Szymon Bielski – przyczyną wypadku była pęknięta opona
Zdaniem śledczych, którzy byli obecni na miejscu zdarzenia, jednym z powodów wypadku mogła być pęknięta opona. Nagły wystrzał lewej opony sprawił, że kierowca stracił kontrolę nad pojazdem. Niemal od razu wykluczono awarię hamulców, ponieważ kierowca starał się zahamować. Przy okazji zdarzenia po raz kolejny powrócił temat pękających opon. Dlaczego tak często zdarza się, że opona staje się przyczyną wypadku, w którym giną ludzie. Nie dbamy o stan techniczny pojazdów? Nie kontrolujemy stanu opon? A może świadomie jeździmy na starych, zużytych oponach, ponieważ chcemy w ten sposób oszczędzić? Niestety kierowcy bardzo często zapominają o tym, że opony są jednym z najważniejszych elementów wyposażenia, który gwarantuje nam bezpieczeństwo na drodze. Czy gdyby w ciężarówce były nowe, wysokiej jakości opony, Szynom Bielski oraz jego pasażerka nadal by żyli? Na to pytanie niestety nigdy nie poznamy odpowiedzi.
Szymon Bielski – jazda „pechową autostradą”?
Bardzo często mówi się, że autostrada A4 jest „pechową autostradą”. Statystyki brutalnie pokazują, że właśnie na tej drodze ma miejsce najwięcej wypadków. Ciężko racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego właśnie tutaj niemal co kilka godzin wychodzi do niebezpiecznych zdarzeń. Najczęstszą przyczyną wypadków jest oczywiście zbyt duża prędkość oraz zła ocena panujących warunków. Kierowcy bardzo często wykazują się również zbyt małą ostrożnością, nie zwracają uwagi na otoczenie oraz zdarza im się prowadzić po wypiciu alkoholu. Dużą prędkość, znużenie oraz chęć szybkiego pokonania trasy są sprzyjającymi okolicznościami dla powstania wypadku. Mówiąc jednak o jeździe samochodem i autostradowych prędkościach, ciężko szukać wytłumaczenia w pechu, złym położeniu drogi czy zbyt dużej ilości zakrętów. Za to, co dzieje się na drodze odpowiedzialność ponoszą kierowcy, ponieważ to oni podejmują decyzje.
Szymon Bielski – Wspomnienie młodego aktora
Szymon Bielski lub korzystając z jego scenicznego pseudonimu Marcin Torbiel, był znanym i szanowanym w aktorem. Choć wiele osób zapewne nie kojarzy go z telewizyjnych ról, to warto wspomnieć, że jego kreacje były doceniane przez szerokie grono krytyków filmowych. Mówiono o nim „młody, utalentowany, inteligentny, z poczuciem humoru oraz naturalną iskrą dobra ludzkiego”. Nie jechał za szybko, nie prowadził auta na podwójnym gazie oraz nie złamał żadnego przepisu. Mimo to, za swoją podróż autostradą A4 zapłacił najwyższą cenę.
Czy w takiej sytuacji należy szukać odpowiedzi „dlaczego”? Wypadek jest zdarzeniem losowym, na które w wielu przypadkach nie mamy żadnego wpływu. Niezależnie od tego, czy ktoś jest znanym politykiem, aktorem występującym w serialach, czy kierowcą tira, śmierć wydaje się tak samo niezrozumiała. Świadomość polskich kierowców oraz ich umiejętność poruszania się po drogach szybkiego ruchu z roku na rok są coraz większe. Należy więc mieć nadzieję, że do takich sytuacji jak ta, będzie dochodziło coraz rzadziej.
Przeczytaj również:
Witold Dębicki – wypadek na podwójnym gazie
