Na początku tego roku wydarzyła się tragedia podczas rutynowego badania. W styczniu 2023 roku 49-letni mężczyzna udał się na rezonans magnetyczny z kontrastem do jednej z wrocławskich pracowni. Badanie miało być rutynowe, jednak zakończyło się tragedią. Mężczyzna zmarł, a jego żona zarzuca personelowi placówki szereg nieprawidłowości.
Badanie rezonansu magnetycznego, które miało dostarczyć cennych informacji diagnostycznych, przerodziło się w koszmar, a błahe z pozoru zaniedbania doprowadziły do śmierci mężczyzny. Według relacji żony towarzyszącej pacjentowi podczas wizyty, wypełnił on krótką ankietę, po czym został poproszony przez personel o przejście do pokoju, gdzie miało odbyć się badanie. Po zamknięciu drzwi kobieta usłyszała niepokojące szepty i wkrótce dowiedziała się, że jej mąż stracił przytomność. Panika, jaka wówczas ogarnęła personel, nie wróżyła nic dobrego.
Tragedia podczas rutynowego badania – co było dalej?
Personel placówki próbował reanimować mężczyznę, jednak bezskutecznie. Wezwane pogotowie ratunkowe również nie zdołało uratować jego życia. Wstrząśnięta żona otrzymała tragiczną wiadomość na SOR-ze. Rodzina zmarłego mężczyzny, zrozpaczona i zszokowana tragedią, zarzuca personelowi placówki szereg nieprawidłowości. Adwokatka reprezentująca rodzinę, Ilona Kwiecień, wskazuje na liczne błędy, m.in. brak szczegółowego wywiadu z pacjentem, niewłaściwe zabezpieczenie przed rozpoczęciem badania oraz chaos i brak profesjonalizmu podczas akcji ratunkowej.
W sprawie śmierci mężczyzny prowadzone są trzy niezależne postępowania: prokuratorskie, administracyjne oraz rzecznika praw pacjenta. Zespół medycyny sądowej ma przedstawić swoje ustalenia do lipca 2024 roku. Stanowisko żony zmarłego pacjenta jest jednoznaczne: „Pojechałam ze zdrowym człowiekiem, to miało być rutynowe badanie i w ciągu jednej godziny zawaliło się całe nasze życie.” – mówi kobieta. „Nie potrafili mu pomóc. Oczekujemy sprawiedliwości.”. Żona zmarłego podkreśla, że musi to wyjść na światło dzienne, chociażby z tego powodu, aby takie sytuacje nie miały już miejsca.
Czy rezonans magnetyczny to bezpieczne badanie?
Tragedia podczas rutynowego badania w pracowni rezonansu magnetycznego we Wrocławiu stawia wiele pytań o bezpieczeństwo pacjentów i rzetelność procedur medycznych. Czy personel placówki zachował należytą ostrożność? Czy doszło do zaniedbań? Czy można było uniknąć tragedii? Odpowiedzi na te pytania musi udzielić śledztwo.
Warto pamiętać, że rezonans magnetyczny (MR) jest powszechnie stosowaną metodą diagnostyczną, która ze względu na brak promieniowania jonizującego uchodzi za bezpieczną. Silne pole magnetyczne i fale radiowe wykorzystywane w badaniu nie wywierają negatywnego wpływu na organizm w normalnych warunkach. Jednakże, jak pokazuje tragiczny przypadek 49-latka z Wrocławia, istnieją przeciwwskazania do wykonania rezonansu magnetycznego, o których pacjent musi poinformować personel medyczny. Do bezwzględnych przeciwwskazań należą m.in. wszczepione implanty ferromagnetyczne, stenty, rozruszniki serca, a także niektóre rodzaje implantów ślimakowych.
Należy zaznaczyć, że śmierć podczas rezonansu magnetycznego to niezwykle rzadkie zdarzenie. Statystyki pokazują, że ryzyko poważnych komplikacji jest minimalne, a samo badanie okazuje się bezpieczne dla zdecydowanej większości pacjentów.
Przeczytaj także, czym są torbiele w mózgu.
Rezonans magnetyczny to bezpieczne badanie. Wiąże się jednak ze słyszeniem nieprzyjemnych dźwięków. Aby poznać szczegóły, kliknij tutaj.
Odwiedź restaurację Zdrówko prowadzoną przez osoby niepełnosprawne. Zjesz w niej pyszne posiłki i zamówisz najlepszy catering w Legionowie.