I pomyśleć, że projekt „Ariel Atom“ rozpoczął się od odważnego pomysłu kreatywnego studenta. Zupełnie jak nasz Nowy Polonez – nieprawdaż?
Rynek samochodów osobowych jest tak nasycony różnorodnością wyszukanych projektów i niekonwencjonalnych rozwiązań, że Ariel Atom wcale nie wyróżnia się aż tak bardzo. A jednak słychać o nim rzadko i słabo. Mimo iż pojawił się na świecie w 2004 roku, swobodnie można zaliczyć go już do kanonu klasyków światowej motoryzacji. W swoim krótkim życiu osiągnął już wiele, ale wciąż nie jest w stanie zdobyć jednego: choć spełnia wszystkie wymogi, nie jest autem dopuszczonym do użytku na drogach publicznych. W 2012 roku pojawiły się co prawda pogłoski o serii przygotowanej do jazdy po ulicach, ale żadnego z aut, jak dotąd, nie zarejestrowano.
Ariel Atom – jedno auto dwa rekordy
Ariel Atom do historii przejdzie jako najlżejsze auto świata. Regularny seryjny egzemplarz waży od 450 do 500 kg. To niesamowity wynik, zwłaszcza jak na sportowy bolid, osiągający zawrotne prędkości na torach wyścigowych. Solidna konstrukcja zbudowana została w tak sprytny sposób, że pominięto wszystko co zbędne. Żadnych drzwi, okien, nawet szyby przedniej. Pozostała część karoserii to świetnie spasowana klatka, kokpit, fotel kierowcy – i tyle. Nic dziwnego, że padł pierwszy rekord – do dziś dnia nie skonstruowano lżejszego samochodu.
Ciekawa sylwetka i przyzwoite osiągi zainteresowały twórców Top Gear, którzy zaprosili bolid do przetestowania ich toru. 23 stycznia 2011, przy niezłej pogodzie i w obecności tłumu gapiów, Ariel Atom w fantastyczny sposób ustanowił rekord prędkości na tym torze. Czas 1:15 przez kolejne dwa lata pozostawał najkrótszym wynikiem, co również przysporzyło twórcom rekordzisty niemałej sławy.
Ariel Atom – mega moc!
Ten malutki samochodzik, wyposażony w dwa miejsca siedzące, dysponuje mocą 500KM w silniku V8 z sześciobiegową przekładnią i napędem na tylną oś. Strach wyobrazić sobie taką rakietę na drogách publicznych, prawda? Auto, które do setki rozpędza się w niespełna trzy sekundy a maksymalna wartość na jego zegarze może swobodnie przekroczyć 300 km/h, raczej nie odnalazłoby się w realiach ograniczeń prędkości do 50 km/h w terenie zabudowanym. Mega moc, którą dysponuje Ariel Atom, to potencjał na ekstremalne jazdy po profesjonalnych torach, a nie na osiedlowe brukowane alejki. Dzik – jak mawia młodzież. A dźwięk silnika? Poezja!
Najlżejszy samochód świata przyciąga zazdrosne spojrzenia widzów podczas licznych występów na torach wyścigowych. Z taką mocą, gabarytami i wagą, jest skazany na sukces. Z pewnością można stwierdzić, że stał się już legendą – a przecież jego historia dopiero się rozpoczyna. Jest to model z XXI wieku – świeżak. A jednak – klasyk. Bo jak inaczej nazwać auto, w którym siedzący kierowca stanowi ponad 20% masy pojazdu?
I pomyśleć, że wszystko zaczęło się od odważnego pomysłu kreatywnego studenta. Zupełnie jak nasz Nowy Polonez – nieprawdaż?
https://bezpiecznapodroz.org/nowy-polonez-2015-reaktywacja-klasyka/