Moto Gwiazda pisarz Marcin Podlewski
Dziś w naszym cyklu Moto Gwiazda pisarz Marcin Podlewski. Tworzy głównie w stylu science-fiction, horror, ale także fantasy, steampunk czy weird fiction. Jego najbardziej znane dzieło to cykl „Głębia”.
Moto Gwiazda pisarz Marcin Podlewski
– Pamiętasz pierwszy samochód?
– Pamiętam pierwszy samochód i był to Renault Twingo, który bardzo się spodobał mojej żonie. Twingo z tego, co pamiętam znaczy po łacinie „żabka” i ten samochód rzeczywiście był taki żabkowaty, śmieszy i fajny i oczywiście krańcowo niebezpieczny, czyli miało zapewne strefę zgniotu od zderzaka do zderzaka. Ale po pierwsze rewelacyjnie się sprawdzał w mieście, bo wszędzie go można było zaparkować z uwagi na jego wielkość. Świetnie się też sprawdzał, kiedy trzeba było pojechać gdzieś za miasto. Ja niestety nie zdając sobie jeszcze z tego sprawy zabierałem go na większe wyprawy, takie jak wyprawa w góry, albo wyprawa nad morze, więc można sobie wyobrazić jak tak sobie pyrkotałem po prawym pasie żeby gdzieś dojechać. Natomiast bardzo sympatycznie go wspominam. To jest samochód, który naprawdę przez bardzo długi okres czasu się nie psuł, a jak już zmarł, no to już zmarł. Wartość jego naprawy przekroczyłaby jego wartość.
– Marcinie, co według Ciebie było najtrudniejsze podczas Twojego egzaminu na Prawo Jazdy? Miałeś coś takiego?
– Miałem coś takiego, że zaczęła mi się trząść noga w trakcie egzaminu praktycznego. Byłem bardzo zdziwiony, ponieważ nie wiedziałem, czemu ta noga się trzęsie. Po prostu stres się ulokował w nodze, gdzieś w okolicach kolana i ta noga zaczęła mi latać. No i nie zdałem tego egzaminu, musiałem do niego podejść jeszcze raz, ale już byłem taki spokojniejszy i dałem radę. W dalszym ciągu pamiętam tą nogę i ciągle mnie fascynuje, jakim cudem, pomimo że nie czułem tego stresu, wydawało mi się, że jestem spokojny, latała jak szalona.
Moto Gwiazda pisarz Marcin Podlewski
– Co Cię denerwuje na drodze?
– Korki mnie denerwują. Nie denerwuje mnie szybkość samochodów, które mnie wymijają, bo to nie ja wymijam z reguły. Czasami denerwuje mnie chamstwo, kiedy są tacy kierowcy, którzy próbują się wbić w już stojący korek, żeby wjechać gdzieś tam z przodu. Czasami mnie denerwuje złe parkowanie, nie moje oczywiście, ale korki denerwują mnie najbardziej. Korki to jest niestety codzienność, kiedy się jeździ po mieście. Tego nie unikniemy.
– Jak jeździsz samochodem, słuchasz muzyki, jakiej muzyki? Może słuchasz audiobooków?
– Miałeś jakieś nietypowe przygody na drodze?
– Sam naprawiałeś usterki w Twingo?
Zapraszamy do odsłuchania poniższej audycji.