie duroplast. Jest to materiał bardzo wytrzymały, niepalący się o wysokiej temperaturze topienia, a dodatkowo odporny na korozję, co czyniło go świetnym wyborem.
