Ocena pracy Kosty Runjaicia. Tydzień temu zakończył się sezon Ekstraklasy więc nadszedł czas na podsumowania. Ja tym razem skupię się jednak na szkoleniowcu Legii Warszawa Koście Runjaiciu. Niemiec przyszedł do drużyny „Wojskowych” przed minionym sezonem z Pogoni Szczecin i postawiono przed nim niełatwe zadanie. Zazwyczaj w Warszawie oczekuje się gry o najwyższe cele, a mistrzostwo to wręcz obowiązek. W tym sezonie było jednak trochę inaczej bo Kosta Runjaić objął zespół po beznadziejnych rozgrywkach zakończonych 10 miejsce. Zadaniem Niemca była odbudowa zespołu i mało kto oczekiwał od niego cudów i trzeba przyznać, że spisał się bardzo dobrze. Zapewne szczytem marzeń dla władz Legii była walka o lokatę dającą europejskie puchary i ostatecznie ona właśnie taka była. Jednakże sezon miał zupełnie inny przebieg, praktycznie pewne miejsce w eliminacjach Ligi Konferencji legioniści mieli zapewnione przez dłuższy okres. Co więcej Legia próbowała dotrzymać kroku Rakowowi Marka Papszuna choć to ostatecznie się nie udało.
Ocena pracy Kosty Runjaicia – niepokonani w Warszawie
O minionych rozgrywkach można na pewno powiedzieć, że były one prawie idealne jeśli wziąść pod uwagę tylko mecze u siebie. Nie pamiętam sezonu (mimo, że na mecze chodzę ponad 20 lat) by u siebie Legia ukończyła go bez porażki. Trzeba przyznać, że 2 albo 3 mecze dosyć szczęśliwie legioniści nie zakończyli na tarczy jak np. ten z Górnikiem Zabrze z rundy jesiennej zakończony wynikiem 2:2 mimo, że „Wojskowi” obie bramki strzelili w ostatnich 10 minutach. Drugi podobny przypadek choć mniej spektakularny to także 2:2 już z wiosny ze spotkania z Lechem Poznań. Wtedy też „Kolejorz” prowadził choć 2:1 nie 2:0, a wyrównującego gola na 2:2 w 87 minucie strzelił Paweł Wszołek. Oczywiście jednak wymienionych spotkań nie można sprowadzać tylko do szczęścia bo prawdopodobne, że drużyna z sezonu 2021/2022 przegrałaby te mecze. Żeby nie było tak pięknie to dodam, że pod względem zdobytych punktów i tak Raków u siebie wyprzedził legionistów.
Ocena pracy Kosty Runjaicia – inna drużyna na wyjazdach
Zdecydowanie trzeba popracować nad spotkaniami w roli gości bo w delegacjach podopieczni Runjaicia zdobyli 16 punktów mniej niż w Warszawie! Gdyby zawodnicy z Łazienkowskiej grali na wyjazdach tak samo lub przynajmniej podobnie skutecznie jak w stolicy to spokojnie zdobyliby mistrzostwo Polski. Właśnie w dużej mierze legioniści przez spotkania wyjazdowe nie zdobyli mistrzostwa. Z drugiej strony dzięki dobrym rezultatom w spotkaniach domowych piłkarze z elką na piersi wyprzedzili Lecha Poznań. Jak widać problem tkwi raczej w głowach zawodników, a nie w umiejętnościach piłkarskich. Zastanowić się trzeba czy Kosta Runjaić sobie z tym poradzi bo jest trenerem, a nie psychologiem i może warto takiego zatrudnić? Legia oczywiście ma psychologa, ale może nie od takich spraw i po prostu za słabego i warto go zmienić?
Ocena pracy Kosty Runjaicia – dobra frekwencja
Mimo, że Legia Warszawa ostatecznie jednak nie zdobyła mistrzostwa Polski to kibiców na trybunach było więcej niż w ostatnich sezonach. Na taki stan rzeczy wpływ miało kilka czynników, jednym z nich i chyba najbardziej istotnym są wyniki zespołu. Te osoby, które pojawiają się na trybunach przy łazienkowskiej od lat i tak przyjdą na mecz bez względu na rezultaty. Jest jednak grupa ludzi (podejrzewam, że całkiem spora), która zostanie w domu albo wybierze np. kino zamiast meczu Legii jak zespołowi będzie źle szło co najlepiej pokazuje sezon 2021/2022 gdy średnio pojawiało się o 5 tysięcy fanów mniej. Następnym czynnikiem są dodatkowe mecze w europejskich pucharach w związku z czym mieliśmy o 9 spotkań mniej w porównaniu do wcześniejszych rozgrywek.
Ocena pracy Kosty Runjaicia – sposób na jeszcze więcej fanów
Przy łazienkowskiej ceny biletów są jednymi z najdroższych w Ekstraklasie. Wiadomo, że wielu ludzi po prostu nie stać żeby kupować bilety na wszystkie mecze. Kiedyś policzyłem czy klubowi nie opłacałoby się sprzedawać bilety po np. 20 zł i mieć powiedzmy 25000 tysięcy ludzi lub więcej na każdym meczu niż po 50 zł i mieć średnio po 18000 tysięcy fanów. Na krótszą metę bardziej klubowi się opłaca drożej sprzedawać bilety, jest jednak kilka ale i to tylko moje rozważania. Po pierwsze, pełny stadion to większy prestiż klubu nie tylko w Polsce. Drugim powodem może większa ilość kibiców przełożyłaby się na lepsze wyniki sportowe, a co za tym idzie, większe wpływy. Po trzecie, dzięki pełnym trybunom możliwe, że do Warszawy chcieliby przychodzić coraz lepsi zawodnicy i jeszcze kilka czynników by się znalazło. Wiem, że organizacja spotkania sporo kosztuje, ale może warto jednak obniżyć ceny biletów, a będzie to z korzyścią dla wszystkich?
Foto: Legioniści.com
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o możliwych odejściach z Legii Warszawa
