Wyniki drugiej tury wyborów samorządowych w większości miast i gmin ogłoszono stosunkowo szybko. Proces liczenia głosów przebiegłby jeszcze sprawniej, gdyby nie bałagan w legionowskiej komisji wyborczej.
Niestety, dla Legionowa moment zwycięstwa lub porażki przeciągnął się w czasie z powodu problemów w jednej z obwodowych komisji wyborczych. Po dziewięciu godzinach od zamknięcia lokali wyborczych, Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) wreszcie uzupełniła komunikat o wynikach. Okazało się, że opóźnienie spowodowane było trudnościami w komisji zliczającej głosy. Jej członkowie mieli problem z doliczeniem się dziesięciu kart do głosowania. Przewodniczący PKW, Sylwester Marciniak, podczas konferencji prasowej wyjaśnił, że opóźnienie wynikło z trudności w jednej z obwodowych komisji w Legionowie. Ta konkretna komisja musiała sporządzić protokoły trzykrotnie z powodu trudności w doliczeniu głosów. Mimo że większość głosów była zliczona już o drugiej w nocy, ta jedna nierozliczona komisja sprawiła, że pełne wyniki musiały zostać opóźnione.
Bałagan w legionowskiej komisji wyborczej – co poszło źle?
Sylwester Marciniak na konferencji prasowej stwierdził: „zapowiadało się”, że czas liczenia głosów będzie rekordowo krótki. Do drugiej w nocy mieliśmy zliczone 99,99 proc. głosów. Ta jedna brakująca komisja na blisko 12 tys. obwodowych komisji niweczy wysiłek prawie 100 tys. ludzi.”. Szefowa Krajowego Biura Wyborczego, Magdalena Pietrzak, wyjaśniła, że komisja, która napotkała trudności, w końcu wprowadziła protokół do systemu około godziny 3:00 rano. Niestety, choć teoretycznie nie było to możliwe, protokół został wprowadzony. Jednakże komisja nie wyjechała z lokalu i nie dostarczyła protokołu komisji miejskiej, co dodatkowo opóźniło proces liczenia głosów. Dopiero policja pomogła w dostarczeniu protokołu. To jednak nie wszystko. Jak przyznała Magdalena Pietrzak, był taki moment, że członkowie komisji nie odbierali telefonów. Dodała także: „Komisja się uparła, że będzie dochodzić, co im się nie zgadza i dochodziła. W końcu to zrobili”.
Kto wygrał wybory w Legionowie?
Drugą turę wyborów w Legionowie wygrał Bogdan Kiełbasiński z Trzeciej Drogi, pokonując dotychczasowego prezydenta miasta – Romana Smogorzewskiego. Bałagan w legionowskiej komisji wyborczej opóźnił podanie wyników wyborów w całym kraju. Kolejnym zaskoczeniem jest fakt, że Roman Smogorzewski przegrał wybory, choć był prezydentem Legionowa przez ostatnie 22 lata. Frekwencja w Legionowie wyniosła 43.68%. Na Bogdana Kiełbasińskiego oddano 9010 głosów. Roman Smogorzewski otrzymał ich 8342. Zwycięstwo Bogdana Kiełbasińskiego oznacza nie tylko zmianę na stanowisku prezydenta, ale także rewolucję polityczną w mieście. Choć droga do uzyskania pełnych wyników wyborów była dłuższa niż się spodziewano, to ostateczne wyniki przyniosły zmianę, która może wpłynąć na przyszłość Legionowa i jego mieszkańców.
Sprawdź, jakie były powyborcze komentarze Donalda Tuska.
Odwiedź restaurację Zdrówko prowadzoną przez osoby z niepełnosprawnościami. Oferuje ona pyszne posiłki i najlepszy catering w Legionowie.