Ostatnio na lotnisku Salt Lake City aresztowano mężczyznę, który chciał polecieć na gapę. Prawie mu się to udało, gdyż wszedł już na pokład samolotu.
Wicliffow Fleurizard, chcąc zaoszczędzić na bilecie lotniczym, postanowił w nietypowy sposób dostać się na pokład samolotu linii Delta. Mężczyzna najpierw zrobił zdjęcia telefonom i kartom pokładowym innych pasażerów. Następnie podszedł do kontroli bezpieczeństwa, gdzie pokazał zdjęcie karty pokładowej i telefonu należącego do innej osoby. Personel lotniska nie zauważył podstępu i Fleurizard bez problemu przeszedł przez kontrolę. Potem wpuszczono go na pokład samolotu.
Po wejściu na pokład samolotu mężczyzna udał się do toalety, gdzie ukrył się, gdy inni pasażerowie zajmowali swoje miejsca. Po starcie wyszedł z toalety i poszedł do tylnej części maszyny, licząc, że nikt go nie zauważy. Tam jednak został spostrzeżony przez jedną ze stewardess, która zwróciła uwagę na fakt, że mężczyzna nie siedzi na swoim miejscu.
Chciał polecieć na gapę – chytry plan zawiódł
Na siedzeniu, którego numer widniał na bilecie siedział już ktoś inny. Postanowiono sprawdzić tę nietypową sytuację. Po zweryfikowaniu danych okazało się, że na liście pasażerów nie ma osoby o imieniu i nazwisku Wicliffow Fleurizard. Mężczyzna został zatrzymany przez stewardessy i przekazany policji. Podczas przesłuchania Fleurizard tłumaczył, że „musiał wrócić do domu, aby zobaczyć się z rodziną”. Jak dodał, miał też wcześniej rezerwację na lot Southwest Airlines, ale lot musiał zostać przełożony. Dodatkowym dowodem świadczącym przeciwko mężczyźnie były nagrania monitoringu, które uwieczniły moment robienia przez niego zdjęć telefonom i dokumentom innych pasażerów. 26-latkowi postawiono zarzut „ukrywania się na pokładzie statku lub samolotu”.
Historia Fleurizarda jest przestrogą dla wszystkich, którzy chcieliby w podobny sposób oszukać system. Należy zawsze pamiętać, że bezpieczeństwo lotów jest najważniejsze, pasażerowie są dokładnie sprawdzani, a próby oszukania personelu lotniska mogą mieć poważne konsekwencje.
Podróż na gapę samolotem – czy to możliwe?
Mężczyzna, który chciał polecieć na gapę poniósł porażkę. Nie on jeden wsiadł do samolotu bez biletu, choć pozornie procedury bezpieczeństwa na lotniskach nie powinny dawać takiej możliwości. Tak stało się jakiś czas temu na jednym z amerykańskich lotnisk. Tam kobiecie udało się wejść na pokład samolotu linii Delta odlatującej do Atlanty. Sprawa wyszła na jaw, gdy o miejsce, które chciała zająć gapowiczka, upomniał się prawowity pasażer. Podczas rozmowy z personelem kobieta stwierdziła, że nie posiada ważnej karty pokładowej. Dokument ten rzekomo wyrzuciła po przejściu wszystkich kontroli. Nie mogła także potwierdzić swojej tożsamości. Ostatecznie, po kilkudziesięciu minutach, wszyscy pasażerowie musieli opuścić samolot i poddać się ponownej kontroli. Lot odbył się z 3-godzinnym opóźnieniem bez kobiety, która postanowiła polecieć na gapę. W tamtej sytuacji jednak śledczy postanowili nie wnosić zarzutów przeciwko nielegalnej pasażerce.
Czy wiesz, że pomimo posiadania biletu lotniczego czasami może Cię spotkać odmowa wejścia do samolotu. Wszystkiemu winien jest overbooking.
Odwiedź restaurację Zdrówko prowadzoną przez osoby z niepełnosprawnościami. Oferuje ona pyszne posiłki i najlepszy catering w Legionowie.