Piotr Bikont nie żyje. Tragiczny wypadek znanego krytyka kulinarnego.
Piotr Bikont był znany jako reżyser, krytyk kulinarny, dziennikarz i publicysta. Był współtwórcą festiwalu Europa na Widelcu oraz działaczem opozycji w czasach PRL. We wtorek, 27 czerwca 2017 roku w godzinach popołudniowych mężczyzna zginął w tragicznym wypadku samochodowym.
Piotr Bikont – wspomnienie mężczyzny o wielu pasjach
Mówi się, że Piotr Bikont był pierwszym polskim krytykiem kulinarnym. Był kultową postacią zarówno wśród kucharzy jak i wśród krytyków sztuki kuliranej, aktorów, dziennikarzy oraz pasjonatów historii. Wypadek, który wydarzył się na drodze S1 w kierunku Sosnowca zaskoczył wszystkich. Jak do niego doszło? Na razie nie są znane jeszcze wszystkie szczegóły zdarzenia. Wiadomo jednak, że tragedia miała miejsce na trasie S1 przed zwężeniem w kierunku na Tychy. Jest to trasa, na której ruch jest bardzo duży niemal przez całą dobę a wypadki i niegroźne kolizje zdarzają się tu bardzo często.
Piotr Bikont – szczegóły tragicznego wypadku na S1
Jak wiadomo, do pierwszego zdarzenia doszło ok godziny 17:00. Samochód osobowy z nieznanych dotąd przyczyn dachował i wypadł z drogi. W tym samym czasie kilkaset metrów dalej doszło do zderzenia kilku samochodów. Początkiem karambolu było zderzenie tira ze Skodą Fabią, w której jechały dwie osoby. Duża prędkość, a także mocne uderzenie spowodowały, że Fabia uderzyła w jadący nieopodal samochód marki Renault Scenic. Zderzenie 3 samochodów było przyczyną całkowitej blokady ruchu na trasie S1 w kierunku Tychów. Po ok. 3 godzinach, czyli po godzinie 20:00 udało się przywrócić sytuację do normy i droga została ponownie otwarta.
Piotr Bikont – służby ratownicze starały się uratować mężczyznę
W Renault Scenic, w którym jechał znany krytyk kulinarny było 5 osób, w tym dwójka dzieci. Jedną z osób, jaka znajdowała się w Renault Scenic, był krytyk kulinarny Piotr Bikont.
Na miejscu zdarzenia bardzo szybko pojawiły się służby ratownicze oraz policja. Ratownicy medyczni od razu przystąpili do reanimacji 62-letniego Piotra Bikonta. Służbom, które pojawiły się na trasie S1 udało się przywrócić akcje serca u mężczyzny. Po przywróceniu czynności życiowych przewieziono go do szpitala. Niestety jednak akcja serca została ponownie zatrzymana i drugi raz nie udało się jej przywrócić. Piotr Bikont był jedyną ofiarą wczorajszego wypadku. Wszyscy inni uczestnicy zdarzenia zostali przewiezieni do pobliskiego szpitala. Starszy aspirant Sonia Kepper z komendy policji w Sosnowcu potwierdziła, że żaden z uczestników nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Piotr Bikont – dlaczego doszło do tragedii?
Do tej pory nie znamy jednak odpowiedzi na kluczowe pytanie: co było przyczyną wypadku. Jak na razie służby nie poinformowały, czy wszystkie auta były sprawne, czy poruszały się z odpowiednią prędkością oraz, czy żaden z kierowców nie był pod wpływem alkoholu. Zapewne niedługo poznamy więcej szczegółów i będziemy wiedzieli, co stało się na drodze w Sosnowcu. Z pewnością wiele osób stwierdzi, że przyczyny wypadku nie są ważne, ponieważ ważne jest to, że Piotr Bikont nie żyje. Niestety nie jesteśmy w stanie przywrócić mu życia i cofnąć czasu. Warto jednak wiedzieć co się stało, nie tylko, aby zaspokoić zwykłą ludzką ciekawość, lecz także, aby móc wyciągnąć wnioski i odpowiednio wcześniej ostrzec innych. Być może analiza przyczyn zdarzenia kogoś uchroni i sprawi, że nie dojdzie do kolejnej tragedii?