Więc dlaczego akurat ten model?
Dlaczego akurat ten model? Po pierwsze jest już youngtimerem, po drugie pierwszy Polonez jaki miał nasz ojciec to właśnie „Borewicz”. Auta nie trzeba było długo szukać, w miarę dobry egzemplarz trafił się szybko. Choć jak się później okazało wymagał sporego wkładu prac blacharskich. Początkowo plany były takie, żeby go odrestaurować w pełnym oryginale, jednakże po rozebraniu go do ostatniej śrubki stwierdziliśmy że, to nie będzie auto wyjęte spod szablonu. Budowa auta trwała 5 lat z większymi lub mniejszymi przerwami. Prawie wszystkie prace przy przerabianiu i budowie wykonywaliśmy sami, choć na niektórych etapach było konieczne skorzystanie z usług profesjonalistów. Takich jak lakierowanie obróbka szlifierska części silnika czy wykonanie tapicerki.
I w czym odeszliście od oryginału? Auto już osiągnęło zamierzony wygląd?
Z ciekawostek konstrukcyjnych myślę że największymi są: zawieszenie pneumatyczne, tzw. clean look pod maską i ciekawa zabudowa bagażnika Jeśli chodzi o dalsze prace przy aucie to uważam że jest ono ukończone w 95% te ostatnie 5% pozostawiam na dopracowywanie szczegółów i nowe pomysły.
Zwracają ludzie uwagę na Twojego Poloneza? Chwalisz się swoim zawieszeniem na zlotach?
Poloneza można zobaczyć czasem na zlotach choć nie ukrywam że bardzo rzadko, a to z powodu braku czasu. W ubiegłym roku mieliśmy już okazję zaprezentować się na kilku zlotach. Prowadzonych m.in. przez Mikiciuka, Maznasa i Jemjelitę. W związku z tym Polonez swój debiut telewizyjny ma już za sobą. 🙂 Zdobyliśmy kilka nagród. Co nas bardzo ucieszyło, bo ktoś docenił trud włożony w odbudowę auta. Ogólnie jeśli chodzi o ciekawe sytuacje związane z Polonezem to na jednym ze zlotów stojąc niedaleko naszego Poloneza słyszałem rozmowę dwóch starszych panów, którzy to komentowali osiągnięcia rajdowe „Bublewicza” oraz mankamenty zawieszenia Poloneza. Ja mając w kieszeni mały pilot do sterowania zawieszeniem uniosłem poloneza i ponownie opuściłem na poduszkach i tak panowie w ułamku sekundy zakończyli swoją rozmowę i odeszli w milczeniu.
Plan na inne auta, marzenie motoryzacyjne?
Jeśli chodzi o plany na inne auta to myślę że, pozostaniemy przy Polonezie. Jeśli chodzi o marzenie motoryzacyjne to właśnie się spełniło. 🙂
Już za tydzień przedstawię Warszawę, która do dnia dzisiejszego jest zachowana w oryginale. Jeśli Ty masz auto z wyjątkową historią i chcesz się nią podzielić z nami i naszymi czytelnikami napisz do mnie na adres jacek.klasyki@gmail.com.
Zobacz także Auto z historią – VW Golf Country – samochód nie z tej epoki