Czy gruźlica atakuje? Wydawać by się mogło, że należy do chorób, które odeszły w niepamięć. Nic bardziej mylnego! Statystyki wciąż podają informacje o nowych zachorowaniach. Co jest ich główną przyczyną?
Nowe przypadki zachorowań
Jak się okazuje, w Polsce każdego roku odnotowuje się po kilka tysięcy przypadków zachorowań na gruźlicę. Choć medycyna nieustannie pracuje nad walką z tą chorobą, ta wciąż daje o sobie znać. Oczywiście nie jest to taka ilość zachorowań jak kiedyś, lecz nowych przypadków nadal przybywa, a co gorsze – wśród nich są te śmiertelne. Niestety Europejczycy znajdują się w czołówce pacjentów, którzy nie leczą zdiagnozowanej gruźlicy. Innym problemem jest także brak właściwego leczenia, gdzie pokłosiem jest m.in. pandemia koronawirusa. Jej wybuch spowodował bowiem nie tylko większe braki danych względem ilości zachorowań na gruźlice, ale i nikłe wdrażanie odpowiedniego leczenia. Nawet szczepionka, która podawana jest pacjentom od lat 20. ubiegłego wieku nie działa w stu procentach, mimo że od jej wynalezienia przyjęło ją ponad trzy miliardy ludzi. W przypadku szczepionki chroni ona przede wszystkim przed najcięższą postacią choroby oraz uniknięciem powikłań.
Czy gruźlica nadal atakuje – jak się zarażamy?
Gruźlica jest chorobą zakaźną. Najczęściej zarażamy się drogą inhalacyjną. Warto dodać, że za jednym odkrztuszeniem chory może zarazić nawet kilkanaście osób. Kolejnym źródłem jest droga pokarmowa. W tym wypadku do zarażenia może dojść, np. poprzez spożycie niepasteryzowanego nabiału od osoby chorej. W przypadku gruźlicy warto być wyczulonym na początkowe objawy, które często są mało charakterystyczne. Tu należy zwrócić uwagę przede wszystkim na nieustępujący kaszel oraz zmęczenie, nawet po niewielkim wysiłku. Powyższym objawom przykładowo może towarzyszyć również gorączka, duszności, bóle w klatce piersiowej, nadmierna potliwość. W zaawansowanym stadium wielu chorych skarży się na krwioplucie. Bardzo ważne, lekarze mogli jak najszybciej zdiagnozować gruźlicę, bowiem jej objawy często mylone są z innymi dolegliwościami płuc. W terapii gruźlicy stosuje się chemioterapeutyki, które prowadzą do pełnego wyleczenia. Samo leczenie zwykle trwa od sześciu do dziewięciu miesięcy. W tym wypadku bardzo ważna jest współpraca z personelem medycznym.
Rodzaje gruźlicy i diagnostyka
Specjaliści określają rodzaje gruźlicy na podstawie obszaru występowania choroby. I tak wyróżniamy m.in.
– gruźlicę płuc;
– węzłów chłonnych;
– układu moczowo-płciowego;
– gruźlicę ośrodkowego układu nerwowego;
– kości i stawów;
– gruźlicę skóry;
– układu pokarmowego;
Jak wyżej wspomnieliśmy, w przypadku gruźlicy istotna jest wczesna diagnostyka. Ta z kolei uzależniona jest od wspomnianego miejsca występowania. Wiadomo jednak, że gruźlicę rozpoznaje się za pomocą diagnostyki mikrobiologicznej. Polega ona na pobraniu podstawowych materiałów do badania. W zależności od przypadku mogą one pochodzić z moczu, wydzieliny, czy popłuczyn żołądkowych pobieranych na czczo. Dzięki odpowiedniej diagnostyce można zidentyfikować poziom odporności na leki. Diagnostykę przeprowadza się także za pomocą RTG klatki piersiowej. Przy gruźlicy należy też działać profilaktycznie. Przede wszystkim po kontakcie z osobą chorą należy się poddać badaniom, które wykluczą zarażenie. Niezbędne jest też zasłanianie ust i nosa w trakcie kaszlu.
Gruźlica to globalny problem
Dzieci oraz osoby zarażone wirusem HIV w ramach profilaktyki powinny stosować leczenie izoniazdynem od 6 do 12 miesięcy. Czy gruźlica nadal atakuje? Jasno widzimy, że tak. W tym wypadku zachorować można w każdym wieku. Jak się okazuje jedną z przyczyn jej wystąpienia mogą być warunki, w których żyjemy. Dowodem może być fakt, że nawet skuteczność stosowanej szczepionki uzależniona jest położenia kraju na świecie. Wiadomo bowiem, że im dany kraj znajduje się bliżej równika, tym skuteczność jest mniejsza. Dlatego za jedną z metod działań profilaktycznych określa się walkę z biedą oraz ubóstwem na świecie. Cały czas pracuje się także nad coraz to nowszymi metodami leczenia. Naukowcy w ostatnich latach opatentowali m.in. szczepionkę. Dzięki niej ma zanikać utajniona postać choroby, dzięki czemu będzie ją można łatwiej zdiagnozować. Jak wyżej wspomnieliśmy, choć gruźlica kojarzy nam się z obszarem płuc, to często atakuje również inne narządy, w tym nerki, czy mózg. Leczenie ma przede wszystkim zapobiec powikłaniom.
Problem znany od wieków
Gruźlica to problem, który został odkryty już w drugiej połowie XIX wieku. Pierwsza szczepionka została podana natomiast już w roku 1921. Współczesnym pokoleniom gruźlica może być znana głównie z historycznych filmów, jednak jak widzimy, problem nadal zbiera swoje żniwo. Warto też zwrócić uwagę na długotrwałe leczenie, które pokazuje jak mocno choroba atakuje nasz organizm. Największe zagrożenie stanowi tu przede wszystkim tzw. gruźlica lekooporna. Oporność ta może być natomiast efektem wspomnianego wyżej, nieskutecznego leczenia. Samo leczenie jest również bardzo kosztowne.
Przeczytaj także: Astma oskrzelowa – co warto wiedzieć?
