Wulkan Fagradalsfjall na Islandii. W ostatnich dniach jest głośno o możliwym wybuchu wulkanu Fagradalsfjall na Islandii, który właśnie obudził się ze snu. Wspomniany wulkan znajduje się w mieście Grindavik, które jeszcze do niedawna zamieszkiwało ok. cztery tysiące ludzi. Napisałem, że do niedawna zamieszkiwało bo po ewakuacji miasta nie znajdzie się tu żywej duszy. Ostatnio pozwolono jeszcze na chwilę wrócić mieszkańcom tego miasta do swoich żeby zabrali zwierzęta i potrzebne rzeczy. Teraz jest już to niemożliwe z powodu unoszącego się w powietrzu stężenia dwutlenku węgla.
Wulkan Fagradalsfjall na Islandii – lawa pod powierzchnią
Na zdjęciach zrobionych na półwyspie Reykjaves widać unoszący się dym z gejzeru tego wulkanu, a także kłęby dymu. Jeszcze w weekend informowano, że lawa może się znajdować 800 metrów pod powierzchnią ziemi. Dziś pojawiają się doniesienia już o 500 m, a sytuacja jest coraz bardziej niebezpieczna. Geofizyk z islandzkiego biura meteorologicznego Benedikt Ofeigsson ostrzega, że unoszący się w powietrzu dwutlenek siarki zagraża zdrowiu i w związku z tym stopiona magma jest już naprawdę blisko. W wielu miejscach w mieście Grindavik znajdują się dziury pod którymi jest magma gotowa w każdej chwili do wybuchu, a także unosi się dym.
Wulkan Fagradalsfjall na Islandii – korytarze pod ziemią
Wulkanolodzy, a także eksperci od tego typu zjawisk podejrzewają, że pod miastem utworzył się korytarz o długości ok. 15 km, a wybuch jest możliwy w każdym momencie i miejscu. Władze miasta planują budowę murów obronnych w około elektrowni geotermalnej, które mają zatrzymać lawę. Minister Sprawiedliwości tego kraju Gurdun Hafsteinsdottir powiedziała, że zaplanowano budowę dużej grobli w celu ochrony owej elektrowni znajdującej się ponad 6 km od Grindavik. Hafsteinsdottir powiedziała także, że gotowe są już sprzęt i materiały do budowy mogące zapełnić 20 tysięcy ciężarówek. Inwestycja oczekuje na pozwolenie na budowę.
Wulkan Fagradalsfjall na Islandii – wcześniejsze erupcje
W ostatnich latach w okolicy wukanu Fagradalsfjall na półwyspie Reykjanes miały miejsce trzy erupcje w marcu 2021, sierpniu 2022 i w lipcu obecnego roku. Na szczęście w pobliżu tego miejsca jest całkowite pustkowie dlatego też nikt nie ucierpiał. W skutek tych erupcji wulkanów skorupa ziemska została „bardzo uszkodzona”. Według wulkanologów przed erupcją w 2021 roku półwysep Reykjanes spał ok. osiem stuleci. Obecna aktywność wulkanu według specjalistów może potrwać nawet kilka najbliższych dekad czy nawet stuleci.
Zainteresował cię nasz artykuł? Przeczytaj także o bezbramkowym remisie Legii z Lechem
Warto też poczytać o blamażu Legii we Wrocławiu