Dzisiejsze spotkanie premiera z rolnikami w Warszawie nie przyniosło porozumienia ani przełomu. Rozmowy, które odbyły się w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”, trwały kilka godzin. Strony nie zdołały jednak wypracować wspólnego stanowiska w najważniejszych kwestiach.
Rolnicy, którzy od kilku tygodni protestują w Polsce i innych krajach Unii Europejskiej, domagają się m.in. odstąpienia od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienia granic przed napływem tanich produktów rolno-spożywczych spoza UE oraz obrony hodowli zwierzęcej. Zielony Ład, sztandarowy program Unii Europejskiej, zakłada szereg zmian w rolnictwie, mających na celu osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku. Chodzi m.in. o redukcję emisji gazów cieplarnianych, ograniczenie użycia nawozów i środków ochrony roślin, a także zwiększenie powierzchni upraw ekologicznych. Takie założenia budzą niezadowolenie wśród rolników na terenie większości państw UE. Nastroje te z kolei przeradzają się w strajki, które często kończą się starciami z policją.
Spotkanie premiera z rolnikami – co powiedział Donald Tusk?
Premier Donald Tusk, który w czwartek zapowiadał „ważny komunikat dla rolników”, przedstawił podczas spotkania możliwości modyfikacji niektórych zapisów Zielonego Ładu. Dotyczyły one m.in. kwestii ugorowania, czyli czasowego wyłączenia gruntów z produkcji rolnej. Rolnicy nie są jednak usatysfakcjonowani tymi propozycjami. „Z pewnymi rzeczami się mocno nie zgadzamy. Uważamy, że jeżeli będzie zdjęcie nadwyżki zboża, ale będzie płynęło dalej z Rosji i krajów spoza Unii Europejskiej to będzie problem” – mówił po spotkaniu Andrzej Sobociński, jeden z liderów protestu. „Trzeba będzie patrzeć na ręce premierowi, ministerstwu i mówić 'sprawdzam'” – dodał. Poinformował również, że rolnicy nie są umówieni z premierem na kolejne spotkanie. Zapowiedział także kontynuację protestów rolników.
Sytuacja rolników jest niezwykle trudna. Ceny żywności rosną, a dochody rolników nie nadążają za inflacją. Dodatkowo, susza i inne klęski żywiołowe coraz częściej niszczą uprawy. Protesty są wyrazem sprzeciwu rolników wobec polityki rządu i Unii Europejskiej.
Rolnicy w trudnej sytuacji
Spotkanie premiera z rolnikami nie przyniosło żadnych konkretnych rozwiązań. Nie doprowadziło do porozumienia oraz zaniechania dalszych strajków.
Należy podkreślić, że zawód rolnika jest niezwykle ciężki i wymagający. Rolnicy czują się niezrozumiani przez osoby, które nie mają związku z wsią i rolnictwem. Dokonali oni ogromnego skoku cywilizacyjnego w swoich gospodarstwach i chcą móc korzystać z nowoczesnych technologii. Protesty są wyrazem ich troski o przyszłość polskiego rolnictwa.
Czas pokaże, jak rozwinie się sytuacja, a także czy uda się wypracować rozwiązania satysfakcjonujące zarówno rolników, jak i rząd.
Po spotkaniu Donald Tusk nie wyszedł do dziennikarzy. Zrobili to natomiast przedstawiciele rolników. Choć obecnie do kompromisu nie doszło, to jednak dalsze ustalenia będą znane po 15 Marca – po ostatecznych decyzjach Komisji Europejskiej w sprawie zielonego ładu.
Przeczytaj też, jak wyglądał ostatni protest rolników w Warszawie.
Odwiedź restaurację Zdrówko prowadzoną przez osoby z niepełnosprawnościami. Oferuje ona pyszne posiłki i najlepszy catering w Legionowie.